Schumacher przyznaje, że czasami myślał o powrocie do F1

Tymczasem z doniesień wynika, że Niemiec może być zainteresowany zespołem Hondy
05.01.0919:05
Mariusz Karolak
3194wyświetlenia

Michael Schumacher powiedział po raz kolejny, że nie ma zamiaru wracać do profesjonalnego ścigania się, choć przyznał, iż parę razy przeszła mu przez głowę taka myśl.

Niemiec, który w ostatnią sobotę skończył 40 lat, ze ściganiem w Formule 1 rozstał się po sezonie 2006, a teraz flirtuje z motocyklami wyścigowymi i jest okazjonalnym doradcą i testerem w zespole Ferrari, z którym jest związany od 1996 roku.

Michael wyjawił w rozmowie z gazetą Bild, że jak dotąd o powrocie do F1 myślał może ze dwa razy. Stwierdził, że zdecydował się odejść, bo nie czuł już takiej motywacji do walki, jak niegdyś. Miałem kilka interesujących propozycji, ale odrzucałem je niemalże natychmiast. Miałbym się ścigać jedynie dla czystej przyjemności, a to nie jest w moim stylu.

Schumacher zdobywał mistrzostwo świata w latach 1994, 1995, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004. Z ostatnich doniesień wynika, że Niemiec może być jednym z potencjalnych 25 oferentów, którzy są zainteresowani kupnem zespołu Honda Racing F1. Ma go do tego namawiać ponoć sam Ross Brawn, z którym Michael odnosił największe sukcesy w Ferrari.

Jak informuje serwis GrandPrix.com, z wszystkich ofert kupna za poważne uważanych jest tylko 5 lub 6 i raczej nie jest w nie zaangażowany żaden producent samochodów. Jest mało prawdopodobne, aby Schumacher chciał zainwestować w zespół F1 własne pieniądze, jednak jego nazwisko mogłoby przyciągnąć zamożnych sponsorów i inwestorów.

Źródło: OneStopStrategy.com, GrandPrix.com

KOMENTARZE

19
NEO86
01.02.2009 02:29
marios76- tak mówi osoba która zazdrości Schumiemu tych 7 tytułów i jak możesz mówić że miał kiepskich przeciwników.
marios76
07.01.2009 02:12
Ocknijcie się, facet będzie po 40-stce w tym sezonie... Nie zabiorę mu 6tytułów które zdobył,ale wielka w tym zasługa ferrari...Nie raz przegrywał z Irvinem, Barichello czy z Massą! Zbyt wiele team orders i fauli bym mógł stwierdzić że był jak Senna(choć gentlemanem toru nie był) jeździł wolniej... Wiele lat w świetnych teamach zrobiło swoje, a i za rywali nie miał takich walczaków jak Mansell, Prost, Piquet, nie walczył z wielokrotnymi mistrzami świata.Tak się złożyło ze stratą dla f1, że mógł stworzyć swoją epokę... a i tak nie pobił wszystkich rekordów F1, Nie był też jak Clark, czy Ascari, Fangio... czegoś mu zawsze brakowało, szybkości też. Ale przyznam, żebście mnie za bardzo nie pojechali,że czas na pewno wykorzystał! 7 tytułu dla mnie nie miał nigdy! 94 rok, z wielu względów... nie piszę tego,żeby się kłócić...
82TOMMY82
06.01.2009 08:42
Schumacher to nie znaczy szewc po niemiecku :D hehe, no to sie usmialem :D szewc po niemiecku to SchuHmacher (szuh-but, macher - ten co robi). To tyle w tej kwestii ;) PS. a kto byl lepszejszy - Senna czy Shumi ? :D. Pytam bo dawno juz takiej pociagajacej dyskusji nigdzie nie widzialem :)
rafaello85
06.01.2009 11:02
Huckleberry---> ja zrozumiałem to dokładnie tak samo jak Ty. Schumi zawsze ścigał się po to żeby odnosić sukcesy, tylko to go interesowało. Z resztą powiedział kiedyś "nie jestem tu po to żeby mnie lubiano, jestem tu po to żeby wygrywać". Dla niego zawsze liczyło się tylko zwycięstwo. On zawsze pozostanie człowiekiem Ferrari, nie wyobrażam sobie, że mógłby jeździć dla innego zespołu.
Huckleberry
06.01.2009 10:41
A.S. ja to rozumiem inaczej - Schumacher dostał oferty ale z ekip, które nie dają szans na walkę o zwycięstwo więc je odrzucił.
Falarek
05.01.2009 10:50
A.S.__Szumi ma ściganie we krwi o czym świadczą jego próby na motorach a F1 to tak gigantyczna machina gdzie ściganie czasami schodzi na dalszy plan. Sam Kubica dość często wspomina że największą radość sprawiają mu gokarty a nie F1.
A.S.
05.01.2009 10:06
„Miałbym się ścigać jedynie dla czystej przyjemności, a to nie jest w moim stylu” – przykro jest coś takiego usłyszeć nawet od Schumachera (którego, jak wiadomo, przesadną sympatią nie darzę). Oznacza to, że samo ściganie nie sprawiało Schu przyjemności. Czyli traktował F1 jak zwykły zawód? Jedni zarabiają na byciu księgowym, inni pomywaczem, a Michael na byciu kierowcą F1? Żal tego słuchać, szczególnie, że wiele ludzi oddało by wszystko, by móc się ścigać.
A-J-P
05.01.2009 09:09
a mnie sie wydaje raczej ,ze szewc to takie mozolnie wszystko wolne :P Co do Hamiltona - jesli bedzie co roku w konkurencyjnym aucie to nie mow bo moze inaczej niz myslisz a on juz zapowiedzial ,ze chce zostac z McLarenem
michael85
05.01.2009 08:57
@rofl schumi vs hamilton Wynik jest bardzo łatwy do przewidzenia.... SCHUMACHER!!! Niby schumacher to po Niemiecku szewc o ile sie nie mylę ale dla mnie to jest synonim szybkości. Coś szybkiego jest w tym nazwisku. Hamilton to takie płaskie wydaje mi się, że jeszcze jeden tytuł to max.
Adam1970
05.01.2009 08:18
Schumacher już odpowiedział - "to nie w moim stylu". Nie ma mowy więc o wykupieniu Hondy, a Ferrari nie jest na sprzedaż.
A-J-P
05.01.2009 08:01
ale bzdury piszecie - sprawdzcie wywiady z Schumacherem jakies 5 - 6 lat temu. Zdecydowanie wtedy powiedział, że nie zamierza nigdy być szefem zespołu ani mieć własnego zespołu bo i sercem będzie zawsze kierowcom i nie dla niego jest zarzadzanie teamem
rofl
05.01.2009 07:49
schumi vs hamilton....ciekawe ;] choc w tej kwestii to mozna rozkminiac
CamilloS
05.01.2009 07:44
Jeżeli Schumacher zakupi zespół, to pewnie po starej znajomości dostanie od Ferrari silniki :P W sumie to ten zespół mógłby być "szkółką" Ferrari tak jak STR dla RBR. Człowiek chyba w końcu zaufany. Ale to tylko gdybanie jest :)
Czechoslowak
05.01.2009 07:28
Schumacher-Audi F1 Team z Rossem Brownem i jakimś bliskowschodnim sponsorem...:) sądzę, że taka "kombinacja" mogłaby pozamiatać w F1 na lata
kuba
05.01.2009 07:22
Dawno dawno temu była wzmianka tutaj na podobny temat. Team Schumiego i Rossa ...to mogloby za soboą pociągnac kogoś ze świty VW , Audi albo coś takiego i by moglo być ciekawie ;) Ale wszyscy wiemy ze się tak nie stanie xD
michael85
05.01.2009 06:49
@rafaello Dokładnie. Jeśli chciałby wrócić to myślę, że czołowy zespół jakim jest SF jest w stanie zrobić dla Niego miejsce.
Jędruś
05.01.2009 06:48
Prost miał swój zespół to dlaczego Schumi miałby nie mieć ???
rafaello85
05.01.2009 06:22
Motywacja była - 8 tytuł mistrzowski. Później 9, 10 itd. ;) Niech Schumi nie pcha się w kupno żadnego zespołu. W obecnych czasach nie ma to namniejszego sensu. Niemiec wywali tylko kupę kasy, a i tak jego zespół będzie daleko w tyle za czołowymi teamami.
Darth ZajceV
05.01.2009 06:12
Scuderia Schumacher? xD