Briatore także ponawia apel o skrócenie wyścigów

Szef zespołu Renault był także pytany ostatnio o możliwość przejścia Alonso do Ferrari
04.03.0915:50
Mariusz Karolak
2679wyświetlenia

Nie tylko Felipe Massa jest za skróceniem dystansu wyścigów grand prix. Pomysł ten już jakiś czas temu przedstawił szef zespołu Renault - Flavio Briatore, który ponowił swój apel na dzień przed przedstawieniem planów stowarzyszenia FOTA na uatrakcyjnienie Formuły 1.

Chcemy oglądać więcej spektakularnych grand prix i zredukować koszty. - podkreślił 58-latek w wypowiedzi cytowanej przez serwis onestopstrategy.com. Pragniemy obniżyć koszty o 40, albo nawet o 50 procent i chcemy mieć zespoły liczące po 200 osób, nie dwa tysiące.

Kilka dni temu Briatore udzielił też innego wywiadu dla włoskiego radia, w którym wypowiedział się na temat ewentualnego przejścia Fernando Alonso do zespołu Ferrari. Nie od dziś w mediach mówi się, że Hiszpan celuje w miejsce w ekipie z Maranello. Briatore powiedział, że ta historia jest niekończącą się operą mydlaną, której nie pokazuje jednak żadna telewizja, ale dodał, że istnieje takie prawdopodobieństwo. Jeśli tak się stanie, to tak będzie. Wydaje mi się, że każdy kierowca marzy, aby jeździć w Ferrari. Jeżeli uda mu się z nami wygrać ponownie tytuł mistrzowski, byłbym spokojniejszy, widząc go później za kierownicą Ferrari.


Nie tak dawno pojawiły się doniesienia w internetowych mediach, że 27-letni Hiszpan już jakiś czas temu podpisał wstępną umowę z Ferrari i trafi tam najpóźniej w 2011 roku, a jeśli Kimi Raikkonen będzie jeździł tak słabo, jak w ubiegłym roku, to może się to stać nawet w przyszłym sezonie.

O starty w Ferrari pytany był też Sebastian Vettel. Kierowca Red Bulla odwiedził Mediolan i był na tamtejszej politechnice, gdzie był pytany o kolejny krok, jaki zamierza wykonać w swojej karierze w F1. Do Ferrari? Nie wiem. Mam nadzieję, że pewnego dnia się tak stanie. To byłoby spełnienie marzeń. Jestem jednak szczęśliwy tu, gdzie teraz jestem. Vettel ma ważną umowę z obecnym zespołem do końca 2010 roku.

Źródło: PaddockTalk.com, Eurosport.Yahoo.com

KOMENTARZE

6
NEO86
10.03.2009 01:14
Co za poroniony pomysł
rafaello85
05.03.2009 07:11
Briatore chciał też kiedyś dwóch krótszych wyścigów w ciągu weekendu.
Huckleberry
05.03.2009 01:00
Tak Dale - to już niech będzie jak Le Mans - wielkie doroczne święto fanów F1, raz w roku ;) Albo jak mistrzostwa świata - co 4 lata :P
Dale65
04.03.2009 03:51
Niech w ogóle skrócą dystans o połowę, wyścigi rozgrywają co 3-4 tygodnie i zrobią 10 wyścigów w roku.
mateuszj90
04.03.2009 03:16
Panie Briatore pana pomysł jest tragiczny .Redukcja kosztów tak ale nie za wszelką cenę i nie kosztem krótszych wyścigów
tomekf248
04.03.2009 03:06
Jestem ciekaw, co by pomyśleli, gdyby Ferrari zdobyło teraz dwa tytuły z rzędu - jeden Raikkonena i drugi Massy. Wracając do tematu - popieram. F1 to wyścig, ale ostatnio przez technikę był to wyścig po trupach. 50% redukcji powinno pomóc.