Stefanovic mówi o swoich planach związanych z F1
Serb ujawnił też, że jego firma uczestniczyła w przetargu na organizację nowej Formuły 2
12.08.0916:09
3046wyświetlenia
Zoran Stefanovic, który nie tak dawno złożył zażalenie do Komisji Europejskiej w związku z wymuszeniem przez FIA użycia przez nowe zespoły Formuły 1 silników Cosworth (patrz wiadomość z 2 sierpnia), ujawnił, że jego firma uczestniczyła także w przetargu ogłoszonym w zeszłym roku przez FIA na organizację nowej Formuły 2.
W zeszłym roku my, firma AMCO, wystartowaliśmy w przetargu FIA w sprawie F2, którego nie wygraliśmy- powiedział Serb.
Zachowaliśmy ciszę i nic się nie wydarzyło. Nikt nie wie, że firma Jonathana Palmera wygrała przetarg, ustalając cenę startów jednego kierowcy na 250 tysięcy euro, podczas gdy cena proponowana przez AMCO była niższa i wynosiła 240 tysięcy euro. Mieliśmy bardzo zbliżony pakiet, z oponami Avon i tak dalej - inny był właściwie tylko silnik. Nikt o tym nie wie, ponieważ nie mamy pretensji o przegranie przetargu.
Proszę mnie źle nie zrozumieć. Szanuję bardzo pana Johnatana Palmera. To człowiek poważany i z sukcesami w wyścigach samochodowych i całym biznesie wokół tego sportu. Przyglądałem mu się dosyć dokładnie w przeszłości. Ponadto uważam, że był on jednym z tych, którzy wymyślili wskrzeszenie F2, co było bardzo dobrym pomysłem. Jego wysiłki, przygotowanie i wyścigi F2 - wszystko jest dobrze zorganizowane i okazało się sukcesem. On słusznie wygrał ten przetarg i nie mamy do tego zastrzeżeń, nie tak jak w przypadku zgłoszeń do F1 na rok 2010. Teraz jesteśmy w zupełnie innej sytuacji.
Choć jego ekipa Stefan Grand Prix nie otrzymała zgody na starty w sezonie 2010, to jednak Stefanovic twierdzi, że mimo to zamierza dokończyć budowę swojego samochodu Formuły 1 i użyć go przynajmniej do testów. Na pytanie, w jakiej fazie projektowej jest ich bolid, Serb odpowiedział:
W bardzo zaawansowanej, ponieważ obecna sytuacja w kwestii zgłoszeń nie pozwala jasno określić, kiedy projekt musi zostać ukończony. Jednakże naszą intencją jest wybudowanie samochodu niezależnie od tego, co stanie się w roku 2010 i użycie go przynajmniej do testów.
Stefanovic dodał, że nadal są jak najbardziej zainteresowani wejściem do Formuły 1, nawet pomimo rezygnacji z pomysłu ograniczenia budżetów, na jakich to zasadach Stefan GP ubiegało się pierwotnie o prawo do startów. Nie chciał jednak ujawnić, jakiego dostawcę silników mają na oku. Stwierdził tylko, że
będzie to bardzo ciekawe dla wszystkich. Ponadto został zapytany, od kiedy myśli o wejściu do F1, na co odpowiedział:
Właściwie już od 25 lat. Zawsze interesowała mnie produkcja inżynieryjna i od chwili, gdy rozpoczęliśmy nasz biznes byliśmy pewni, że sporty motorowe, a zwłaszcza F1 będzie naszym ostatecznym celem. Staraliśmy się o wejście do F1 juz wcześniej, ale nie potrafiliśmy zebrać wszystkiego do kupy i nie zdecydowaliśmy się na opublikowanie w mediach szczegółów.
Kwatera główna firmy Stefanovica, jak i jego zespołu SGP znajduje się w Belgradzie w Serbii, w którym to mieście jest siedem tuneli aerodynamicznych i jeden tunel wodny. Trzy z tych tuneli umożliwiają sprawdzanie aerodynamiki samochodów, a pozostałe są dedykowane pod lotnictwo i aeronautykę.
Stefan GP ma do dyspozycji dwa z tych tuneli i może używać ich każdego dnia. Przeważnie oferujemy je do wynajęcia innym po tańszych kosztach niż w innych częściach Europy. W małym tunelu można umieścić projekt w skali 45% i testować przy prędkości wiatru 65 m/s, zaś największy z tuneli ma sekcję do testów o długości 4,2 m i wysokości 3,2 m, a prędkość w nim dochodzi do 500 km/godz. Nasza fabryka produkująca kompozyty nie jest jeszcze na odpowiednim poziomie [dla F1], ale już wkrótce będzie. Są korzyści z posiadania siedziby w Belgradzie.
Źródło: Racecar-Engineering.com
KOMENTARZE