Brawn ma niesprecyzowane plany wobec Barrichello
"To jeszcze kwestia, o której będziemy dyskutowali. Pracujemy nad tym"
14.09.0915:58
3037wyświetlenia
Pomimo wczorajszego zwycięstwa we Włoszech przyszłość Rubens Barrichello w Formule 1 stoi pod znakiem zapytania. Brazylijczyk wygrał dwa z trzech ostatnich wyścigów i dogania lidera klasyfikacji indywidualnej, lecz nie jest pewne, czy pozostanie w F1 na kolejny sezon, i czy będzie jeździł w zespole Brawn.
Dyrektor generalny zespołu z Brackley - Nick Fry był po wczorajszym wyścigu pytany o sytuację 37-letniego Brazylijczyka w zespole, na co odpowiedział:
Zobaczymy. Teraz koncentrujemy się przede wszystkim na każdym wyścigu i obydwaj nasi kierowcy wykonują wspaniałą pracę, zatem pozostawmy ten temat na później.
Ross Brawn też nie jest zbyt rozmowny w tej sprawie, ale daje cień szansy na to, że zobaczymy Barrichello w przyszłym roku w Formule 1. Brawn pracował z Barrichello przez długi czas, kiedy obydwaj byli w Ferrari. Zapytany przez dziennikarza, czy jest powód, dla którego należałoby spodziewać się innego składu kierowców w przyszłym sezonie, szef zespołu odrzekł:
Nie, raczej nie ma. Obydwaj wykonują fantastyczną pracę.
Brawn dodał jednak, że nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje w tej sprawie:
To jeszcze kwestia, o której będziemy dyskutowali. Pracujemy nad tym. Teraz mamy inne sprawy na głowie, a dopiero później zajmiemy się ustalaniem składu kierowców.
Zarówno Barrichello, jak i Jenson Button mają ważne kontrakty tylko do końca tego sezonu. Oczekuje się jednak, że Anglik przedłuży umowę z zespołem przed zakończeniem tego sezonu. Z ekipą tą w ostatnim czasie są też łączeni tacy kierowcy, jak: Nico Rosberg (możliwe, że Niemiec znajdzie jednak zatrudnienie w McLarenie), Kimi Raikkonen, Robert Kubica i Nick Heidfeld. Co ciekawe, wśród kandydatów nie wymienia się już Bruno Senny.
Brawn najprawdopodobniej rozpocznie sezon 2010, mając w posiadaniu mistrzostwo kierowców i konstruktorów. Sugeruje się, głównie czynią to media w Niemczech, że Mercedes jest zainteresowany uzyskaniem większego wpływu na to, co dzieje się w tym brytyjskim zespole.
Kariera Barrichello została już niemal zakończona po poprzednim sezonie, kiedy nieoczekiwanie wycofała się Honda. Wówczas wiele osób przekreśliło szanse brazylijskiego weterana na znalezienie miejsca w nowym zespole stworzonym na bazie Hondy. Wczoraj sam kierowca mówił o tym:
Musimy pamiętać, że nie tak dawno nie mieliśmy pracy. Dla mnie to ten rok już jest zwycięski. Jeszcze w lutym żyłem w niepewności, czy nadal będę się ścigał. Pamiętam to doskonale, jakby zdarzyło się wczoraj.
Źródło: Reuters.com
KOMENTARZE