GP Włoch: wypowiedzi przed weekendem 11-13 września (10)

RBR (Seb), FI (Tonio), Ferrari (Kimi), STR, Williams, Brawn, Renault, Toyota, BMW, McLaren
09.09.0920:19
Redakcja
13897wyświetlenia

Red Bull Racing

Sebastian Vettel: Bez wątpienia, Monza 2008 jest jednym z moich najlepszych wspomnień, ponieważ wtedy odniosłem swoje pierwsze zwycięstwo w F1, startując z mojego pierwszego w życiu pole position. To był świetny weekend, który będę pamiętał na zawsze, cokolwiek bym jeszcze osiągnął podczas mojej kariery. Dojechanie do mety na pierwszym miejscu ze Scuderią Toro Rosso, włoskim zespołem, w domowym wyścigu i z Gerhardem Bergerem stojącym na podium obok mnie, widząc cały zespół płaczący i pozdrawiając nas na dole, było niesamowicie emocjonującym przeżyciem. Monza jest pod każdym względem wyjątkowym wyścigiem w kalendarzu, ponieważ naprawdę można odczuć historię tego miejsca, szczególnie gdy przejdziesz się kawałek od padoku, możesz zobaczyć niesamowite zakręty starego, owalnego toru. Na nowym torze najważniejsze jest to, aby mieć samochód, który potrafi dobrze przejeżdżać przez wysokie tarki, które są wyłożone na wielu szykanach. Nawet jeśli zostały wyłożone po to, aby spowolnić bolidy, to wciąż jest to najszybszy tor w kalendarzu, na którym używamy najmniejszego docisku aerodynamicznego. Podczas gdy takie właśnie ustawienie daje wysoką prędkość maksymalną, czyni ono również auto mniej stabilnym na zakrętach, podczas hamowania i przyspieszania przy wychodzeniu z zakrętów, tak więc jest to bardzo interesujące, szybkie wyzwanie. Wiele się zmieniło w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Mimo iż w zeszłym roku na tym poziomie, bolid Toro Rosso był wciąż coraz lepszy i nawet jeśli wiedzieliśmy po piątkowych treningach, że będziemy konkurencyjni, to moje pole position i niedzielna wygrana była czymś zaskakującym dla wszystkich. W tym roku, Red Bull Racing, ja i Mark walczymy o tytuł mistrza świata, więc jesteśmy postrzegani jako czołówka stawki. To nie stawia mnie pod większą presją, lecz oznacza, że nasze oczekiwania są wyższe.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Vitantonio Liuzzi: Monza to jeden z najstarszych wyścigów w mistrzostwach i jest we Włoszech. Atmosfera na tym torze jest świetna, a kiedy wygrałem tutaj wyścig F3000 w 2004 roku, to było niesamowite uczucie. Wystarczy spojrzeć na okolice toru. Wszakże jest się w lesie, jeździ 330 km/h wśród drzew. Położenie w parku sprawia, że to miejsce jest naprawdę wyjątkowe. Kiedy idziesz dookoła i widzisz stary owal, to naprawdę miłe uczucie - rzeczywiście czujesz historię tego miejsca. Ścigałem się tutaj w F1 dwa razy, nie pamiętam wyników końcowych, ale za każdym razem dojechałem do mety! Jednak to były dobre rezultaty dla zespołu w którym jeździłem, ponieważ w Toro Rosso zawsze walczyliśmy z maksymalnymi prędkościami na Monzy. Sądzę, że jestem gotów wskoczyć w samochód, gdyż wciąż utrzymywałem formę i praca, którą wykonaliśmy bardzo pomogła mi pozostać groźnym. Monza będzie idealna; chodzi o przygotowanie fizyczne. Singapur byłby trudniejszy, jako że nie znam tego toru, a wszyscy narzekali w zeszłym roku, że jest bardzo męczący fizycznie. Problem prędkości mnie nie dotyczy - myślę, że od razu będziemy mieli dobre tempo. Jestem w lepszej formie niż kiedykolwiek wcześniej.

(Michał Roszczyn)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen: W Belgii wygraliśmy i chcemy to kontynuować w pozostałych wyścigach, próbując pozostać na podium. GP Włoch to jeden z najważniejszych wyścigów w roku, ponieważ ścigamy się tutaj na oczach naszych fanów i byłoby wspaniale, gdybyśmy dali im trochę satysfakcji. Monza to najszybszy tor w sezonie i KERS powinien nam pomóc tak samo, jak w Spa. Trzeba jednak bardzo najeżdżać na tarki, a to nie było mocną stroną naszych samochodów w ostatnich latach. Zobaczymy, co się stanie w piątek. Tym razem nie przeprowadziliśmy testów na tym torze przed wyścigiem, zatem trudno cokolwiek teraz powiedzieć, ponieważ tegoroczne samochody nie ścigały się jeszcze w takiej konfiguracji aerodynamicznej. Będzie to zatem trudny weekend, ale mogę obiecać fanom, że tak jak zwykle damy z siebie wszystko.

(Marek Roczniak)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi: Jutro będę w Milton Keynes, by przygotować się na Monzę w symulatorze - Jaime będzie jeździł rano, a ja po południu. W zeszłym roku były trzy dni testów na Monzy, zatem przy ich braku symulator jest najlepszym rozwiązaniem. Symulator jest bardzo realistyczny, więc nie tylko możesz poznać tor, ale również odpowiednio ustawić samochód, co w tym przypadku oznacza jazdę z minimalnym dociskiem aerodynamicznym, by dopasować bolid do szybkiej natury tego toru. Jest to szczególnie przydatne, gdyż Monza jest jedynym torem, gdzie wymagany jest tak niski docisk aero, czego nie mogliśmy doświadczyć w tym sezonie do tej pory. To znaczy, że samochód będzie wydawał się bardzo lekki podczas hamowania i musisz być ostrożny, kiedy ponownie wciskasz gaz. Możesz zasymulować te warunki i wyczuć to zanim znajdziesz się na prawdziwym torze.

Jaime Alguersuari: W chwili obecnej wciąż jestem w fazie rozwoju, dołączywszy do F1 w czasach, kiedy nie ma testów. Powiedziałbym, że kwalifikacje są najcięższym wyzwaniem w tym momencie, ponieważ musisz wszystko zgrać na tylko jednym okrążeniu na danej mieszance opon i z określoną ilością paliwa. Jeśli nie zrobisz perfekcyjnego okrążenia w sobotnie popołudnie, to twój wyścig jest rozstrzygnięty, a wyciągnięcie tego co najlepsze z nowego zestawu opon jest najtrudniejszą sprawą dla nowicjusza. Cieszę się bardzo z nabytego doświadczenia: przykładowo w ostatni weekend GP naprawdę polubiłem jazdę bolidem w mokrych warunkach na Spa. Czasami jednak trudno mi jest uwierzyć, że ścigam się w F1. Myślę, że dopiero na koniec sezonu będę w stanie zatrzymać się i pomyśleć, że jestem w tym sporcie, rywalizuję z najlepszymi kierowcami na świecie. Nie mogę się doczekać jazdy na Monzy w następny weekend, ponieważ ten tor sprawia mi radość i mam miłe doświadczenia z przeszłości związane z tym miejscem. Chcę jedynie dobrze wykonać pracę i kontynuować poprawę oraz nabieranie szybkości.

(Michał Roszczyn)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg: W kwestii naszych możliwości, poziom oporu powietrza jest oczywiście podobny do Spa, gdzie mieliśmy problemy, więc jest mały znak zapytania, ale wiem, że chłopcy ciężko pracują w fabryce - w istocie od zakończenia pierwszego treningu w Belgii! Monza jest oczywiście w czołowej piątce najlepszych torów na świecie. Włosi jako naród zostali zainspirowani przez Enzo Ferrariego. Każdy bar i restauracja ma telewizor pokazujący wyścigi i - co dziwne - jestem bardziej znany we Włoszech niż w moim domu. To po prostu jest żywiołowy sport we Włoszech i każdy jest entuzjastycznie nastawiony do wyścigów.

Kazuki Nakajima: Monza jest torem, który wyróżnia się wszystkim. Jest ekscytujący i wyzywający w jeździe, ale należy pamiętać, że mimo iż jest tutaj niski poziom docisku, podobnie jak na Spa, to jednak tor ten pasował naszemu samochodowi pod względem mechanicznym w ostatnich kilku latach, więc mam nadzieję, że spiszemy się lepiej niż w Belgii. Na Monzy można dostrzec pasję, co czyni to miejsce innym od pozostałych. To będzie naprawdę dobry weekend, tak jest zawsze i mogę potem śmiało powiedzieć, że wracam do domu, będąc dobrze nakarmionym!.

(Michał Roszczyn)
_

Brawn GP Formula One Team

Jenson Button: Monza jest fantastycznym torem i uwielbiam pasję, którą przynoszą włoscy kibice w trakcie weekendu wyścigowego. Obiekt ten zdecydowanie różni się od większości torów, na których się ścigamy, ponieważ samochód będzie ustawiony na najniższy możliwy poziom oporu powietrza i przyczepności, by zyskać przewagę na długich prostych. To sprawia, że potrzeba kilka okrążeń, aby przyzwyczaić się do tego, a ponieważ nie mieliśmy testów na Monzy w tym sezonie, to sesje treningowe będę bardzo ważne. Szykana Ascari jest prawdopodobnie moją ulubioną częścią toru, ale również Parabolica, gdzie wyzwaniem jest, by hamować najpóźniej jak to tylko możliwe, zwłaszcza w kwalifikacjach, kiedy jesteś na szybkim okrążeniu. To jest tor, który powinien być dość dobry dla naszego samochodu, jeśli będziemy mogli odpowiednio pokonywać krawężniki, zatem jesteśmy nastawieni pozytywnie i podekscytowani tym wyzwaniem.

Rubens Barrichello: Jeśli chodzi o Monzę, to jest to coś wyjątkowego i zawsze uwielbiałem ścigać się tutaj w całej mojej karierze. Sceneria w parku, odgłosy Tifosi, prędkość na torze i wspomnienia moich zwycięstw z Ferrari w 2002 i 2004 roku - to wszystko sprawia, że Monza jest jednym z najbardziej ekscytujących wyścigów roku. To najszybszy tor w kalendarzu, a nasz samochód ma potencjał, by być tutaj mocnym. Moc naszego silnika Mercedes-Benz będzie bardzo ważna w maksymalizacji prędkości na długich prostych i nasz samochód jest całkiem dobry podczas hamowania, gdzie musisz być agresywny i skutecznie pokonywać krawężniki. To był sezon pełen niespodzianek, więc niemożliwym jest przewidzieć, co przyniesie ten weekend, ale mam nadzieję, że dla nas będzie dobry.

(Michał Roszczyn)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso: Mam nadzieję, że na Monzy będę miał więcej szczęścia niż w Belgii, ponieważ mamy konkurencyjny samochód, ale nie byliśmy w stanie pokazać jak dotychczas jego prawdziwego potencjału. Widzieliśmy, jak szybki samochód był na Nurburgringu, w Budapeszcie i Walencji, ale z różnych powodów nie zdobyliśmy tyle punktów, ile powinniśmy. Ja jednak zawsze spoglądam naprzód, starając się pozostać pozytywnie nastawionym i zbliżam się do końcówki sezonu wierząc, że możemy ukończyć rok mocnym akcentem. Przynajmniej wiemy, że mamy samochód, który jest wystarczająco szybki, aby zbliżyć się do podium, co będzie moim celem w ten weekend na Monzy. Ten tor jest wyjątkowy i najszybszy w kalendarzu, więc będziemy jeździć ze specjalnym pakietem o niskim docisku, co znaczy, że samochód będzie prowadził się bardzo dziwnie i wydawał się lekki, ponieważ traci się trochę przyczepności na zakrętach. W przeszłości przywykliśmy do testów na Monzy przed weekendem grand prix, gdyż potrzeba tutaj specjalnych ustawień w samochodzie, ale oczywiście teraz nie możemy tego zrobić, co oznacza, że będziemy mieli wiele pracy w piątek, by znaleźć odpowiedni balans. Potrzebujesz samochodu, który ma dobrą prędkość na prostych, jest stabilny przy hamowaniu i może korzystać z krawężników na szykanach.

Romain Grosjean: To kolejny klasyczny tor i naprawdę nie mogę się doczekać jazdy tutaj. Osiągałem tutaj dobre wyniki w przeszłości i dobrze znam tor, zatem będę mógł się skoncentrować na szukaniu dobrego balansu w samochodzie z niskim dociskiem aero. Będziemy korzystać z KERS w ten weekend, więc będę musiał się przyzwyczaić do tego podczas wolnych treningów w piątek, ponieważ nie używałem tego wcześniej, ale powinno to dać nam przewagę, zwłaszcza na starcie wyścigu. Moim celem jest wypaść lepiej niż na Spa, dlatego muszę dostać się przynajmniej do Q2, uzyskać dobrą pozycję startową i ukończyć wyścig. W chwili obecnej wciąż się uczę Formuły 1 i nadal będę korzystał z każdej okazji i każdego okrążenia, by poprawić się jako kierowca i pomóc zespołowi. Wciąż będę budował dobre relacje z moimi inżynierami, co oczywiście stanowi ważną rolę w wyciąganiu z samochodu tak dużo, jak to możliwe.

(Michał Roszczyn)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli: Jest to zawsze wielkie przeżycie dla mnie, ścigać się przed włoskimi fanami i naprawdę kocham atmosferę na Monzy. Oczywiście jest to domowy wyścig dla mnie, więc mam dużo kibiców na trybunach i bardzo lubię rywalizować przed takimi pasjonatami. Osiągnięcie mocnego wyniku w tym wyścigu znaczyłoby dla mnie bardzo wiele i zrobię wszystko co w mojej mocy, by tego dokonać. Start z przodu stawki w Belgii był bardzo zachęcający i miejmy nadzieję, że jest to znak świadczący o tym, iż jesteśmy w stanie wycisnąć pełen potencjał z samochodu w kwalifikacjach. Byłem zawiedziony w wyścigu, ale cieszyłem się z szansy walki w czołówce i mam nadzieję, że będę w stanie powtórzyć to we Włoszech. Nasz samochód wyglądał na dosyć mocny na Spa i w ten weekend również będzie kilka zmian; jestem pewien, że rywalizacja będzie bardzo zacięta, ale mamy szansę zdobyć punkty. Monza byłaby idealnym miejscem, aby powrócić do formy, więc jestem gotów podjąć wyzwanie.

Timo Glock: Na Monzy chodzi o prędkość, ale moje wspomnienia wiążą się z zeszłorocznym deszczem, ponieważ cały weekend był mokry. Spisaliśmy się w kwalifikacjach i wyglądaliśmy na naprawdę mocnych w wyścigu, ale warunki pogodowe zmieniły się w najgorszym możliwym momencie, zatem straciliśmy szansę na podium. Atmosfera jest zawsze niesamowita na Monzy i ściganie się tutaj, przed takimi pasjonatami jest wyjątkowym doświadczeniem. Każdy kierowca F1 uwielbia jeździć szybko, więc Monza jest oczywiście przyjemnym miejscem do ścigania się, gdyż są tu całe długie proste, poprzecinane szykanami, a zakręty Lesmo są naprawdę ekscytujące. Nasz samochód był konkurencyjny w Spa, zatem szkoda, że sprawy nie ułożyły się dobrze w wyścigu, choć obiecującym znakiem było zobaczyć, jak dobrze poszło nam w kwalifikacjach. Naszym celem znowu jest dostanie się dwoma samochodami do czołowej ósemki w sobotę, ponieważ to daje nam największe szanse, by uzyskać wynik, który nasz bolid jest zdolny osiągnąć. Z niecierpliwością oczekuję tego weekendu i jestem zdeterminowany, żeby dać zespołowi wynik godny świętowania.

(Michał Roszczyn)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica: Monza jest bardzo wyjątkowym torem. Ponieważ jest to najszybszy obiekt w kalendarzu, docisk aerodynamiczny w bolidzie zostanie zmniejszony, nawet więcej w porównaniu do Spa-Francorchamps. Tradycyjnie nasze samochody są bardzo szybkie na torach z niskim dociskiem i już na Spa pokazaliśmy się z dobrej strony. Mam dobre przeczucia co do Monzy i nie mogę się doczekać wyścigu, gdyż oczekuję pojawienia się tam wielu włoskich fanów.

Nick Heidfeld: Prędkość, jaką mieliśmy na Spa-Francorchamps z niskim dociskiem daje nam nadzieję, że możemy być jeszcze lepsi na Monzy, gdzie jest jeszcze mniejsza siła docisku. Jednak samochody wyposażone w KERS będą miały prawdopodobnie znaczną przewagę na długich prostych tego szybkiego toru. Bardzo mi się podoba atmosfera na Grand Prix Włoch. Podobnie jak wszyscy włoscy kibice na torze, wielu fanów przybędzie też ze Szwajcarii, by nas wesprzeć.

(Michał Roszczyn)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton: Ponieważ nie ma już testów na Monza przed Grand Prix Włoch, kierowcom zajmie trochę czasu aklimatyzacja, by przyzwyczaić się do jazdy z niskim dociskiem na tym szybkim torze. Prawdziwym wyzwaniem jest uzyskanie odpowiednich ustawień, gdyż nigdy nie ma idealnego kompromisu pomiędzy prędkościami na prostych i na zakrętach. Nigdy nie jest łatwo utrzymać samochód na torze, ponieważ cały czas występują uślizgi; na większości torów czujesz, jak siła docisku przy dużych prędkościach przyciska cię do toru - ale nie na Monzy, gdzie ślizgasz się po nawierzchni. Jednak jest to fantastyczny obiekt - nasz samochód tradycyjnie spisuje się tutaj dobrze, zatem nie mogę się doczekać kolejnego konkurencyjnego weekendu.

Heikki Kovalainen: Punktowałem w ostatnich czterech wyścigach i nie widzę powodu, dlaczego nie mielibyśmy powalczyć o więcej punktów na Monzy w ten weekend. Uwielbiam to miejsce: wygrałem tutaj w GP2, ukończyłem w punktach oba moje występy w Formule 1 i sądzę, że nasz samochód będzie dość dobrze dostosowany do toru. Jak każdy zespół, będziemy używali specjalnego pakietu z niskim dociskiem we Włoszech - ale będziemy także mieli korzyści ze stosowania KERS na prostych odcinkach, co powinno dać nam przewagę na pojedynczym okrążeniu, zwłaszcza w kwalifikacjach, gdzie będzie to niezwykle cenne. Powinno być zabawnie!

(Michał Roszczyn)

KOMENTARZE

16
ICEMANPK1
08.09.2009 10:09
paolo, gdyby nie ta wiadomosc o podwyzszeniu tarek na Monzie tez bym stawial smialo na McL,jednak po tym newse raczej obstawiam na SF.
Dżejson
08.09.2009 03:42
82TOMMY82 - mało dohamowań ? Dłuuugie, mocne hamowanie przed pierwszą szykaną, niewiele krótsze przed drugą szykaną, do Lesmo 1 też jest dość, a jeszcze nie jesteśmy w połowie toru :) Dohamowania przed 3. szykaną i przed Parabolicą też są mocne. Choć tak naprawdę na Monzy wystarczy samo hamowanie przed T1, żeby naładować KERS w pełni, a nawet ponad miarę. Gdzieś czytałem, że KERS jest obecnie w stanie odzyskać już ponad 1000 kJ z jednego hamowania, a jego "pojemność" wynosi 400 kJ, także tego... :) Niby miało być odzyskiwanie energii, a i tak wykorzystują 5-10% tego, co mogliby potencjalnie odzyskać. FIA znowu nie przewidziała, jak szybko rozwijają się zespoły, to samo dotyczy aero, bo ponoć BGP i RBR już mają niemal taki sam docisk jak rok temu :P
bicampeon
07.09.2009 09:41
82TOMMY82 - hamowania na Monzy wystarczająco naładują akumulatory. Kierowcy nie są w stanie wykorzystać w pełni ładunku KERS - w rzeczywistości w ako jest więcej energii, niż oni jej zużywają. Regulacje dotyczące KERS (6,5s i 80KM) powodują, że wykorzystywana jest tylko część 'uzbieranej' energii.
paolo
07.09.2009 07:38
Ciekaw jestem czy wszelkie przewidywania dotyczące KERS się sprawdzą. Teoretycznie wszystko jasne tylko jakoś w praktyce wygląda to różnie. Taka miała być wielka przewaga na szybkich torach, a Kimi ledwo dał radę Fi :) McLaren blado. Srebrni prezentowali się za to świetnie na krętych i wolnych torach. Słabe aero McLarena i słaba jazda Ferrari po tarkach może obalić kolejny KERSowy mit. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że po L1 w pierwszej trójce powinny być trzy "dopalacze" no ale... Osobiście uważam, że Lewis killer z Monzy + silnik Mercedesa + KERS + świetny zawias McLarena będą rządzić no ale... zobaczymy.
Simi
07.09.2009 07:10
Będę ściskać kciuki za Fernando i Lewisa.
VShila
07.09.2009 06:37
Tia Heikki, będzie zabawnie :)
82TOMMY82
07.09.2009 06:01
ciekaw jestem jak wyglada na takim torze jak monza, gdzie malo jest dohamowan, ladowanie KERSu - bo moze sie okazac ze samochody z KERS owszem beda mialy przewage na prostej podczas jego uzywania, ale co z tego jezeli beda mogli go uzyc tylko raz na powiedzmy 3 kolka..,,
ctulu1
07.09.2009 11:13
sie czepili tego heidfelda....a przeciez to dobry kierowca,zreszta udowodnil to w zeszlym sezonie prawda??ok zgodze sie kubica wydaje sie lepszy ale nie przesadzajmy ze heidfeld jest taki slaby uwazam go za przyzwoitego kierowce moze nie z najwyzszej polki ale napewno z gornej...takie jest moje zdanie,zreszta uwazam ze jesli drogi kubicy i heidfelda w przyszlym sezonie sie rozejda to nie bedzie juz takich chamskich komentarzy pod adresem nicka....przynajmniej taka mam nadzieje
tomekzzar
07.09.2009 10:59
wszystkie pieniądze postawiłbym na to iż Heidfeld zdobędzie wiecej punktów w sezonie 2009 niż Kubica,dlaczego ten pierwszy miałby rezygnować z jeżdzenia w F1 a ten drugi miałby zająć miejsce Raikonena,czyżby znów nastała moda na wąchanie budaprenu...
klip150
07.09.2009 10:51
Heidfeld jest starszy niż wększość obecnych kierowców F1 ale jeździ bardzo przyzwoicie. Uważam, że zasługuje na dalsze występy. Start i końcówkę wyścigu ma (prawie) zawsze mocną. Jeszcze nie tak dawno w F1 jeździli głównie faceci po 30-tce. Teraz się to zmieniło ale może jeszcze wróci.
Ralph1537
07.09.2009 10:00
wątpie żeby ktokolwiek był nim zainteresowany
Jędruś
06.09.2009 04:25
Odczepta się ludziska od Heidfelda. Jak na razie nie ma powodów dla których miałby przerwać karierę w F1 po tym sezonie.Z pewnością kilka zespołów będzie nim zainteresowanych.
Konfederat1970
05.09.2009 07:45
Czy Heidfeld liczy na pożegnanie i łzy rozpaczy ze strony kibiców ze Szwajcarii, w stylu - "Good bye BMW !!"??
pawelraz80
05.09.2009 04:41
BMW I Force India na czele?Cholera odwazna opinia ale co tam wolnosc slowa.BMW w Valencji najprawdopodobniej jakos wypadlo poniewaz do okola toru sa bandy i co sie z tym wiaze,a to ze wiatr nie komplikowal im aerodynamiki.BMW nie wklada serca w budowe bolidu maja pieniadze swietne komputery ale jesli wchodzi w gre czynnik ludzki to oni maja slabe pojecie o budowie bolidow.Na Monzy silni beda Ferrari,Force India a Red Bull powiem wam ze z silnikiem jaki posiadaja nie dadza rady osiagnac osiagow motoru Mercedesa czy Ferrari ,a BMW jak kibice nie beda robic flagami wiatru to dupa blada.Po sezonie 2008 weszly przepisy ktore faworyzuja ekipy ktore w formule1 sa od kilku dekad.Panowie z Monachium i Hinwil wycofali sie z F1 bo dobrze wiedzeli ze na przyszly rok zrobia takiego samego bubla jak dzisiaj.Przyszly sezon nalezec bedzie do Ferrari,Wiliamsa,McLarena a jak BGP001 nie wcisnie gdzies systemu KERS w przyszlym sezonie to na kilka lat zapomna jak smakuje szampan,
Dale65
04.09.2009 02:12
Ponieważ nie trzeba wiele różnić żeby stawka się wywróciła do góry nogami, to sądząc po wynikach ze Spa na czele może być BMW i Force India niekoniecznie w tej kolejności, a RedBull i Ferrari mogą mieć większe kłopoty.
LowR
04.09.2009 02:11
Kubica ma rację że zjawi się tam sporo włoskich fanów :D