Alonso czeka na relaksacyjną jazdę w Brazylii

"Możemy spokojnie podejść do Grand Prix Brazylii i mieć kolejny mocny weekend"
29.10.0810:36
Marek Roczniak
2757wyświetlenia

Fernando Alonso twierdzi, że w tym roku szczególnie nie może się doczekać startu w Brazylii, ponieważ w przeciwieństwie do trzech poprzednich latach będzie mógł tym razem pojechać bez żadnej presji, gdyż nie walczy o tytuł mistrzowski, a zespół Renault zrealizował już swoje cele na ten rok.

To na torze Interlagos przypieczętowałem moje dwa tytuły mistrza świata z Renault w 2005 i 2006 roku, a więc zawsze miło jest tutaj wrócić. - powiedział Hiszpan. W tym roku zrealizowaliśmy już nasz cel zajęcia czwartej pozycji w mistrzostwach konstruktorów z trzecim najszybszym bolidem w stawce, więc możemy podejść do tego wyścigu z mniejszą presją i być bardziej rozluźnieni, co może pozwolić nam wykorzystać sytuację.

Po Singapurze i Fuji, zespół wierzy teraz, że wszystko jest możliwe. Nasze zwycięstwa w tych miejscach były wspaniałą niespodzianką, a czwarte miejsce w Chinach potwierdziło nasz powrót do formy. Byliśmy niewątpliwie trzecim najmocniejszym zespołem i mieliśmy podobne tempo do Ferrari, co było naprawdę satysfakcjonujące dla wszystkich w zespole. Wszyscy pracowaliśmy naprawdę ciężko, a więc była to miła nagroda, zwłaszcza że zagwarantowaliśmy już sobie czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów, co było celem, który wyznaczyliśmy sobie w połowie sezonu. Możemy więc powiedzieć, że misja wykonana i teraz możemy spokojnie podejść do Grand Prix Brazylii i mieć kolejny mocny weekend. - dodał Alonso.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

10
Huckleberry
30.10.2008 07:23
no to się porelaksujemy, ja przed telewizorem ;)
Amber
29.10.2008 07:30
Anderis - świetnie to ująłeś. Totalnie czasami różne perspektywy, natomiast wypowiedzi często całkiem podobne i nieco nudne, "płaskie" i "plastikowe". Zresztą, pewnie połowa różnych rewelacji "gwiazd" to zwykłe "wodolejstwo i wiatrologia" okraszona jakimiś banałami, choć pewnie jest tak, że jak każą im tańczyć to tańczą albo szczekać to szczekają i do tego jeszcze muszą merdać ogonkiem z zadowoleniem. Widocznie jednak publika tego potrzebuje, a zespoły wiedząc o tym produkują różne ***oły.
Anderis
29.10.2008 05:48
Podobają mi się zawsze ostatnie wyścigi sezonu, bo jest totalny misz-masz. Jedni są pod presją, drudzy mogą jechać na luzie, jedni rozwijają bolid do końca, drudzy już dawno odpuścili jego rozwój, dla jednych jest to ostatni wyścig w karierze a dla innych ostatni w danym zespole, niektórzy walczą o posady na przyszły sezon, inni mają już zagwarantowane kontrakty :)
bicampeon
29.10.2008 03:57
@SorakF1 - dla mnie jasno z tej wypowiedzi wynika, że chodziło o wyścig w Chinach. Wynika to m.in. z tego, że powiedział, że mieli podobne tempo do Ferrari, co jeżeli chodzi o cały sezon to wiemy, że tak na pewno nie było. Dodał, jeszcze, że dzięki dobremu występowi w Chinach zapewnili sobie 4 miejsce.
oligator
29.10.2008 03:13
celem Renault w polowie sezonu, bylo skonczyc na 4tym miejscu, dysponujac 3cim najszybszym bolidem w stawce (co nie robi z nich trzeciej ily globalnie w 2008, ale trzeba przyznac iz od Belgii sa trzecim najszybszym zespolem co bylo ich celem)
Kubuś Fatalista
29.10.2008 02:57
Feradek wspomina ostatnie 3 wyścigi Singapur, Japonię i Chiny. Alonso chodzi o wyścig w Chinach: "Byliśmy niewątpliwie trzecim najmocniejszym zespołem i mieliśmy podobne tempo do Ferrari...". Kto w czasie wyścigu w Chinach mówił, że może utrzymać tempo Ferrari ? Alonso !
SorakF1
29.10.2008 02:41
bicampeon --->> Czytać dokładnie nie wystarczy ! Z tekstu wypowiedzi nie wynika jednoznacznie o co chodziło Ferdkowi. Faktem jest, że BMW dostało zadyszki ... delikatnie mówiąc.
bicampeon
29.10.2008 10:54
@Kazz - Ferdkowi chodzi o tempo w Chinach, że byli trzecim najszybszym zespołem. Przez ileś okrążeń mieli tempo Ferrari, a Haidfeld nie był w stanie dogonić Alonso. Czytać dokładnie wystarczy :)
Szkot
29.10.2008 10:53
Może się tłumacz pomylił? A może Ferdkowi chodziło o zeszłoroczną karę dla Maca? :D Jedno jest pewne: 4te miejsce mają w kieszeni.
Kazz
29.10.2008 10:37
"Byliśmy niewątpliwie trzecim najmocniejszym zespołem" - co znaczy trzecim? przecież wylądowali na 4 miejscu. Prawda, że zrobili ogromne postępy w ostatnim czasie ale to nie znaczy że są trzecią siłą. Wynik w klasyfikacji mówi sam za siebie - to trochę brzmi jak snobizm.