Berger, Tost i Ascanelli chcą przejść do Force India?

Doniesienia na ten temat opublikowała wydawana w Monachium gazeta TZ
01.12.0812:31
Marek Roczniak
2047wyświetlenia

Pomimo sprzedania Red Bullowi swoich 50% udziałów w zespole Toro Rosso, Gerhard Berger może jeszcze nie rozstawać się z Formułą 1. Niemieckojęzyczna prasa łączy bowiem Austriaka i dotychczasowego szefa STR - Franza Tosta z zespołem Force India.

Dowodzona przez Vijaya Mallyę stajnia z Silverstone przeszła niedawno spore zmiany w związku z zawarciem technologicznego partnerstwa z McLarenem i Mercedesem. W efekcie z zespołu odeszli dotychczasowy szef Colin Kolles i dyrektor techniczny Mike Gascoyne.

Wydawana w Monachium gazeta TZ napisała, że 49-letni Berger w ostatnich tygodniach spotkał się kilka razy z szefem administracji F1 - Berniem Ecclestone'em, a tematem rozmów w domyśle miała być zapewne ewentualna nowa rola Austriaka. Gazeta dodaje, że jest wysoce prawdopodobne, iż w przypadku przejścia do Force India były kierowca F1 zabrałby tam ze sobą doświadczonego inżyniera Giorgio Ascanellego.

Pojawiła się także plotka, jakoby Berger miał stać się menedżerem wschodzącej gwiazdy Sebastiana Vettela, choć jeszcze w ubiegłym tygodniu cytowano wypowiedź Austriaka, w której stwierdzał, że początkowo miał wątpliwości co do talentu tegorocznego zwycięzcy Grand Prix Włoch. Sam Vettel, który dotychczas radził sobie bez menedżera, powiedział: Jeśli pojawi się właściwa osoba, to nie powiem nie.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

11
paolo
01.12.2008 10:02
Jeśli nie "Force Arabia" to nie sądzę, żeby w dobie kryzysu ktoś chciał kupić zespół F1. Tak jak napisałem wcześniej, mnie to niestety wygląda na "rozbiórkę" zespołu. Jakoś na SA chętny się nie znalazł, a to było przed kryzysem. Jeśli RB odetnie kasę STR tak jak Honda SA to szykuje się kolejny krótki sezon dla Sato. Przy aż tak złym obrocie spraw to ja już nie wierzę, żeby w STR liczyli na jakieś młode talenty czy przyglądali. Bardziej będą się przyglądać kontom zawodników niż wynikom, a tu chyba Sato jest na prowadzeniu.
pawel92setter
01.12.2008 07:34
wtedy mogłaby być konieczność zaakceptowania samochodów klienckich i liczenie na to, że Prodrive się włączy...
rafaello85
01.12.2008 03:40
STR musi zostać sprzedany, nie może upaść, bo wtedy mielibyśmy tylko 9 zespołów w stawce i ogromne problemy wynikające z konieczności wystawiania trzeciego bolidu przez inne ekipy. Co do Panów z STR - uważam, że to zwykłe plotki.
Harold
01.12.2008 03:11
Ale widać tu pewną zależność - SA też upadło po dobrym sezonie
Carlo's
01.12.2008 02:51
Kryzys dotyka wszystkich. Nie ma różnicy czy biedny czy bardzo bogaty. Najbliższe pare lat nie bedzie najlepszym okresem dla zespołów. Dlatego Red Bull kończy balangowanie do rana i bierze sie za robotę-chuchanie na każdą złotówkę.
Huckleberry
01.12.2008 02:45
Jak dla mnie symptomatyczna jest informacja o zaprzestaniu wydawania przez RedBulla biuletynu. Widać całkiem u nich cienko z kasą...
zawias
01.12.2008 02:15
Trzeba wiedzieć kiedy sprzedać! Chyba nikt rozsądny nie wierzył w szybki i skuteczny rozwój STR w następnych latach. Przejście Vettela było pewnie konsekwencją chęci pozbycia się STR. Dodatkowym argumentem na poparcie tej tezy jest kryzys. Kogo stać na 2 zespoły?
Pieczar
01.12.2008 12:50
Paolo - to właśnie tak dobry sezon stał się przysłowiowym gwoździem do trumny STR. Mateschitz na pewno nie chce powtórki z tego roku, kiedy jego główny zespół był objeżdżany przez ekipę B, stąd zrobi wszystko, żeby STR był gorszy w przyszłym roku.
paolo
01.12.2008 12:42
Mnie to niestety nie wygląda na sprzedaż STR tylko na rozbiórkę. Tak na dobrą sprawę to co zostanie do kupienia? Kierowców brak. Sponsorów brak. Szefa, mentora i najlepszego inżyniera brak. Bolidu brak. No i oczywiście brak możliwości zbudowania bolidu ponieważ po erze Minardi STR dostawał samochód od RBR. Ciekawe kto kupi takie zgliszcza. Pozostaje sprzedać nieruchomości i wypłacić odprawy. Jeśli ten news nie jest wyssany z palca to niestety koniec STR. Najsmutniejsze, że po tak dobrym sezonie.
Maraz
01.12.2008 12:32
Natomiast STR całkiem by się zaczęło sypać, chyba że Mateschitz ma już kupca i los zespołu go już nie obchodzi...
Volk
01.12.2008 11:48
To byłby dobry transfer dla Force India.