Di Montezemolo krytyczny wobec widowiska w Formule 1
"To upokarzające dla F1. Chcę o tym porozmawiać z innymi zespołami"
30.09.0816:03
5526wyświetlenia
Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo stwierdził, że jest 'upokarzającym' dla Formuły 1, gdy samochód bezpieczeństwa potrzebny jest do podgrzania widowiska i choć Grand Prix Singapuru dostało znakomite oceny, Włoch jest również krytycznie nastawiony wobec azjatyckiego toru, który gościł pierwszy w historii nocny wyścig F1.
Niestety, kiedy jeździmy na torach, na których lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie cyrku lub czegoś innego, wszystko może się zdarzyć, ponieważ spektaklu dostarcza samochód bezpieczeństwa.- cytuje wypowiedź di Montezemolo włoska Gazzetta dello Sport.
To upokarzające dla F1. Chcę o tym porozmawiać z innymi zespołami w ciągu najbliższych tygodni.
Di Montezemolo powiedział jeszcze przed weekendem wyścigowym, że sądzi, iż tory miejskie takie jak Singapur czy Walencja są złe dla tego sportu:
Mam wrażenie, że będzie to kolejny z tych nietrafionych torów, na których nie można wyprzedzać, jak w Walencji.- stwierdził w zeszłym tygodniu.
Podążanie naprzód z takimi torami zwiastuje nienajlepszą przyszłość dla Formuły Jeden.
Niedzielny wyścig, który nie obfitował w wydarzenia do momentu, gdy został przewrócony do góry nogami za sprawą okresu neutralizacji, otworzył nieoczekiwanie Fernando Alonso drogę do stania się siódmym zwycięzcą w tym sezonie. Wyścig był jednak katastrofą dla Ferrari, które nie zdobyło ani jednego punktu po raz pierwszy od kwietnia 2006 roku. Zespół stracił też prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów, natomiast Felipe Massa jest już siedem punktów za Lewisem Hamiltonem.
Di Montezemolo jest jednak pewien, że Ferrari odbije się od dna.
Był to gorzki dzień, są jednak jeszcze trzy wyścigi i mam wiarę we wszystkich ludzi w Ferrari, którzy zawsze demonstrowali, że są w stanie walczyć do ostatniego metra bez względu na okoliczności.- dodał Włoch.
Mogliśmy to zaobserwować rok temu w ostatnim wyścigu w Brazylii.
Samochód jest w najlepszej formie, podobnie jak Massa i oczekuję, że Kimi Raikkonen pokaże w tych ostatnich trzech wyścigach, że jest mistrzem świata. Ferrari przechodziło przez gorsze okresy, niż ten. Zobaczyliśmy podczas weekendu, że nasz samochód jest najlepszy i że Massa wykonał wspaniałą robotę podczas kwalifikacji, demonstrując tym samym, że jest w najlepszej formie. Oczekuję, że Massa i Raikkonen będą zawsze kończyć na pozycjach pierwszej i drugiej w ostatnich trzech wyścigach. W każdym razie przed McLarenem.
Di Montezemolo dodał także, że 'oczywistym' jest, iż Raikkonen będzie teraz wspierał Massę w walce o mistrzostwo:
Jest to oczywiste, każdy kierowca wie, że jeździ dla swojego zespołu. O wpadce podczas postoju w Singapurze powiedział tymczasem.
Mamy wspaniałych mechaników, którzy mogą przecież popełnić błąd raz na jakiś czas. Oczywiście ten, który popełnił błąd jest teraz najbardziej z nas wszystkich niezadowolony, jednak zasługuje na nasze wsparcie, tak jak każdy inny, gdyż innymi razy to oni odwracali losy wyścigów. Jesteśmy mistrzami świata, nadal jesteśmy zdolni do tego, by wygrać. Zobaczymy, czy nie uda nam się tego uczynić z tak niesamowitymi ludźmi. Zobaczycie świetną reakcję z naszej strony już podczas następnego wyścigu.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE