Heidfeld jeździł bolidem F1 w stolicy Korei Południowej
"To była super zabawa, zwłaszcza że nie możemy palić gumy na torach wyścigowych"
04.10.0819:36
2523wyświetlenia
Nick Heidfeld stał się dziś pierwszym kierowcą w dziejach, który jeździł samochodem Formuły 1 na terytorium Korei Południowej. Kierowca zespołu BMW Sauber uczestniczył w pokazach na ulicach stolicy tego państwa - Seulu.
Przejazd niemieckiego kierowcy obserwowało blisko 20 tysięcy ludzi. Jutro kolejny pokaz zostanie przeprowadzony w Gwang-ju. Miasto to leży w prowincji Jeollanam-do, gdzie w niedalekiej przyszłości planowana jest organizacja wyścigu Formuły 1. Stamtąd Heidfeld uda się bezpośrednio do Japonii na Grand Prix na torze Fuji.
W Seulu Niemiec przejechał pięciokrotnie po półkilometrowym odcinku drogi w obszarze Samsung-dong, zostawiając za sobą kłęby dymu przy wykonywaniu energicznych nawrotów o 180 stopni.
To była super zabawa, zwłaszcza że nie możemy palić gumy na torach wyścigowych.- powiedział kierowca pochodzący z Monchengladbach.
Wydaje mi się, że samym widzom także podobało się to widowisko. Uwielbiam ten niezwykły entuzjazm u Azjatów. Dla mnie Korea Południowa stanowiła dotychczas nieznane terytorium, ale zachwyt fanów, którzy dosłownie piszczeli licznie, jest tak samo ewidentny tutaj, jak i w Japonii, która jest naszym następnym przystankiem.
Imprezę zorganizowała organizacja Korea Auto Valley Operation (KAVO), stanowiąca połączenie sił pomiędzy rządem prowincji Jeollanam-do oraz promotorem Grand Prix Korei Południowej - M-Bridge Holdings. Plany mającego powstać wkrótce toru zaprezentowano podczas specjalnej konferencji prasowej.
• Galeria zdjęć: Pokazy BMW w Seulu
Źródło: Informacja prasowa BMW-Sauber-F1.com
KOMENTARZE