Kubica przyleciał do Warszawy na zaproszenie Certiny
Polak wziąć udział w konferencji prasowej zorganizowanej w hotelu Intercontinental
30.09.0820:51
6971wyświetlenia
Zaledwie dwa dni po udziale w Grand Prix Singapuru - pierwszym nocnym wyścigu w historii Formuły 1, Robert Kubica pojawił się w Warszawie, by wziąć udział w zorganizowanej przez Certinę konferencji prasowej, która odbyła się w hotelu Intercontinental.
Była to już kolejna konferencja prasowa szwajcarskiego producenta zegarków i jednocześnie sponsora zespołu BMW Sauber z udziałem polskiego kierowcy. Za pierwszym razem otrzymał on zegarek Certina DS Podium Chrono Valjoux z limitowanej serii 1984 sztuk (rok urodzenia Roberta).
Prezes Certiny - Adrian Bosshard obiecał wówczas także, że Robert Kubica otrzyma zegarek z numerem 1, jeśli odniesie pierwsze zwycięstwo w F1. Stało się w czerwcu tego roku w Montrealu i jak można było się spodziewać, prezes szwajcarskiej firmy dotrzymał słowa.
Wiedziałem, że ten zegarek długo nie zagości w naszym sejfie.- powiedział Bosshard.
Z ogromną przyjemnością oddaję go Robertowi. Widzę, z jakim zaangażowaniem Robert podchodzi do swojej pracy w Formule Jeden i nie mam żadnych wątpliwości, że zegarek numer 1 trafia na właściwy nadgarstek.
Robert Kubica odbierając zegarek powiedział:
Zwycięstwo w Montrealu było wyjątkowym momentem dla mnie, dla zespołu, dla kibiców, dla wszystkich ludzi, którzy pomagają mi w mojej karierze, dla wszystkich polskich fanów, a było ich mnóstwo na torze. Tak to już jest, że po pierwszym zwycięstwie czeka się na drugie, a potem trzecie i czwarte. Mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli walczyć o następne Grand Prix.
Później mówił o straconych w tym roku punktach, w tym w ostatnim wyścigu w Singapurze, co było głównie spowodowane wypadkiem Nelsona Piqueta Jr i obecnymi przepisami dotyczącymi samochodu bezpieczeństwa, a także ogólnie o pierwszym grand prix rozegranym przy sztucznym oświetleniu, które było jego zdaniem takie jak trzeba.
Polak poruszył również kwestię małej liczby wyprzedzeń w F1, określając to jako
temat rzeka, a następnie zadeklarował, że w Japonii będzie starał się utrzymać trzecie miejsce w mistrzostwach. Nie zabrakło także pytania o przyszły rok, głównie w aspekcie przyszłorocznych przepisów technicznych, co Robert skwitował, że nie da się przewidzieć układu sił w sezonie 2009. Na koniec krakowianin stwierdził, że podczas wyjazdów na wyścigi nie zwiedza świata, gdyż wolny czas woli poświęcić na przygotowania do kolejnego startu.
Jednym z punktów spotkania z Robertem Kubicą w hotelu Intercontinental były także małe zawody w ściganiu zdalnie sterowanymi modelami bolidów na prowizorycznym torze wyścigowym. Kierowca BMW ścigał się najpierw z prezesem Certiny, a później z wylosowanymi z sali uczestnikami konferencji. Jednym z nich był redaktor naczelny jednego z polskich serwisów o Formule Jeden - Przemysław Kempiński, ale nie udało mu się pokonać Roberta.
• Galeria zdjęć: Robert Kubica na konferencji prasowej Certiny
Źródło: Autoklub.pl, informacja własna (fotki i filmik wykonała nasza wysłanniczka Justyna Galińska)
KOMENTARZE