Williams potwierdza rezygnację z płetw przy kokpicie
Elementy te są odmianą rogów widzianych w poprzednich latach na pokrywach silników
16.03.0919:31
2535wyświetlenia
Zespół Williams potwierdził już, że nie zamierza korzystać w wyścigach z kontrowersyjnych płetw przy kokpicie FW31 po tym, jak FIA wyraziła swoje zastrzeżenia co do bezpieczeństwa ich konstrukcji.
Elementy te, nazwane przez stajnię z Grove skate fins, są odmianą rogów widzianych w poprzednich latach na pokrywach silników bolidów BMW, McLarena i Hondy, a ich zadaniem jest poprawa przepływu powietrza w kierunku tylnego skrzydła.
Zamontowane zostały one w obszarze kokpitu dlatego, ponieważ tylko w tym miejscu obecne przepisy nie zabraniają stosowania wystających elementów. W ubiegłym tygodniu podczas testów na torze Catalunya zjawił się delegat techniczny FIA - Charlie Whiting, by przyjrzeć się kilku budzącym wątpliwości rozwiązaniom w tegorocznych bolidach i zwrócił uwagę, że umieszczone w tym miejscu płetwy mogą utrudnić porządkowym i służbom medycznym dostęp do kierowcy w przypadku wypadku.
Williams mógłby co prawda zdecydować się na pozostawienie tych elementów do czasu kontroli technicznej przed Grand Prix Australii, aby przekonać się, czy zostaną one zaakceptowane przez sędziów lub nie, jednak zdecydował się na usunięcie ich już podczas ostatniego dnia testów pod Barceloną i nie korzysta z nich także w trwających obecnie testach na torze Jerez. Jak już wcześniej informowaliśmy, znacznie mniejsze, ale mające podobne działanie elementy aerodynamiczne na zagłówkach bolidu BMW Sauber F1.09 także najprawdopodobniej nie pojawią się w Melbourne na otwarciu sezonu 2009.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE