Dennis: Hamilton nie potrzebuje "instruktora"

Jackie Stewart stwierdził niedawno, że gwiazdorowi McLarena potrzebne jest wsparcie
02.05.0813:26
Konrad Házi
3394wyświetlenia

Ron Dennis postanowił zareagować na sugestie, że Lewisowi Hamiltonowi potrzebny jest instruktor, stwierdzając, że nigdy nie miał w zespole kierowcy, który musiałby być instruowany przez osoby trzecie, jak ma prowadzić bolid.

Nawiązując do Grand Prix Hiszpanii, były mistrz świata Jackie Stewart stwierdził, że gwiazdorowi McLarena potrzebne jest wsparcie. Pierwsze komentarze tego typu pojawiły się już w Bahrajnie, gdzie Hamilton najpierw rozbił swój bolid podczas treningu, a w wyścigu praktycznie został na starcie i później wjechał w tył bolidu Fernando Alonso, finiszując dopiero na 13 pozycji.

Szkot określił kiepską formę Hamiltona w Malezji i Bahrajnie jako próbę dostania się z przedszkola na studia w ciągu jednej nocy i dodał, że nawet wielki Tiger Woods ma przy sobie osobę wspierającą. Po lepszym już występie w Barcelonie, Ron Dennis podkreślił, że według niego McLaren zapewnia 23-latkowi wszelką pomoc i odpowiednie środki, jakich tylko może potrzebować.

Kto ma instruktora? - stwierdził Dennis w odpowiedzi na stwierdzenia Stewarta. Który kierowca z czołówki ma instruktora? Rozmawiamy o czymś, co nie istnieje. Nigdy nie miałem w zespole kierowcy, który musiał być instruowany przez osoby trzecie, jak ma prowadzić bolid. Mający 60 lat szef stajni z Woking ujawnił również, że Hamilton wymaga od siebie zbyt wiele, a dyrektor generalny McLarena - Martin Whitmarsh przyznał, że Lewis za bardzo się udziela w mediach, gdyż jest dostępny niemal na każde zawołanie.

Źródło: Crash.net

KOMENTARZE

12
rafaello85
03.05.2008 12:58
andy---> no ja akurat nie chciałbym żeby to Lewis mnie uczył. Od razu bym buca odprawił. Poza tym masz rację - Max powinien odejść!!! Na jego miejsu widziałbym Ciebie!!! Osobę nieomylną, istny przykład do naśladowania pod każdym jednym względem, a zwłaszcza sposobu wysławiania i wysokiej kultury osobistej... Ty byś zapewne zrobił 100 razy więcej w kwestii bezpieczeństwa itp.
michal2111
03.05.2008 12:45
andy o Mosley'u to szkoda wogóle gadać. Niech odchodzi i to jak najszybciej.
andy
03.05.2008 08:18
rafaello85> ciebie na pewno mógłby uczyć. michal2111> ciekawe, że nie wymieniłeś Mosleya i jego kurestwa wsród rzeczy które niszczą reputację F1
michal2111
02.05.2008 10:10
Sanki HEHE! Dobre! FIAmiltonek wogóle nie powinien dostać superlicencji. Zniszczył tylko F1. Bez niego ten sport byłby świetny, a mamy wiadomo co. W obecnej chwili tak samo zachowuje się zespół Vodafone McLaren Mercedes (Hamilton). Też niszczą reputację F1 robiąc z siebie wariatów, np. afera szpiegowska, kwalifikacje na Hungaroringu '07, Europa '07. Zobaczymy, kiedy ten zespół zmądrzeje, bo narazie Lewisek poprzewracał im w głowach, lub oni poprzewracali Lewiskowi w głowie.
rafaello85
02.05.2008 07:12
A po co Hamiltonowi instruktor czy doradca? Przecież on jest najgenialniejszym kierowcą w stawce!!!! To Lewis mógłby szkolić instruktorów;)
jędruś
02.05.2008 07:00
Dennis zapomniał , że Lewisek jest pierwszym czarnoskórym w F1 . Z nim trzeba się obchodzić troszkę inaczej . Przydał by się mu jakiś psycholog . Teraz jest wielką gwiazdą , nadzieją brytyjskich kibiców , ciągle mówi co to on niesiągnie , porównuje się z Senną czy nawet Kimim , wpada w konflikt z dwukrotnym mistrzem świata . Chłopak przyszedł do F1 i myśli , że cały świat leży mu u stóp . Jeśli w tym roku znów nie zdobędzie mistrzostwa i popełni jeszcze kilka głupich błędów jak w Malezji i Bahrajnie to skończy jak Button . O słabym kierowcy mało kto pamięta . Mistrz zostanie zapamiętany na zawsze .
jaguar666
02.05.2008 05:50
Instruktora może nie, ale jak Dennis chce mieć mistrza, to HAM potrzebuje psychologa (mistrz pustego toru, któremu w chwili stresu mylą się strony i guziczki nigdy nie będzie mistrzem) oraz speca od ustawiania bolidu (oby im tylko nie przyszło do głowy zatrudniać Kubicę, z wiadomych względów). Zresztą nauczyciel też by mu się przydał. Ciekaw jestem, czy jak nie wyciągną wniosków z jazdy Hamiltona i poziomu jego profesjonalizmu to w przyszłym sezonie będą za Hondą czy tylko za Toyotą?
Sanki
02.05.2008 04:24
Hamilton nie potrzebuje nawet dziewczyny! McLaren mu ją zastępuje (ściślej to pewnie niejaki Denn... lalallaa ja nic nie mówie :D ). Wreszcie ktoś się "odważył" zbesztać Hamiltona.
Fan1
02.05.2008 04:12
Miał swoją szansę w 2007, teraz sobie trochę poczeka :)
stasek
02.05.2008 03:34
brakuje mu telemetri Alonsa....:P
oligator
02.05.2008 12:42
to normalne zeby byl spadek po takim sezon jak tamten. Spadek zaczal sie od grand prix Chin i ten fatalny nie-powrot do boksow. Potem jakies rozne guziki, starty, wypadki... ALe wroci z doswiadczeniem...
kszyh2404
02.05.2008 12:29
i za duzo sie usmiecha ;)