Kovalainen nadal dąży do odniesienia pierwszego zwycięstwa

"Nadal jestem absolutnie zdeterminowany, aby odnieść moje pierwsze zwycięstwo"
17.06.0819:22
Mateusz Grzeszczuk
3129wyświetlenia

Kierowca McLarena - Heikki Kovalainen nie ma w tym roku zbyt wiele szczęścia na torach wyścigowych. Fin ukończył na trzecim miejscu Grand Prix Malezji, ale w kilku ostatnich wyścigach miał pecha.

Mimo to nadal nie brakuje mu pewności siebie i chce wkrótce odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Stopniowo coraz lepiej radzę sobie z samochodem, nawet jeśli wyniki tego nie odzwierciedlają. - mówi Kovalainen. Liczę na wykonanie postępu podczas treningów na Magny-Cours i zapewnienie sobie dobrej pozycji wyjściowej do wyścigu w ten weekend.

Obecnie Kovalainen zajmuje dopiero siódme miejsce w klasyfikacji kierowców, ale nie martwi się tym zbytnio. Nie patrzę na to, jak w tej chwili prezentuje się punktacja. Mistrzostwo świata nadal jest sprawą otwartą i szansa zdobycia sporej liczby punktów we Francji może mi tylko pomóc. Nadal jestem absolutnie zdeterminowany, aby odnieść moje pierwsze zwycięstwo. - dodał Heikki.

O samym torze Magny-Cours powiedział z kolei: Zawsze uwielbiałem ścigać się w tym miejscu. Dla kierowcy wyścigowego tor ten stanowi wyzwanie, ponieważ są tu bardzo szybkie zakręty i kilka bardzo szybkich szykan - nie można tak po prostu wpaść w nie samochodem, wymaga to wiele precyzji. To właśnie tego typu zakręty uwielbiam.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

11
Barti
18.06.2008 09:54
Heiki jest kompletnie niewidoczny. Nie pokazuje nic szczególnego. Śmiem twierdzić, że to najgorszy kierowca z czołówki. Jeżeli już mu się udaje osiągnąć dobry wynik to tylko dzięki szczęściu. O wygranej w normalnych warunkach może zapomnieć.
sadektom
18.06.2008 09:52
Jak na razie kompletnie niewidoczny. Wyglada to tak jakby w maku jezdzil tylko 1 kierowca. Oby sie odbil i pokazal ze nie przypadkowo zostal sciagniety do czolowego zespolu.
im9ulse
18.06.2008 08:58
no nie wiem od czasu wypadku w Hiszpanii Koval jezdzi dramatycznie slabo i nieskutecznie...ja go wogole nie widze w czolowce :( szkoda go...
Szkot
18.06.2008 07:12
Jedno zwycięstwo w tym sezonie mu się na pewno należy. A już pewnikiem bym sobie życzył żeby wygrał rywalizację z Makumbą MA-FIAmiltonkiem. Odnoszę wrażenie, że od czasu wypadku w ESP Heikki zaczął podświadomie jeździć troszku ostrożniej...
reventón
18.06.2008 07:01
Kova jest spoko kierowcą, ale póki nie będzie mieć wsparcia ze strony zespołu to nie jest w stanie wygrywać. Wierzę w jego talent i mam nadzieję, że prędko pokarze na co go stać. Póki co jest szansa na wysoką pozycję bo Luis będzie daleko;) ale z Mclarenem nigdy nic nie wiadomo... :P
Sub
17.06.2008 08:19
Dla mnie Koval jest jakiś bezpłciowy... To już Raikonnen bardziej do mnie przemawia. No i w wyścigach nie pokazuje na razie za dużo. Fakt ma pecha ale nie zawsze. Chociaż zamiana Kovala na Piqueta w Renault to chyba mimo wszystko nie było dobre zagranie.
owca
17.06.2008 08:16
jak Lewis dostanie -10 na starcie we Francji to i tak wiele nie wywalczy :P a Heikki wreszcie bedzie miał szanse na dobry wynik :-)
madry86
17.06.2008 07:25
Myślę że w tej chwili dla nich ważniejsze są jednak punkty Lewisa niż klasyfikacja konst. ale to moje zdanie, mogę się mylić:/
sneer
17.06.2008 06:55
Kovalainen jest 6. A w wyściugu we Francji może mieć duże wsparcie od zespołu bo muszą walczyć o punkty w klasyfikacji konstruktorów
madry86
17.06.2008 06:37
Nie wiem tylko czy Heikki będzie miał wystarczające wsparcie zespołu, teraz maclaren będzie się skupiał przede wszystkim na Hamiltonie żeby podbudować jego wizerunek po ostatnim występie, a poza tym trzeba gonić lidera w klasyfikacji, dlatego sądzę że pozycja Heikkiego na mecie to będzie sprawa drugorzędna w tym wyścigu:(
owca
17.06.2008 05:45
pewnie! dawaj Koval! jak Kubek dał rade wygrać, to i Tobie sie uda, trzymam kciuki :-) i skop wreszcie tyłek Hamiltonowi ;-) pokaz, ze to Finowie rządzą w McLarenie! a brytole nadają sie do obstawiania tyłów, patrz: Hakkinen - Coulthard ;P