Prost twierdzi, że Francja jest przeciwko samochodom
Są jednak szanse, że Formuła 1 powróci do Francji w 2011 roku na nowy tor w Flins-sur-Seine
19.12.0810:45
1967wyświetlenia
Alain Prost stwierdził, że fakt utraty przez Francję wyścigu Formuły 1 jest poniekąd winą wszystkich jego rodaków.
Nasz problem polega na tym, że jesteśmy jakby nieco przeciwko samochodom.- powiedział gazecie Le Parisien.
Mało popularny tor Magny-Cours nie będzie już gościł Grand Prix Francji i chociaż rozważanych jest kilka alternatyw, to jednak istnieje spore ryzyko, że kraj ten wypadnie z kalendarza F1 mimo wszystko na dobre.
Francja to kraj europejski, który wydaje się atakować automobilizm.- dodaje 53-letni Francuz. Jego zdaniem postawa przeciwko samochodom przejawia się w takich rzeczach, jak podatki, przepisy drogowe i ubezpieczenia.
Wydaje mi się, że zaszliśmy już za daleko, to samo dotyczy również motosportu.
Były mistrz F1 wspiera podobno projekt organizacji wyścigu F1 w Flins-sur-Seine, położonym 40 minut jazdy autem od Paryża. Serwis Grandprix.com donosi, że projekt ten zaczął nabierać tempa i ma poparcie premiera Francji - Francoisa Fillona. Rozpoczęto przetarg na projekt i budowę toru, a decyzja w tej sprawie spodziewana jest w marcu lub kwietniu przyszłego roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa rozpocznie się w kwietniu 2010 roku tak, aby tor był gotowy na wyścig latem 2011 roku.
Źródło: NewsOnF1.net, GrandPrix.com
KOMENTARZE