Red Bull również grozi odejściem

"Na obecnych warunkach nie zamierzamy zgłaszać naszego zespołu na przyszły rok"
11.05.0910:20
Michał Roszczyn
3525wyświetlenia

Zespół Red Bull Racing, podobnie jak Toyota zadeklarował, że nie przystąpi do mistrzostw świata Formuły 1 w przyszłym roku, jeśli niedawno ogłoszone przez FIA regulacje na sezon 2010 będą nadal obowiązywały.

Prezes zespołu Toyoty - John Howett oświadczył w trakcie weekendu w Barcelonie, że tak samo jak zespoły Ferrari i BMW Sauber, japońska ekipa nie zgadza się z obecną polityką sportową Maxa Mosleya, a także neguje jego plany dotyczące dwóch różnych systemów budżetów w przyszłym sezonie.

Na obecnych warunkach nie zamierzamy zgłaszać naszego zespołu na przyszły rok - powiedział Dietrich Mateschitz w trakcie wywiadu podczas GP Hiszpanii. Właściciel austriackiej ekipy Red Bull Racing zasugerował także, że zespoły fabryczne również nie zaakceptują takiego stanu rzeczy. Z obecnie startujących ekip, tylko dwie albo trzy zdecydują się pozostać - stwierdził.

Termin przyjmowania przez FIA zgłoszeń od zespołów chcących startować w Formule 1 w przyszłym sezonie mija wraz z dniem 29 maja. Szef McLarena - Martin Whitmarsh po dwugodzinnym spotkaniu stowarzyszenia FOTA w ostatnią niedzielę powiedział jednak, że publiczne groźby ze strony zespołów o niedotrzymaniu terminu nie są pomocne. Niemniej oczekuje się, że w zależności od wyniku spotkania Maxa Mosleya z przedstawicielami FOTA, które ma się odbyć w przyszłym tygodniu, organizacja ta może ogłosić generalny bojkot dnia 29 maja.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

22
rafaello85
11.05.2009 08:41
Toyota, Ferrari, BMW i RedBull. 4 ekipy! Co na to Max? Czy znajdzie tylu chętnych aby wyjść na "zero"?
A.S.
11.05.2009 07:11
RBR – jest przeciwny zmianom proponowanym przez FIA, ale chyba z innego powodu niż czerwoni, BMW i Toyota. RBR jako prywatny team myślę, że dał by radę zaakceptować budżety 40 mln ich obawy budzi moim zdaniem natomiast tworzenie dwóch odrębnych formuł. Oczywiście ja też nie zgadzam się z proponowanymi przez FIA zmianami na przyszły sezon w kwestii budżetów. Śmieszy mnie jednak w tym wszystkim to, że teraz nagle wszyscy zaczynają szczekać na FIA (wcześniej siedzieli cicho). No ale jak już wielki czerwony buldog warknął na FIA, to te małe „ratlerki” też zaczęły poszczekiwać. Obawiam się, że to podczepianie się ze wszystkim pod Ferrari może im nie wyjść na dobre. Czerwoni dogadają się jakoś z Mosleyem, a pozostali dostaną od FIA po dupie – tak dla zasady, za to że się odzywali :)
82TOMMY82
11.05.2009 06:41
za duzo teamow sie postawilo - to juz nie jest "aferka" z oplatami dla kierowcow, tylko cale teamy i ich szefostwo mowi jednoglosnie "nie" - i to wszystkie najwieksze teamy da facto. FIA sie musi ugiac, nie ma wyboru po prostu - a te rozmowy i rozmowki to juz ttylko po to zeby wyjsc z twarza jakos, kazdy dobrze wie ze i tak FOTA przepchnie swoje. Ten sport to olbrzymia polityka i koneksje, gdzie kroluje Ferrari - mysle, ze juz nawet sama grozba tylko ze strony Ferrari wystarczylay do obalenia pomyslu Mosleya
Jędruś
11.05.2009 05:04
Pałka się przegła. Tak to można skwitować. FOTA już sobie nie da dmuchać. Będą musieli zgodzić się na to co zaproponują zespoły. Te 3 zespoły to pewnie BrawnGP,Williams i FI ...
Ofer710
11.05.2009 03:46
To się zrobiło ogólnie przerostem formy nad treścią, z jednej strony ogromne pieniądze, sprzeczki, przepychanki, zmiany regulaminu, z drugiej strony przy tych środkach i technologii 'kosmicznej' mamy takie hity jak nieumiejętnośc czytania specyfikacji, błędy w tankowaniu, zakładaniu opon,nietrafione przewidywania czasów w poszczególnych segmentach kwalifikacji, strategie co z pierwszego robi się drugiego, KERS .... Się telenowela zrobiła. Jak słucham poprawne politycznie wypowiedzi kierowców to to mdłe takie jest, zatęsknic można za takimi kierowcami jak Montoya co by rozruszali towarzystwo.
skejl
11.05.2009 02:55
Cięcia będą wprowadzane bardziej płynnie. FIA nie przyzna się do błędu i nie zwiększy budżetów ot tak, raczej powiedzą, że doszło do nieporozumienia i że spod kontroli budżetów miało wypaść to, to i tamto. Ale mnie interesuje bardziej co innego - co chcieli ugrać na całej tej aferze. Przecież dobrze wiedzieli, że cięć chcą wszyscy, ale nikt nie jest przygotowany na takie gwałtowne.
sowa_kubica_fan
11.05.2009 01:56
Ludzie, sytuacja wcale nie jest śmieszna. To, że zespół deklaruje odejście, jest efektem wniosków wyciągniętych z dyskusji i rozmów wewnątrz teamu. Nie wierzę w to, by FIA ugięła się pod ciężarem gróźb zespołów - jest to zbyt autorytarna instytucja, żeby się ugięli dla pobożnych próśb zespołów. Poza tym kasa, Bernie, kasa, Bernie... No i FOM oraz FOA. Bardzo się nie zdziwię, jeśli zespoły naprawdę nie dostosują się do regulaminu, jak FIA będzie stała przy swoim. Większość zespołów ma możnych właścicieli (tylko Brawn i Williams nie mają takowych właścicieli), którzy zgodziliby się założyć nową serię wyścigową już w 2010 roku. Na własnych zasadach, przestrzegając ich, nie uznając za to ekologii. Bo ekologia i wyścigi samochodowe to dwie absolutnie niepołączalne rzeczy. Wierzę jednak, że FOTA i FIA się ze sobą porozumieją.
YAHoO
11.05.2009 01:53
Powinno Maxowi dać do myślenia, że nawet prywatnemu zespołowi nie podoba się tak drastyczne ścięcie kosztów..
<Dr.DreS>
11.05.2009 12:48
Nieeeee tylko nie mój ulubiony zespół :( Mam nadzieję ze sie jakoś dogadają..
wojo75
11.05.2009 12:37
jezeli FOTA sie dogada i nie ustąpi to bedzie ciekawie. FIA nie ma za duzo atutów. Byc moze powstanie nowa seria wyścigowa.. jednak FIA ustąpi i wszyscy rozłożą ograniczenia budzetu w czasie kilku lat a regulamin bedzie uzgadniany wspólnie, juz FIA ustapiła z medalowego wyłaniania mistrza w 2010r
Dale65
11.05.2009 11:54
Po tym co FIA zrobiła w tym roku z tym "sportem" i co chce zrobić w przyszłym, zespoły mogą się wykruszyć i zostanie powiedzmy 5-6 ekip. Wtedy FIA podejmie żałosną i dobijającą decyzję o wystawianiu 3 bolidów :D a za rok-dwa F1 przestanie istnieć :P
Lukas
11.05.2009 11:06
Zobaczymy kto ma jaja, a kto blefuje :)
michael85
11.05.2009 10:17
Mosley jak widać w głupocie nie ustępuje politykom. F1 coraz bardziej przypomina jakiś folwark. Niejasne zasady, na każdym kroku niezrozumiałe obostrzenia, coraz głupsze pomysły. KERS który miał dać możliwości wyprzedzania praktycznie nie dał nic tylko wygenerował dodatkowe koszty. Czy teraz jaśnie hrabia napisze całą litanię: "... F1 może istnieć bez Ferrari, F1 może istnieć bez BMW, F1 może istnieć bez Toyoty, F1 może istnieć bez RBR..." Może jeszcze ktoś dołączy? Oj na starość wali w dekiel co niektórym!!!
akkim
11.05.2009 10:11
Maxie uparciuchu, masz większe zmartwienia, odpuść te budżety i nic już nie zmieniaj.
Kamikadze2000
11.05.2009 10:10
Zespoły fabryczne, rozumiem, ale prywatny team - aż trudno mi w to uwierzyć. Przecież to ma być właśnie na korzyść prywatnych zespołów. Myślę, że FIA odpuści i wprowadzi jeden podział budżetowy, ponieważ bez fabrycznych teamów, nie ma Formuły 1. Jestem jednak za ograniczonym budżetem.
ergie
11.05.2009 09:56
Aquos masz rację. Przerośnięte ambicje jednej i drugiej strony mogą oprowadzić do całkowitego upadku F1. Ale jak to w takich wypadkach bywa obie strony dużo krzyczą ale muzą się dogadać bo przeca z tego maja niezłą kasę. Nikt jakoś nie mówi przy cięciu kosztów o obniżce plac tylko o tym, że będzie mniej gotówki na rozwój. Tak więc należy rozsiąść się wygonie w foteliku i obserwować jak się miśki naparzają, przecież to ich interes, my jedynie możemy sobie poobserwować ak bogaci bawią się w swojej piaskownicy.
Aquos
11.05.2009 09:40
Jestem zmęczony tymi wszystkimi panami o przerośniętym ego i wybujałych ambicjach, w imię których gotowi są toczyć między sobą wojny pod sztandarami dobra F1, nie bacząc na to, że tak naprawdę zarzynają ten sport.
bicampeon
11.05.2009 09:38
Jeśli Mateschitz będzie chciał się wycofać z F1, to by trzeba było również pożegnać się z Toro Rosso. Również jestem ciekaw kto pierwszy się ugnie. Jeszcze się okaże, że większość teamów rzeczywiście zdecyduje się nie startować w przyszłym roku i zacznie się wielkie wykupywanie stajni przez prywaciarzy za przysłowiowego dolara ;)
braciak
11.05.2009 09:32
To wszystko coraz bardziej idzie w złym kierunku. Dwaj starsi Panowie prześcigają się w coraz głupszych pomysłach. Ciekawe jak by tak większość zrezygnowała, to kto by na nich pracował. Przyszły sezon na proponowanych warunkach obfitował by tylko w protesty i decyzje przy zielonym stoliku. A my kibice coraz bardziej bylibyśmy zagubieni w tym bałaganie.
seba_d
11.05.2009 09:26
po Red Bull'lu raczej tego bym się nie spodziewał teraz to na pewno FIA pęknie i zmienią regulamin na przyszły rok.
kkacperek
11.05.2009 09:02
Pieczar--->Też jestem ciekaw.Według mnie FIA nie ma szans z FOTA bo żaden sport bez zespołów nie przetrwa.
Pieczar
11.05.2009 08:48
Pierwsza większa próba sił FOTA vs FIA. Ciekaw jestem kto się ugnie.