Schumacher nie odgrywa znaczącej roli w Ferrari

Tak przynajmniej twierdzi prezydent włoskiego zespołu - Luca di Montezemolo
27.04.0915:46
Igor Szmidt
2044wyświetlenia

Michael Schumacher nigdy nie odgrywał znaczącej roli w Ferrari po zakończeniu swoich startów w F1. Tak powiedział prezydent włoskiego zespołu Luca di Montezemolo, który pojawił się na Grand Prix Bahrajnu w ostatnią niedzielę.

Był na kilku wyścigach w zeszłym roku, przyjechał też na początek tego sezonu i pojawi się po raz kolejny - powiedział Włoch na torze Sakhir niemieckiej agencji SID. Nie ma jednak odpowiedzialnej roli, gdyż nie ma czasu na przebywanie w Maranello - dodał Montezemolo.

Schumacher został mocno skrytykowany za złe decyzje strategiczne, kiedy był obecny na stanowisku dowodzenia Ferrari na wyścigach w Australii i Malezji. Podaje swoje pomysły i propozycje jako doradca - ni mniej, ni więcej - dodał prezydent włoskiej stajni, który raz poprosił Niemca o przejęcie roli Jeana Todta jako szefa zespołu, lecz ten zdecydowanie odpowiedział nie.

Michael ma świetną mentalność, ale rozumiem, że jego życie składa się teraz z czegoś innego. Poprosiłem go więc o to, aby pojawił się na kilku wyścigach i nas wspierał - powiedział Montezemolo. Tymczasem poproszony o podsumowanie nowego porządku w Formule 1, który na razie objawia się dziewiątą pozycją Ferrari w tabeli konstruktorów, Montezemolo obwinił bardzo źle napisane przepisy.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

9
Huckleberry
27.04.2009 10:24
Wikipedia twoim przyjacielem ;) Markiz to więcej niż hrabia a mniej niż książę. A za co płacą Shumiemu miliony? Jak to za co - za to żeby kto inny mu nie zapłacił więcej. :P
A.S.
27.04.2009 07:11
Jak czerwoni potrafili wykorzystać luki w przepisach, to przepisy były dobre. Jak teraz nie potrafią to przepisy są złe. Ot cała mentalność markiza. Pewnie, że przepisy są debilne, ale Ferrari jest ostatnim zespołem, który ma prawo je krytykować. PS markiz – to chyba rodzaj jakiegoś tytułu szlacheckiego w Republice Spagetti (coś jak Sir w Zjednoczonym Królestwie).
blader
27.04.2009 06:53
co tak właściwie oznacza ten "markiz" ?:P to jakiś tytuł, funkcja, stanowisko czy co?:P
mkpol
27.04.2009 06:19
O Brawnie i Todtcie też tak mówili :-)
rafaello85
27.04.2009 05:33
YAHo0 ----> reklama, reklama i jeszcze raz reklama. mkpol---> nie przesadzajmy. Z tego co wiem, to Schumi i Brawn są świetnymi kumplami. Jednak Niemiec ZAWSZE pozostanie człowiekiem Ferrari.
mkpol
27.04.2009 05:16
Mówię wam, że za chwilę zobaczymy MiSzCza razem z Brawnem.
F1-HELP
27.04.2009 03:28
@YAHoO jak to nic? przeca robi za baner reklamowy :D
kimir
27.04.2009 02:16
MARKIZ Luca di Montezemolo :D
YAHoO
27.04.2009 02:06
Skoro nic w Ferrari nie robi to po co podpisują z nim kontrakt na grube miliony ? :>