Bernie Ecclestone także nie skreśla Silverstone
Szef administracji F1 obiecał ponadto spróbować przywrócić porządek w sporcie
20.06.0917:55
1493wyświetlenia
Przyszłość Grand Prix Wielkiej Brytanii stała się pewniejsza po tym, jak w sobotę Bernie Ecclestone zagwarantował, że eliminacja ta nie zostanie wykreślona z przyszłorocznego kalendarza mistrzostw.
Wraz z pojawieniem się informacji, że włodarze toru Donington Park podpisali kontrakt na organizację wyścigu przez 17 lat, szef FOM ostrzegł, że nawet jeśli tor w hrabstwie Leicestershire nie będzie gotowy na czas, Formuła 1 nie powróci na Silverstone.
Jednakże dzień po ogłoszeniu planów stowarzyszenia FOTA, dotyczących utworzenia alternatywnej serii, Ecclestone zmienił swoje stanowisko, wyjaśniając, że jeśli Donington Park nie wywiąże się z umowy, to z pewnością Formuła 1 w 2010 roku zjawi się na torze Silverstone, którego właściciele nie mając obecnie umowy z F1, swoją uwagę mogliby zwrócić w stronę serii organizowanej przez buntownicze zespoły.
Podczas gdy trwa spór pomiędzy FIA i FOTA, Bernie Ecclestone obiecał spróbować przywrócić porządek w sporcie.
Bernie jest kluczem w tej sprawie- powiedział Eddie Jordan, będący niegdyś właścicielem zespołu F1.
Jeśli Bernie będzie trzymał stronę zespołów, będzie to oznaczać koniec gry, ale tak nie jest, zatem Max (Mosley) pozostaje silny- dodał Irlandczyk.
Wcześniej jednak szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner podczas pobytu na Silverstone wyjawił, iż Ecclestone'owi nie podobają się sporne przepisy mające obowiązywać w sezonie 2010, co sam zainteresowany potwierdził:
Popieram zespoły, ponieważ powinni oni wydawać tyle pieniędzy, ile im się podoba. Dołożymy wszelkich starań i jestem pewien, że znajdziemy rozwiązanie. Myślę, że ludzie w końcu nabiorą rozumu i nie zepsują całego tego interesu - po co? Zasadniczo po nic.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE