Alonso nie wyklucza powrotu do McLarena

"Jestem osobą, która nigdy nie mówi, że coś jest niemożliwe"
22.09.0812:16
Mariusz Karolak
3989wyświetlenia

Fernando Alonso nie wyklucza ponownych startów w zespole McLaren w bliżej nieokreślonej przyszłości. W niecały rok po głośnym odejściu z ekipy Rona Dennisa, dla której silniki dostarcza Mercedes, jest jednak oczywiste, że McLaren nie znajduje się wśród opcji Hiszpana sezon 2009.

Jestem osobą, która nigdy nie mówi, że coś jest niemożliwe, lecz prawdą jest, iż wiele rzeczy musiałoby ulec zmianie w McLarenie, gdybym miał tam wrócić. - przyznał 27-letni Alonso w wypowiedzi dla hiszpańskiej prasy. Uważa się, że główna przyczyną, dla której Alonso zdecydował się odejść z McLarena pod koniec 2007 roku był konflikt osobowości z Lewisem Hamiltonem.

Nigdy nie miałem bezpośrednich problemów z nim. Jest kierowcą, którego szanuję. To prawda, że nasze relacje nie układały się zbyt dobrze, ale wina leży raczej po stronie zespołu i sposobu, w jaki szefowie zajęli się całą sprawą. Szanuję go, bo w swoim dopiero drugim sezonie wykonuje naprawdę bardzo dobrą robotę. Jest dobrym kierowcą i nie mam nic więcej do powiedzenia. - dodał Alonso.

Źródło: HomeOfSport.com

KOMENTARZE

30
fernandof1
24.09.2008 03:04
on jest chyba głupi co mu źle w renault
sebas
24.09.2008 06:54
Ten facet to już przegina na całej lini. Jedzie po bandzie, że hej! Na początku mnie to bawiło teraz mi go trochę szkoda. Niedługo zacznie błagać na kolanach, zeby ktoś go wziął
rafaello85
22.09.2008 09:45
Alonso nigdzie nie powiedział, że na pewno tam wróci. Powiedział tylko: " Jestem osobą, która nigdy nie mówi, że coś jest niemożliwe ". W McLarenie musiałoby:się zmienić całkowicie szefostwo wraz z 3/4 pozostałych członków tej ekipy; musiałby odejść Lewis. Do niczego takiego nie dojdzie. Poza tym Renault pewnie chętnie zatrzymałoby Hiszpana do końca kariery, a prócz tego jest jeszcze Honda i pewnie kilka innych ekip, które marzą o tym by mieć go u siebie.
Amalio
22.09.2008 07:55
Alonso chyba do końca kariery będzie się tak odbijać - Renault, McL, "Reno", "mac" itd... :/
Adam1970
22.09.2008 07:26
Alonso zadziwia. Wyobrażam sobie jako partnera Hamiltona N. Laudę, ale Alonso jakoś nie. Hamilton spędzi wiele lat w Mc Larenie zapewne do emerytury Alonso.
MARIO F1
22.09.2008 06:58
Ale przynajmniej nie sciemnia,trzeba jednak przyznać ze gdyby RENAULT miało w tym sezonie kierowców klasy PIQUETA bylo by kiepsko,można go lubiec lub nienawidzic ale trzeba przyznac ze jest dobry.
A.S.
22.09.2008 06:32
Od dziś zmieniam całkowicie zdanie o Alonso. Ten człowiek nie jest przebrzydłym małym kapusiem, nie mogącym się pogodzić ze swoją małością i tym, że mogą być od niego lepsi. On po prostu jest chorym psychicznie biednym człowiekiem. Myślę, że jego kariera skończy się szybciuteńko i jego ostatnim zespołem będzie Renault. Ferdek spójrz prawdzie w oczy – nikt Cię nie chce i nie potrzebuje. A o McLarenie możesz pomarzyć, może w przyszłym życiu. Miałeś chamie złoty róg...
Jędruś
22.09.2008 06:14
Jeśli to jest prawda , to co powiedział Alonso to z pewnością jest bardzo głodny sukcesu , skoro chciałby wrócić do zespołu w którym praktycznie nikt by go już nie chciał ... Dlaczego ??? Sprzedał ich FIA jak robili szfingle z planami Ferrari ... ( co zresztą zrobił prawie i słusznie ) , pokłócił się z całym zespołem i ich boskim małżeństwem - państwem HamiltonDennis ... Co on tam jeszcze szuka ??? Póki Dennis jest szefem Mclarena ( a z ostatnich wypowiedzi nie zanosi się na to , że prędko odejdzie ) i póki jeździ tam Hamilton ( a ten będzie tam jeździł prawdopodobnie przez całą karierę , bo żaden mądry szef zespołu go nie zatrudni ) to Alonso nie ma szans powrócić do tego zespołu ...
michal2111
22.09.2008 04:44
Żenada. Najpierw ucieka z McLarena i oskarża ich o faworyzowanie Hamiltona, a teraz chce tam wracać? Brakuje sukcesów. Ja wątpie w powrót Fernando do McLarena. Mój komentarz do cytatu: „Nigdy nie miałem bezpośrednich problemów z nim.” Nie mogę w to uwierzyć. Świat się wali.
adams
22.09.2008 04:03
Powiem tak - kable nie mają szans na powrót - marzenia ściętej głowy.
Pawel
22.09.2008 02:43
Znalazłem tego newsa, ale zgadza się tylko to, że od najmłodszych lat lubił ten zespól, niestety nie wiem skąd wzięła się mi reszta moich informacji, chyba ją sobie sam wymyśliłem:( albo gdzieś indziej o tym czytałem. http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=7062
fernandof1
22.09.2008 02:31
co???... bez komentarza
Lukas
22.09.2008 02:04
Ale wypalił...
Pawel
22.09.2008 02:01
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że gdy odchodził z McLarena to wypowiadał się, że to był zespół który od dawnych lat lubił i chętnie by wrócił, ale najpierw musi Ron i Hamilton odejść. Wybaczcie jeśli to są bzdury, ale jak znajdę gdzie o tym czytałem to wkleje linka
SoBcZaK
22.09.2008 01:45
sra tatata żeby czasem nie wrócił...
ht-hubcio
22.09.2008 01:44
jako fan McLarena powiem - "Alonso, wracaj!", chociaż cie strasznie nie lubie, to przynajmniej bedzie ciekawie bo układ Hamilton-Heiki mi się znudził :)
McMarcin
22.09.2008 12:57
Wydaje mi się, że McLaren obecnie nie potrzebuje Alonso, ani wewnętrznej wojny między kierowcami. Duet Hamilton - Kovalainen działa dobrze. Niestety Fernando miał swój czas i odszedł z zespołu na własne życzenie. Natomiast zgadzam się z tymi, którzy tu pisali, że Alonso podgrzewa sytuację wokół swojej osoby
Szkot
22.09.2008 12:45
@zoolwik --> Należy dodać przymiotnik: żółte :D Tzn. łodzie podwodne made by Jordan :D
zoolwik
22.09.2008 12:39
O kurde. Po tym tekscie, to mnie juz nawet lodzie podwodne w F1 nie zdziwia.
MairJ23
22.09.2008 11:54
brazylijski serial
niza
22.09.2008 11:43
już to pisałam ale gdzie indziej. Nie wiemy czy to są jego prawdziwe słowa, czy podkoloryzowane przez media, ale jeśli to prawda to ogólnie mówiąc sprzedał by się jak..... ale też nie wiemy ile było tego gnębienia Go ze strony McL. na dzień dzisiejszy ja mu wierzę i mam nadzieję, że nigdy tam nie trafi z powrotem, bo byłby skończony w moich oczach i zapewne u wielu innych też
marrcus
22.09.2008 11:11
taaaa ale widać że już odkluczył haha
pasior
22.09.2008 10:49
tylko czy przypadkiem McLaren nie wykluczył powrotu do Alonso ?
Kara Nocny Cień
22.09.2008 10:48
Desperat... Zaczyna denerwować mnie Fernando... Wozi się jak by był nie wiadomo kim... Owszem ma 2 tytuły MŚ ale to nie powód do takiego zachowania. Z honorowego punktu nie powinien wracać do MC, zresztą i tak nie ma miejsca bo Hamilton zabawi tam dobrych parę lat...
ToshibaUser
22.09.2008 10:41
Raczej BMW weźcie mnie bo pójdę do McLarena :) To pokazuje , że targi w sprawie kontraktu Fernando z BMW przedłużają się i komplikują .
Fisico_F1_ASR
22.09.2008 10:38
Dosłowne tłumaczenie (przynajmniej dla mnie): Ferrari weźcie mnie bo pójde do McLarena i nie będzie to dla was dobre.
Szkot
22.09.2008 10:38
TO się nazywa hipokryzja oraz tworzenie za wszelką cenę rozgłosu wokół własnej osoby!
Wymiatacz
22.09.2008 10:37
W sumie to wystarczy, że odejdzie Ron a już się wiele pozmienia. Whitmarsh jest raczej typem człowieka ugodowego (przynajmniej na takiego wygląda :D ).
Martol
22.09.2008 10:35
Oj glodny sukcesu jest Fernando skoro tak mowi.....
rafaello85
22.09.2008 10:35
W McLarenie musiałoby się naprawdę duuuuuuuuuuuużo zmienić żeby Fernando tam powrócił. A ja osobiście wątpię w to, że on kiedykolwiek znowu zawita w zespole, mającym siedzibę w Woking.