F1: Okrążenie toru z "biolym74" - Australia
10.09.0909:26
3825wyświetlenia
Zaczynamy od prostej startowej, prędkość około 300 km/h i dojeżdżamy do dwóch pierwszych zakrętów - Jones i Brabham, pokonywanych na 3 biegu z prędkością około 150km/h. W tym miejscu toru ważne jest, aby bolid był perfekcyjnie zbalansowany, gdyż bardzo szybko zmieniamy kierunek jazdy i nie można sobie pozwolić na żadne straty spowodowane wystąpieniem zbyt dużej podsterowności lub nadsterowności.
Następnie wyjeżdżamy na dosyć długą prostą, która doprowadzi nas do przejeżdżanego na drugim biegu zakrętu Sport Center. Nie długo po tym pokonujemy zakręt Hellas (3 bieg, 140km/h) oraz łuk Whiteford, który w zasadzie możemy pokonać z gazem podłodze. Ta sekcja toru nie daje wytchnienia kierowcom i trzeba być maksymalnie skupionym, ponieważ minimalny błąd na wyjściu z któregoś zakrętów może być bardzo tragiczny w skutkach.
Przed kolejnym wirażem (Marina) redukujemy prędkość do 170km/h na 2 lub 3 biegu dzięki czemu dojeżdżamy do bardzo łagodnego łuku Lauda, pokonywanego z prędkością 270 km/h, który momentalnie doprowadza nas do sekcji zakrętów Clark Chicane. Sławetną szykanę pokonujemy na 2 biegu, osiągając prędkość 110 km/h, po czym kierujemy się do bardzo długiego zakrętu zwanego Lakeside Drive, który doprowadzi nas do bardzo szybkiej sekcji toru (Waite) składającej się z dwóch wiraży pokonywanych na 5 biegu. To miejsce uznał bym jako kluczowe na torze, gdyż nawet mały błąd podczas pokonywania tej szykany może doprowadzić do sporej straty czasowej.
Kolejno wyjeżdżamy na długą prostą, prowadzącą do ostatniej już sekcji toru, która prawie w całości składa się z 90-cio stopniowych zakrętów. Na pierwszy ogień idzie zakręt Ascari (3 bieg, 120 km/h) oraz wiraż Stewart (4 bieg, 220 km/h). Oba zakręty mają dość ślepe wejście, więc musimy być bardzo uważni, aby nie przestrzelić któregoś z nich. Następnie pokonujemy chyba najwolniejsze miejsce na torze (Senna) na 1 lub 2 biegu - prędkość 80 km/h. Zakręt sam w sobie nie jest może największym wyzwaniem, jednakże dohamowanie do niego jest bardzo dziurawe i łatwo zblokować koła, tracąc cenne ułamki sekund. Kolejno dojeżdzamy już do ostatniego zakrętu na torze (Prost), który dzięki dosyć nierównej nawierzchni jest bardzo nadsterowny i musimy być czujni ponieważ bardzo łatwo stracić kontrolę nad samochodem. Na wyjściu oczywiście korzystamy z tarki i dojeżdżamy do prostej start/meta kończąc całe okrążenie.
KOMENTARZE