GP Monako: trening 1 - Barrichello najszybszy

Rubens Barrichello (Brawn) okazał się najszybszym kierowcą podczas pierwszej sesji treningowej w Monako. Brazylijczyk uzyskał czas 1:17,189, pokonując swojego rodaka Felipe Massę (Ferrari) o 0,31 sekundy. Pierwszą trójkę zamknął Lewis Hamilton (McLaren), także mieszcząc się poniżej pół sekundy straty do Barrichello.

Poranna sesja na ulicach Księstwa nie była tymczasem zbyt udana dla zespołu Red Bull Racing, który po raz pierwszy zamontował w swoich bolidach podwójny dyfuzor. Oba RB5 uległy awarii w drugiej połowie sesji, jednak na razie nie wiadomo, czy było to w jakiś sposób powiązane z nowym dyfuzorem. Zespół BMW Sauber także nie zaliczył pierwszej sesji do zbyt udanych, jako że Robert Kubica i Nick Heidfeld uplasowali się dopiero na miejscach 16 i 17.

Po okrążeniach instalacyjnych, które na początku sesji wykonali wszyscy kierowcy (kilku nawet po dwa), na torze zapanowała na pewien czas cisza. W 14 minucie z boksów wyjechał ponownie Heidfeld, ale nie przejechał pełnego okrążenia pomiarowego i wrócił do alei serwisowej. W końcu w 19 minucie szybkie kółko przejechał jako pierwszy Sebastien Buemi, uzyskując czas 1:25,201. Szwajcar poprawił się następnie na 1:22,616, a w międzyczasie na tor wyjechali także kierowcy Toyoty - Timo Glock i Jarno Trulli.

Buemi kontynuował poprawę i po ośmiu okrążeniach jego czas wynosił 1:21,090. Glock po kilku okrążeniach mógł pochwalić się wynikiem 1:21,962, a tymczasem w 28 minucie na pierwsze miejsce wskoczył Felipe Massa z czasem 1:20,665. Przez kilka następnych minut Massa i Glock wymieniali się najlepszymi czasami, obaj przełamując przy okazji barierę jednej minuty i 20 sekund - Brazylijczyk wykręcił 1:19,278, a Glock 1:19,786. Niewiele wolniejszy od kierowcy Toyoty był Kimi Raikkonen, który zajmował w tym momencie trzecie miejsce.

Massa swój pierwszy dłuższy przejazd ukończył z czasem 1:18,953, a tymczasem na drugie miejsce wskoczył Jenson Button, wykręcając 1:19,669. Po 39 minutach bez czasu okrążenia byli obaj kierowcy BMW i Rubens Barrichello, jednak cała trójka znajdowała się już na torze. Barrichello na pierwszym kółku uzyskał czas 1:21,380, jednak Kubica i Heidfeld powrócili do boksów po niepełnym okrążeniu i wciąż byli bez czasu. Na czele klasyfikacji pojawili się w międzyczasie Lewis Hamilton (1:17,578), Nico Rosberg (1:18,399) i Fernando Alonso (1:18,852).

Następnie za Hamiltonem na pozycjach 2 i 3 znaleźli się Mark Webber (1:18,348) oraz Barrichello (1:18,390), a po chwili szybciej od obydwu kierowców pojechał Rosberg, poprawiając się na 1:18,187. Tuż za połową sesji kolejność kierowców była następująca: Hamilton, Rosberg, Webber, Barrichello, Alonso, Massa, Nakajima, Button, Vettel, Raikkonen, Sutil, Kovalainen, Glock, Piquet, Bourdais, Fisichella, Buemi, Trulli i pozostający nadal bez czasu Heidfeld i Kubica. W tym momencie na torze był tylko Bourdais - Francuz poprawił się w 52 minucie na 1:19,886, ale nadal był piętnasty.

Na tor powoli zaczęli powracać także pozostali kierowcy. Button poprawił się w 57 minucie na 1:18,354 (najlepszy czas sesji w ostatnim sektorze) i awansował na czwarte miejsce. W chwilę później Heidfeld ukończył wreszcie swoje pierwsze okrążenie pomiarowe, uzyskując dość słaby czas 1:23,512. Niemiec poprawił się następnie na 1:22,212 i 1:21,557. Na torze był także Kubica - Polak na swoim pierwszym okrążeniu pomiarowym wykręcił 1:22,267. Drugie okrążenie nie przyniosło poprawy, ale na trzecim Robert wykręcił 1:21,601. Heidfeld poprawił się z kolei na 1:20,934, ale razem z Kubicą nadal zajmowali ostatnie miejsce.

W końcu w 67 minucie Heidfeld awansował na 16 miejsce z czasem 1:19,873, a Kubica wykręcił 1:20,388 i znalazł się przed Trullim na przedostatniej pozycji. W międzyczasie nastąpiła zmiana na pierwszej pozycji, na której znalazł się Barrichello z czasem 1:17,189. Tuż za kierowcą Brawn GP pojawił się jego rodak Massa, uzyskując czas gorszy o 0,31 sekundy. Problemy dopadły tymczasem Vettela, który był na najlepszej drodze do ustanowienia bardzo dobrego czasu, zanim z tyłu jego bolidu nie zaczął wydobywać się dym. Niemiec powrócił powoli do boksów i mechanicy Red Bulla zabrali się do szukania przyczyny usterki. Jakby tego było mało, w drugim bolidzie RB5 także nastąpiła jakaś usterka i Webber również musiał zakończyć swój przejazd.

W wyniku awarii w bolidzie Vettela na torze znalazło się trochę oleju i wszyscy kierowcy będący wówczas na torze postanowili wrócić do boksów, tak więc na kilka minut zapanowała cisza. W końcu w 77 minucie na tor wyjechał Trulli, a po chwili dołączył do niego Barrichello. Tymczasem realizatorzy transmisji puścili fragment rozmowy przez radio Kubicy z jego inżynierem wyścigowym, w której Polak narzekał na liczne problemy z bolidem, określając między innymi stabilność F1.09 podczas hamowania jako "katastrofę". Na kilka minut przed końcem sesji kierowca BMW zajmował 16 miejsce, tracąc do Barrichello 2,3 sekundy. Za Polakiem znajdowali się tylko Sutil, Heidfeld i zamykający tabelę kierowcy Toyoty.

W końcówce sesji Kovalainen wykręcił na supermiękkich oponach czas 1:18,056 i awansował na piąte miejsce. Przed Finem znalazł się po chwili Nakajima, wykręcając z kolei 1:18,000. Kovalainen nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa i swój ostatni przejazd w porannej sesji ukończył z czasem 1:17,686, który dał mu czwarte miejsce, tuż za kolegą z zespołu McLaren - Hamiltonem. Po zakończeniu sesji treningowej, jak to zwykle bywa w Monako, kierowcy otrzymali możliwość wykonania próbnych startów z pól startowych.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 39°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 1,0 m/s
Wilgotność powietrza: 64%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.