Di Resta jednak kierowcą Force India?

Dennis twierdzi, że współpraca McLarena i Mercedesa z Force India raczej dojdzie do skutku
20.10.0814:51
Mariusz & Maraz
2542wyświetlenia

Kilka dni temu Vijay Mallya potwierdził skład kierowców wyścigowych Force India na przyszły rok. W zespole pozostają zatem Giancarlo Fisichella i Adrian Sutil. Pozycja Niemca może być jednak zagrożona, jeśli potwierdzą się ostatnie doniesienia prasowe.

The Herald, duża szkocka gazeta codzienna donosi, że miejscowy kierowca Paul di Resta otrzymał podobno informację, iż jest brany pod uwagę w perspektywie startów w Formule 1. Di Resta odbył już wcześniej testy w samochodzie F1 z zespołem McLaren, a kolejne są jeszcze przed nim.

Mający 22 lata szkocki kierowca ściga się od pewnego czasu w zespole Mercedesa w wyścigach DTM. Jego awans do F1 może być częścią potencjalnej umowy pomiędzy McLarenem, dla którego dostawcą silników jest właśnie Mercedesa a zespołem Force India, obejmującej dostawę jednostek napędowych i wsparcie technologiczne.

The Herald twierdzi, że jeśli di Resta spisze się dobrze w poniedziałek i wtorek na testach, to może mieć zagwarantowane miejsce w zespole Force India w przyszłym roku. Gazeta nie informuje jednak, czy chodzi o posadę kierowcy testowego czy wyścigowego. Przy tym drugim założeniu należałoby rozumieć, że Sutil zostanie zwolniony z zespołu.


Szef McLarena - Ron Dennis stwierdził w ostatni weekend w Szanghaju, że zawarcie partnerstwa z Force India jest bardzo prawdopodobne, choć niepewność związana z nowymi przepisami skomplikowała sprawę. Konkretnie chodzi o ostatnie posunięcia mające na celu dużą redukcję wydatków w F1 i ewentualną zgodę na klienckie bolidy, przez co stajnia z Woking nie wie jeszcze, co będzie mogła dostarczać innemu zespołowi, a czego nie.

Każda rzecz, która wpływa znacząco na twój biznes, ma także falujący wpływ na to, co robisz. - wyjaśnia Dennis. Jeśli coś się zmieni, to raczej spowoduje to opóźnienie zawarcia umowy, niż jej całkowite anulowanie. Jak dotychczas nie doszło jednak do podpisania żadnych wiążących zobowiązań przez którąkolwiek ze stron.

Jesteśmy bardzo otwarci na osiągnięcie tego celu, w którym nie chodzi o zyski czy straty finansowe, ale o absolutne wspieranie jednego z niezależnych zespołów - nie są one siłą napędową F1, ale tym niemniej jej istotną częścią. Dlatego właśnie to robimy. Chcemy wesprzeć niezależny zespół. Myślę, że prędzej czy później to się stanie. Force India ma podpisaną umowę z Ferrari na dostawę silników także na rok 2009, jednak Mallya mówi, że chce mieć system KERS wraz z silnikami w jednym pakiecie i nie wykluczył możliwości zmiany dostawcy silników już w przyszłym roku.

Źródło: F1-Live.com, Autosport.com

KOMENTARZE

11
Jędruś
21.10.2008 07:11
Ciekawe tylko, czy Ferrari tak łatwo odda pole swojemu głównemu rywalowi ... Tego bym się raczej nie spodziewał ... Hmmm ... Czy ja wiem czy dla niego lepiej jeździć jako drugi tester Mclarena czy kierowca rezerwowy Force India ??? Paffet w tym roku prawnie nic nie jeździł. la Rosa był za to najbardziej aktywnym testerem i mając podpisany konktrakt zważywszy jeszcze na trudne położenie przez wiele zmian w regulaminie z pewnością będzie dla nich bezcennym skarbem i po 2009 prawdopodbnie wycofa się z F1. di Rest więc niemal nic by się nie najeździł. Mercedes chce dać silniki + KERS co dla Fi jest wręcz nieocenioną pomocą. Dlatego nawet Mallya byłby w stanie rozwiązać kontrakt Sutila. Czy tak się jednak stanie ??? di Resta prosto z DTM ( mimo iż wszyscy wiemy jakie cuda tam robił ) do F1 raczej nie może trafić. Bardzo mało testów z bolidem F1, brak startów w GP2. Bardziej pasował by im na rezerwowego i postrach dla Sutila. Liuzzi w tym roku testował niemal na równi z etatowymi więc o spokojny rozwój Paul nie musiał by się martwić. W dodatku gdyby Sutil zawodził łatwo mógłby wskoczyć na jego miejsce. Także mógłby liczyć po 2009 na przejęciu roli la Rosy jako rezerwowego Maca lub i nawet wskoczenie na miejsce Kovalainena albo zastąpienie Fisco , który mógłby odejść z F1. Tak więc to rozwiązanie dla niego i wszystkich wydawało by się dobre. Powinien teraz szukać sobie miejsca w GP2 Asia i GP2. A to żeby nie rdzewieć ...
Czechoslowak
20.10.2008 06:19
A co tu Ron ma do gadania? zarówno silnik jak i system KERS McLarena to dzieło Mercedes HPE, osobnej spółki zależnej w 100% od Daimler AG. Co więcej wydaje mi się że Mercedes będzie jednak chciał aby to Sutil jeździł w bolidzie z jego silnikiem, w końcu to Niemiec, już w zeszłym roku mieli "ochotę" na Rosberga w McLarenie.
paolo
20.10.2008 05:47
Wreszcie zaczynają sensownie myśleć. Przykład współpracy RBR i STR pokazał, że dla małych zespołów jedynym sposobem na walkę w środku stawki jest kliencki samochód. Oczywiście można to ograniczyć do pewnych podstawowych elementów ale budowanie wszystkiego od podstaw przez małe zespoły (superkomputery do CFD, tunele aero i ogromna rzesza pracowników) to paranoja. Szczególnie, że finansowo ma być gorzej a nie lepiej. Dużo bardziej podoba mi się obecna współpraca RBR i STR niż np. proponowana standaryzacja układów napędowych.
Clydebarrow
20.10.2008 03:28
@Anderis Będzie dokładnie tak, jak pisze noofaq - skład kierowców w Force India na przyszły rok się nie zmieni... Vijay Mallya potwierdził Fisichellę i Sutila jako kierowców wyścigowych.
noofaq
20.10.2008 02:47
proste: mclaren da silniki ale jego tester di resta musi jeździć w Force India :) wilk syty i owca cała :)
Anderis
20.10.2008 02:30
A ja będę płakać, jeśli Sutil nie znajdzie miejsca w przyszłym sezonie jako kierowca wyścigowy w F1. W tym sezonie spisuje się lepiej od Fisico, często jest od Włocha gorszy w kwalifikacjach, ale w wyścigu zazwyczaj ma lepsze, czasami nawet dużo lepsze tempo niż Włoch. Nie za bardzo jest to zauważalne, gdyż Niemcowi często przytrafiają się awarie w pierwszej fazie wyścigu, dlatego żałowałbym, gdyby miał odejść z F1, bo nie miał jeszcze prawdziwej okazji udowodnić, że zasługuje na miejsce w F1 (jeśli uznać, że występem w GP Monaco tego nie udowodnił).
kumien
20.10.2008 01:06
Fi zmienia dostawcę silników? Wydawało mi się, że korzystają z jednostek Ferrari. Jak na razie Sutil jest na poziomie Fisico, więc nie będę za nim płakać.
Carlo's
20.10.2008 01:05
Z gatunki science fiction - co powiecie na duet Fisi-di Resta, a w STR Buemi/Bourdais-Sutil ;) Szkoda byłoby gdyby Sutil się zniżył do roli testera.
Huckleberry
20.10.2008 01:04
Skoro są takimi filantropami to może by mnie wsparli. Też jako kibic jestem istotną częścią F1 ;)
natan
20.10.2008 01:01
nie sondzę że Di Resta zasiądzie za kierownicą bolidu Force India. bliżej mu do posady drugiego kierowcy testowego McLarena
barteks2
20.10.2008 01:01
Ciekawe jakby poradził sobie na tle Sutila?