Theissen ostrzega, że BMW będzie silne w Bahrajnie

Szef sportowy Mercedesa - Norbert Haug dodaje, że BMW może nawet walczyć o zwycięstwo
31.03.0810:13
Igor Szmidt
4683wyświetlenia

Szef BMW Motorsport - Mario Theissen ostrzegł rywali, że jego zespół będzie co najmniej tak konkurencyjny w Bahrajnie, jak w dwóch pierwszych rundach sezonu. Niemiec twierdzi wręcz, że BMW Sauber jest bardzo zmotywowane do jeszcze lepszej jazdy w trzeciej rundzie sezonu.

Nasza forma po pierwszej partii zamorskich wyścigów wygląda bardzo dobrze: jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych dwóch drugich miejsc w Melbourne i Sepang, z naszego pierwszego najszybszego okrążenia w wyścigu i z 19 punktów w klasyfikacji konstruktorów. - powiedział Theissen.

Po krótkim pobycie w domu, wyruszymy na Grand Prix Bahrajnu bardzo zmotywowani. Naszym celem jest utrzymanie takiego samego poziomu, jaki do tej pory prezentowaliśmy. - dodał Theissen. Tymczasem szef sportowy Mercedesa - Norbert Haug powiedział, że o ile McLaren i Ferrari zdominowały pierwsze dwie rundy sezonu 2008, o tyle Niemiecki rywal BMW jest według niego kolejnym zespołem zdolnym do walki o zwycięstwo.


Obydwa wyścigi były na wysokim poziomie i ciekawe. - powiedział Haug. Pierwsze Grand Prix pokazało wyższość obydwu bolidów Vodafone McLaren Mercedes, a drugi wyścig został zdominowany przez obydwa Ferrari.

Jednakże ani Ferrari, ani my nie osiągnęliśmy podwójnego zwycięstwa, co wydawało się możliwe do połowy obydwu wyścigów. W Melbourne, Heikkiemu przeszkodził trzeci wyjazd na tor samochody bezpieczeństwa; a w przypadku Ferrari w Malezji było to następstwem błędu kierowcy.

BMW Sauber dobrze spisał się w obydwu Grand Prix, kończąc wyścig dwa razy na drugiej pozycji i bez wątpienia należą do zespołów, które są zdolne do walki o zwycięstwa dzięki własnym możliwościom. - dodał Haug.

Źródło: GPUpdate.net, GPUpdate.net

KOMENTARZE

20
mielony
01.04.2008 12:28
->michal5 BMW miało trochę szczęścia w Australii ale mogło mieć więcej gdyby Roberta nie stuknął Kazuki: P4-P6 (bo jednak silni nie reagował jak trzeba). O możliwości zdobycia PP już nie wspomnę, bo wtedy wyścig wyglądałby nieco inaczej, np. czołówka by się zagęściła na początku. W Malezji też mieli szczęście (kary dla Maca), ale gdyby Trulli nie wywiózł Nicka i został przez niego wyprzedzony to Nick P2 (po wypadnięciu Massy) a Robert raczej wyżej niż P6, więc ogólnie dla zespołu byłoby lepiej. To tylko gdybania, ale zdolność do wykorzystania każdej okazji będzie dla BMW ważna. W Bahrajnie pech "wielkiej dwójki" może się skończyć...
K
31.03.2008 09:03
Ciężko jeszcze na 100% ocenić formę wszystkich zespołów, ale jak na razie twierdzę, że BMW nadal jest za McLarenami i Ferrari, tyle, że znacznie bliżej, niż w zeszłym roku. Na tyle blisko, że błędy tych pierwszych popełnione podczas wyścigu, będą miały znacznie poważniejsze konsekwencje. Dodając do tego brak TC i wiążące się z nim wypadnięcia z toru można wnioskować, że pierwsze cztery miejsca rzadziej zajmowane będą wyłącznie przez Ferrari i McLareny. Nie znaczy to jednak, że automatycznie wskoczy tam BMW...
domanpraszka
31.03.2008 06:58
no ale jak Marjan cos powie to sie przewaznie sprawdza. i mam nadzieje ze utrzymaja poziom (szczegolnie ten z Malezji bylby mile widziany) xP
michal5
31.03.2008 03:57
BMW miało szczęcie w Australii Ferrari nie dojęło do mety a Malezji Mclaren miał kare i massa nie dojechał do mety
ToshibaUser
31.03.2008 03:53
Tak jak zauważyli przedmówcy - dobre wyniki BMW w Australii i Malezji to wykorzystanie słabości Ferrari i McLarena , co w połączeniu z niskimi prędkościami maksymalnymi na prostych może spowodować , że wcale BMW nie będzie takie mocne w Bahrajnie . Nawet jeżeli Felipe znowu nawali to i tak trudno będzie Robertowi , czy Nickowi wskoczyć na pudło. Realnie BMW ma szanse w Bahrajnie na 4-5 miejsce .
zoolwik
31.03.2008 03:44
chociaz kibicuje beemce i robertowi to obawiam sie ze w bahrajnie moze byc dla nich kubel zimnej wody. Oby nie, ale jak do tej pory dzialo sie odwrotnie jak mowili... Poza tym ferrari wcale nie bylo wolne w australii, gdyby nie awarie i massa to spokojnie mieli by podium.
jędruś
31.03.2008 03:14
BMW nie jest tak dobre na prostych na tym pakiecie aero , a nowego raczej w Bahrajnie nie wprowadzą , więc co do ich postawy to nie byłbym taki pewny . Mogą być znacznie dalej Mclarena niż w dwóch początkowych rundach . Ferrari raczej nie ma co nawet porównywać , bo oni tam z pewnością będą bardzo szybcy , a jeszcze prowadzą to wycięcie w przedniej części bolidu . Liczę , że Kubica zajmnie 4-5 miejsce ,a w nadzwyczajnych okolicznościach może wskoczy na najżniższy stopnień pudła .
rannt
31.03.2008 03:13
różnica wobec formy BMW w zeszłym sezonie jest na plus: Kubek nie miał jak dotąd awarii skrzyni! Generalnie trend osiągnięć BMW jest wzrostowy i doskonale! Tylko czekać na słabszy wyścig Maca i Ferrari, bo BMW zaczyna być tuż za nimi.
adams
31.03.2008 01:04
No to Krasnal ma teraz fory
saya
31.03.2008 12:48
Aguos - ale poki co widac ze bmw wykorzystuje kazda mozliwosc i kazda "niespodzianke" przeciwnika by piac sie jak najwyzej i to mi sie wlasnie podoba
Kara Nocny Cień
31.03.2008 12:31
góra moga liczyć na 1 miejsce a minimum 6-4 :)
Aquos
31.03.2008 12:27
Cóż, pokazanie równie dobrej formy jak dotychczas wcale nie musi oznaczać miejsca na podium, bo w Australii i Malezji BMW sporo zawdzięczało problemom najpierw Ferrari, a potem McLarena. Jeśli dla obu tych rywali wszystko w Bahrajnie potoczy się w miarę gładko (czyt. bez niespodzianek), to obawiam się, że kierowcy BMW mogą liczyć góra na miejsca 4-6. Choć oczywiście mam jednak nadzieję, że przynajmniej Robert będzie wyżej :)
Luki_F1
31.03.2008 11:52
Zwycięstwo wiem że to jest podium ale znaczy coś więcej nawet kubica mówił że w jednym wyścigu niepamietam jakim chyba chiny ominelo go cos wiecej niz podium a o zwyciestwo chodzilo :D
Bart2005
31.03.2008 11:34
Luki F1---> a co może być lepsze od podium??
duszek998
31.03.2008 10:34
BMW pokazuje że w tym sezonie jest w stanie odebrać każdemu punkty nawet Ferrari i McLarenowi (chociaż to dwa wyścigi) niech tak będzie do końca sezonu :)
DonGemolo
31.03.2008 09:22
Jeżeli nie będą kombinować z taktyką, tylko zrobią tak jak w Malezji, to o Roberta możemy być spokojni.
TimOOv
31.03.2008 08:50
hmmm umiesz liczyć licz na siebie no ale u nich od liczenia jest albert... ^^ więc to chyba co innego...
Luki_F1
31.03.2008 08:47
Mam nadzieje że słowa dotrzyma i kubica stanie minimum na 3 miejscu :D Chodz po cichu licze na cos wiecej niz podium xD
Stash
31.03.2008 08:32
+go Beemka :D Kubica .. życzymy Ci pudła :D
jaszczur
31.03.2008 08:19
i tak trzymac :)