Dennis nie ma nic przeciwko podwójnej wygranej Ferrari w Brazylii
"Aby wygrać mistrzostwa, musimy po prostu ukończyć kolejny wyścig, to nic trudnego"
21.10.0813:39
3215wyświetlenia
Szef McLarena - Ron Dennis powiedział, że nie miałby nic przeciwko podwójnej wygranej Ferrari w Brazylii, jeśli tylko Lewis Hamilton zostanie mistrzem świata. Hamilton pojechał po łatwe zwycięstwo w Szanghaju, powiększając przewagę nad kierowcą Felipe Massą do siedmiu punktów na jeden wyścig przed końcem sezonu.
Obecna sytuacja w klasyfikacji oznacza, że jeśli Massa wygra wyścig w Sao Paulo, a drugie Ferrari finiszuje zaraz za nim, to Hamilton zostanie mistrzem, jeśli zajmie piąte lub wyższe miejsce.
Nie mamy problemu z ewentualną wygraną Massy i drugim miejscem Kimiego.- odpowiedział Dennis zapytany o ostatni wyścig.
To nas nie martwi zbytnio. Będziemy cisnąć podczas treningów i kwalifikacji, a potem zobaczymy, gdzie będziemy i zastanowimy się nad dalszym planem działania.
W swojej wiadomości przez radio po zakończeniu wyścigu, Dennis pochwalił Hamiltona za jego dyscyplinę. Teraz jednak prosi swojego kierowcę o jeszcze jeden pokaz spokojnej jazdy.
Aby wygrać mistrzostwa, musimy po prostu ukończyć kolejny wyścig, to nic trudnego. Myślę, że będzie to ekscytujące dla wszystkich, ale naszym celem będzie uczynienie tego nudnym.- uśmiecha się Ron.
Najważniejszą rzeczą będzie trzymanie się z dala od kłopotów.
Po utracie tytułu w zeszłym roku przy podobnej przewadze, oraz po ostatnim błędzie w wyścigu na torze Fuji, Hamilton mówi, że zgadza się z radami Dennisa.
Wiemy, co musimy zrobić.- powiedział Brytyjczyk.
Zastosujemy podobne podejście do tego w ostatni weekend, które okazało się lepsze, niż w zeszłym roku. Jest spokojniej, jestem trochę bardziej pewny naszego pakietu i tego, co musimy zrobić.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE