Oficjalne oświadczenie Hondy w sprawie wycofania się z F1

Takeo Fukui: "Zdecydowaliśmy się wycofać z udziału w Formule Jeden"
05.12.0811:17
Piotr Bogucki
9458wyświetlenia

Szef Hondy - Takeo Fukui potwierdził w piątek rano w oficjalnym oświadczeniu natychmiastowe wycofanie się zespołu Honda Racing z Formuły 1. Po nocy pełnej szalonych spekulacji na temat przyszłości japońskiego zespołu wyścigowego, Fukui wyjawił na szybko zwołanej konferencji prasowej w Tokio, że problemy finansowe zmusiły koncern do podjęcia takiej decyzji.

Honda musi ochraniać swoją główną działalność gospodarczą i zapewnić długoterminowy byt, w momencie gdy ogólna niepewność ekonomiczna nabiera na sile na całym globie. - stwierdził. Odzyskanie płynności zajmie najprawdopodobniej trochę czasu. W takich okolicznościach Honda podjęła szybkie i elastyczne kroki, aby przeciwdziałać nieoczekiwanemu i wszechogarniającemu kryzysowi we wszystkich obszarach biznesu.

Jednakże w ramach konieczności optymalizacji alokacji zasobów zarządczych, wliczając w to inwestycje dotyczące przyszłości, zdecydowaliśmy się wycofać z udziału w Formule Jeden. Rozpoczniemy konsultacje ze współpracownikami zespołu Honda Racing F1 oraz ich dostawcą silników - Honda Racing Development - na temat przyszłości obydwu przedsiębiorstw. Zalicza się do tego wystawienie zespołu na sprzedaż.

Serwis autosport.com dowiedział się, że szef zespołu Hondy - Ross Brawn oraz dyrektor generalny Nick Fry mają polecieć do Tokio w poniedziałek w celu przedyskutowania przyszłości z japońskimi szefami. Źródła mówią, że szefowie zespołu zostali poinformowani, iż Honda będzie ich finansowała do marca 2009 roku, dając im trzy miesiące na znalezienie kupca przed całkowitym zatrzymaniem działalności.

Sugeruje się, że pracownicy zespołu zostali poinformowani o potencjalnych kupcach, którzy już się pojawili, podczas gdy Brawn próbuje osiągnąć porozumienie z Ferrari w sprawie dostawy silników, aby utrzymać zespół w F1. Fukui przyznał, że decyzja o wycofaniu się była bardzo ciężka, zwłaszcza gdy Honda osiągnęła zwycięstwo jako fabryczny zespół w 2006 roku i już zainwestowała mnóstwo pieniędzy w celu odzyskania topowej formy pod przewodnictwem Brawna.

Fukui dodał: W trzeciej erze naszej aktywności w Formule Jeden Honda uczestniczyła w wyścigach grand prix od sezonu 2000, na początku z BAR, adaptując nowy format współpracy w ramach rozwoju konstrukcji wyścigowych. W konsekwencji, w celu dostosowania się do zmieniających się warunków wewnątrz Formuły Jeden, zdecydowaliśmy się na prowadzenie zespołu w 100% posiadanego przez Hondę od sezonu 2006.

Przezwyciężając wiele wyzwań, zespół Honda Racing wygrał grand prix w roku 2006, co zaowocowało wielkim wsparciem ze strony fanów Hondy z całego świata, oczekujących jeszcze większych sukcesów. Dlatego też była to bardzo ciężka decyzja do podjęcia bez możliwości spełnienia wszystkich oczekiwań naszych fanów. Korzystając z wiedzy, jaką nabyliśmy podczas tego ciężkiego okresu ekonomicznej zapaści, wspartej przez duch rywalizacji nabyty podczas aktywnego uczestnictwa w wyścigach, mamy zamiar kontynuować nasze zaangażowanie w osiąganie nowych celów. Kończąc, chciałbym wykorzystać tę okazję, by serdecznie podziękować wszystkim naszym fanom oraz tym, którzy wspierali działalność Hondy w F1, wliczając w to każdą osobę ze świata Formuły Jeden.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

46
mbg
06.12.2008 12:46
Ciekawe jak wpłynie zmiana silnika na pracę nad bolidem. Pewnie dostaną trochę po dupie. Głównie zabraknie czasu do przystosowania silnika do konstrukcji bolidu. A co do kupca to może jakiś Orlean się połaszczy he he... Orlen F1 Team. :P
Mick3y
06.12.2008 10:41
Pomysł trzema kierowcami się póki co na pewno nie uda - zespołom w dobie kryzysu zależy raczej na cięciu kosztów... ;/
Alien
06.12.2008 12:53
Co do wizerunku HONDY jako marki to cieniowanie w F1 nie bylo im chyba na reke ... Szkoda ,ze coraz mniej zespolow bedzie. Co z innymi chetnymi, ktorzy chcieli wejsc do F1 na czele z ProDrive ? Pewnie niedlugo zrobia ,ze kazdy zespol bedzie mogl miec 3 bolidy i bedziemy mieli nadal nie mniej niz 20 kierowcow w stawce i szanse dostana mlodzi kierowcy, ktorzy mieli za malo szczescia aby zalapac sie do tego waskiego grona juz jezdzacych.
jacek2601
05.12.2008 11:11
Nie ma co płakać. Trudno stało się. Widocznie Honda nie potrafiła zaistnieć w tym sporcie. Tu panują ostre reguły gry. Tu nie chodzi o to kto ma ilu sponsorów jak pisał Chłodny, tu chodzi o to kto potrafi konstruować bolid który potrafi wygrywać. Jak ktoś tego nie potrafi to będzie w tym sporcie. Bo o to tu chodzi, a nie oszukujmy się Honda jako pełnowartościowy zespół tego nie potrafiła. Wiadomo kryzys jest, cięcia są, każdy towar ma swoją cenę nawet technologiczną. Jak nie Honda to ktoś inny. A może zabili ich ekoterroryści których tak pięknie wspierali na swoich bolidach. Być może to oni ogłoszą przetarg na swój silnik? Honda-McLaren? Ach to były piękne czasy.
Huckleberry
05.12.2008 08:59
honzo nie ten target - Hondy nie kupuje się dlatego że startują w F1 w przeciwieństwie do Ferrari, Mercedes McLaren czy nawet choćby BMW z serii M. Honda jest dedykowana innemu klientowi - stąd ich rozpaczliwe ostatnio wysiłki żeby pokazywać się jako marka ekologiczna itp... Na odejściu z F1 wg mnie nic nie tracą. Choć mogli zyskać...
honzo
05.12.2008 07:06
a ja mam zdanie takie:Honda nie straci tych 500mln dolarów na zespół ale moze stracic więcej jako "marka" bo zabraknie ich w najlepszych wyścigach świata
Chłodny
05.12.2008 06:59
Trzeba było mieć więcej sponsorów, na Ferrari łoży podobno 25 sponsorów, a Honda miała tylko dwóch nie licząc koncernu Honda, szkoda :// Jedno jest pewne, ci co maja wielu sponsorów nie pójdą na dno, co najwyżej będzie mniej kasy.
soltys
05.12.2008 04:47
jak dla mnie to honda sie sam sie zniszczyla. popatrzcie na inne zespoly. kazdy ma dwoch,trzech lub wiecej bardzo mocnych sponsorów a honda co??? honda wolała wspierac kampanie na rzecz czystego srodowiska i sama pompowala kupe kasy w team podczasz gdy inne teamy miały swoj budzet oparty w soprym stopniu jezeli nie wiekszym na wplywach od sponsorów wiec mozna bylo sie moyslec ze panowie z japoni wkoncu zakreca korek z piniedzmi zwlaszcza ze wyniki byly mizerne
SpeedyGonzales
05.12.2008 04:42
Kryzys Gospodarczy zbiera swoje żniwo;/ Martwię się teraz o inne zespoły;/
mario1963
05.12.2008 04:26
prponuję zrobic bilety od 300 euro ... to napewno bedzie wiecej kibiców :)))
marrcus
05.12.2008 04:04
No robi sie mało etatów w F1, ale akurat brak Buttona to może nawet plus, chociaż ogłądanie go na ostatnim miejscu te nie było ok. Koszty w F1 są za wysokie, ale wiekszośc uważala że to ma byc tylko dla bogatych, tak samo jak sprzeciw wobec teamów klenckich, to tera bedzie ubywa teamów.
Huckleberry
05.12.2008 04:02
W tym rzecz - Honda nie jest najbiedniejszym zespołem i dlatego myślę, że poszło o coś więcej niż tylko kasa. Wg mnie Ross Brawn nie mógł się dogadać z Japończykami i wyszło jak wyszło. A Japończyków łatwo obrazić... Czytajmy newsy czy nie popełniają tam masowo seppuku ;) No to Panowie - w ramach protestu nie kupujemy Hond ! :)))
Sar trek
05.12.2008 03:48
Wracam ze szkoły, szcęśliwy bo weekend, patrzę, ładne zdjęcie ale taka informacja :( A ja miałem nadzieję na zwycięstwo lub chociaż podium Buttona w 2009 :(
kuba22
05.12.2008 03:39
a mówili, że Honda nie jest najbiedniejszym zespołem
MairJ23
05.12.2008 03:37
no to pieknie - dopiero co powrocilem do ogladania i interesowania si eF1 to to ma byc koniec ? Honda nei nalezy do najmniejszych zespolow :) wiec co sie stanei z takimi zespolami jak STR RBR czy FI ??? jak oni si eskoncza to F1 nie bedzie przeciez. Pieknie poprostu pieknie i znow mam ogladac ta nedzna pilke nozna ? co to to nie - Bernie pokaz teraz swoj zmysl biznesmena !!!! ratuj F1 bo kasy nie bedzie !
McLuke
05.12.2008 03:35
a jednak, niemożliwe stało się faktem.. Jak nie znajdzie się jakiś chętny i bogaty szejk to w przyszłym roku na starcie do GP Australii pojawi się tylko 18 bolidów... :(
Huckleberry
05.12.2008 03:11
nina team - zabiłeś mnie! :]
DarkArt
05.12.2008 02:41
nina team: masakrujesz :D
pawel92setter
05.12.2008 02:39
To co chłopaki. Zrzucamy się? :P Śmiech przez łzy. Jak ttata mi o tym rano opowiadał to się z niego śmiałem "haha, niezła wkręta, ale nie dam się nabrać", a teraz? :O Nie kibicowałem im, ale nie wyobrażam sobie teraz F1 bez Hondzi. Może Campos znajdzie pieniądze... nie wiem. FIA obudziło się chyba z ręką w nocniku. Powodzenia Bernie...
nina team
05.12.2008 02:36
Już Nostradamus mówił, że gdy murzyn obejmie najwyższy tron, koniec świata nastanie. No i widzicie - wszyscy myśleli, że chodzi o papieża, a to poszo o formułę 1.
bass001
05.12.2008 02:29
Kurcze obyśmy nie doczekali czasów że będą tylko Ferrki i Maki no i może BMW.
McMarcin
05.12.2008 01:53
Oto F1 zżera własny ogon. Jak już kilka lat temu zaczęto alarmować, że F1 jest zbyt kapitałochłonna i potrzeba takich rozwiązań, aby mniejsze zespoły mogły się bez problemów utrzymać, to protestowało Ferrari. Prawda jest taka, że F1 jest zbyt wymagająca finansowo. Ledwo dyszy Williams, odchodzi Honda, STR balansuje na krawędzi. Sygnałem alarmowym była sytuacja z Super Aguri. Ile nowych zespołów pojawiło się w F1 w ciągu ostatnich 5 lat? Dwa - Force India i Super Aguri. Kiedyś na starcie stało ponad 30 samochodów, a teraz?
Banditto
05.12.2008 01:34
Nie wierzę w to, że ten zespół całkowicie odpadnie z F1. Na pewno ktoś ich kupi tylko, co w takim razie z STR? 2 zespoły na sprzedaż... STR niby z lepszymi wynikami, ale to Honda więcej zainwestowała w nadchodzący sezon... :-/
LowR
05.12.2008 01:27
gniota, gniota. weź se na wstrzymanie. Kibicowałem SA i licz się ze słowami :))
rafaello85
05.12.2008 01:22
Honda ma teraz tę swoją pseudoekologiczną kampanię i wspieranie gniota jakim był Super Aquri:/ Japońce sami się wykończyli. Taka prawda.
The Wolf
05.12.2008 01:21
Wiecie co? Żal mi Bruno Senny - chłopak odmówił testów takim zespołom jak Williams czy Toro Rosso tylko dlatego, że szczerze pragnął jeździć dla Hondy. Doczekał się jezdy próbnej i tu nagle trach! Musi od nowa szukać pracy i być może zespoły którym odmówił nie będą już takie chętne - STR jest przeładowane Sebastianami i Sebastienami, a Williams testuje kolejne talenty. Naprawdę szkoda mi go!
Huckleberry
05.12.2008 01:07
Ja raczej jestem spokojny. Ogólny kierunek pokazuje Bernie - kraje arabskie. Bernie nie jest głupi i wie co robi - i teraz dokładnie to widać. Stary Świat ma coraz większe problemy finansowe. Myślę, że jeśli Honda rzeczywiście jest atrakcyjna jako zespół to znajdzie się jakiś szejk który się skusi...
hawaj
05.12.2008 12:51
@MarcinF1 - bogaty zespół to pojęcie względne - Honda miała wielki budżet ale to nie oznacza bogactwa. Bogaty jest ten u kogo zyski są dużo większe od nakładów, a w tym wypadku z pewnością tak nie było.
MarcinF1
05.12.2008 12:12
O ile dobrze się orientuję to na początku sezonu Honda była uznawana za jeden z bogatszych zespołów (o ile nie najbogatszy !), wspierali finansowo nawet Super Aguri a teraz ... :|
Jędruś
05.12.2008 12:07
O tym mogło już świadczyć odejście ich dyrektora technicznego... W sumie Honda do F1 nie wniosła nic poza szumnymi zapowiedziami, a sam zespół radził sobie dużo lepiej za czasów BAR .... F1 to bardzo kosztowna inwestycja w dodatku jeśli chce się być na topie.Najgorsze jeśli nie wychodzi i na sportowej działalności zamiast zysków ma się same straty , a na przyszłość tylko szumne zapowiedzi... Ciekawe kto już się zgłosił i kto się jeszcze zgłosi po Hondę ??? Jeśli Brawnowi dzięki kontaktą uda się załatwić silniki to będzie w dużo lepszej sytuacji.Teraz jednak nie mają co myśleć o byciu w pierwszej połowie stawki ....
michael85
05.12.2008 12:03
To chyba dość lekkomyślne posunięcie ze strony Hondy po tym co musieli zainwestować w F1. Ciekawe czy ktoś sie zdecyduje na przejęcie. Prawda jest taka że F1 rozumieją europejczycy i mało kto poza nimi! To jest Sport Europejski nie Indyjski czy Japoński. Gdzie indziej jednego dnia chcą zwyciężać a następnego wycofują zespół. To jest niepoważne.
Provo
05.12.2008 11:51
Im więcej zespołów tym seria bardziej widowiskowa, więc robi się "lipa" tym bardziej, że nie wiadomo jeszcze co np.z STR (docelowo też jest na sprzedaz) i innymi teamami, a poza naftowymi szejkami teraz chyba nie ma zbyt wielu potencjalnych kupców, zwłaszcza branzowych; bo kto wchodziłby w grę: Hyundai, VW (Audi), Tata??? I oczywiście szkoda Buttona i Browna
DarkArt
05.12.2008 11:34
"Nic nie moze przeciez wiecznie trwac..." Nawet Formuła 1 :(
pasior
05.12.2008 11:32
czyżby początek końca F1 ? Mam nadzieję że nie. Ale jak zostanie tylko 5 ekip to będzie lipa.
Mick3y
05.12.2008 11:25
No w sumie to ma jeszcze jakieś teoretyczne szanse w STR... Najbardziej to szkoda Buttona, chociaż może jak się postara, to dostanie fotel w STR - w końcu taki kierowca to niezła okazja... :)
Dale65
05.12.2008 11:20
No i proszę, Senna skończył zanim zaczął, szkoda chłopaka, wątpię czy znajdzie angaż na przyszły rok w F1...
bolprus
05.12.2008 11:14
Przecież przed kazdym wyścigiem robili najwięcej okrążeń. Deklaracje, ze koncentrują sie na sezonie '09. Pokaz floty Hondy niedawno.... i co to ma być koniec?? Wielka szkoda dla tego sportu. Jest ta informacja na 100% pewna??
Ramzi
05.12.2008 11:14
Mam nadzieje ze znajda chociaż godnego kupca...
kidmaciek
05.12.2008 11:07
No i co z Buttonem ? :( Żal mi chłopa jak nie wiem... Co on teraz musi czuć ;/
Mariusz
05.12.2008 10:53
Ferrari też się pewnie wycofa, jak wejdą te nowe silniki jednego producenta. Alonso juz zapowiedział, że może odejść.
Metalpablo
05.12.2008 10:48
Ja jestem przerażony.W życiu bym się nie spodziewał takiej decyzji.A pomysleć ,że jeszcze rok temu bardzo mocno wspierali Super Aguri,a teraz sami mają problemy.
DarkArt
05.12.2008 10:47
Najwiekszym w F1 pod wzgledem budzetu jest Toyota. Ale w dobie kryzysu tez mogą opuscic F1...
sniezek
05.12.2008 10:42
To dla mnie jak jakiś zły sen. Nigdy nie pomyślałbym, że tak się stanie. Honda to przecież jeden z największych zespołów na Świecie !
DarkArt
05.12.2008 10:36
Toro Rosso padnie. Za nim Toyota, RBR... i sezonu 2009 moze nie byc...
kemot
05.12.2008 10:34
Wchodzę w pracy na serwis, a tutaj takie coś... Mam nadzieję że następnym zespołem, który zrezygnuje nie będzie Toyota.
CamilloS
05.12.2008 10:31
Decyzja z samej góry. W sumie to rozumiem ich. Poświęcają mniejsze jednostki aby uratować całość firmy. Hasta la vista! Honda :(