Kubica prawie pewien swojego wyboru

Polak jest pewien na 95%, że wyląduje w preferowanym przez niego zespole
01.10.0910:05
Michał Roszczyn
6107wyświetlenia

Robert Kubica twierdzi, że jeszcze nie podjął decyzji w sprawie swojej przyszłości w Formule 1, choć jest pewien na 95%, że wyląduje w preferowanym przez niego zespole.

Nie dokonałem jeszcze wyboru. Z mojego punktu widzenia, nie ma 100-procentowego potwierdzenia, gdzie będę jeździł i będziemy musieli poczekać - powiedział Polak dziennikarzom na torze Suzuka.

Ferrari nie było moją opcją, więc co będę robić w przyszłości nie zależało od tego, czy Fernando [Alonso] przejdzie tam czy nie. To zabiera trochę czasu, by ułożyć wszystko, opracować umowę. Myślę, że teraz jest okres, w którym trzeba zdecydować i z punktu widzenia kierowcy, jak i zespołu lepiej dopracować kontrakt i wszystko, zatem prędzej czy później dowiemy się, gdzie będziemy.

Kierowca BMW stwierdził, że nadal rozmawia z zespołem Renault, który zapowiedział, iż ogłosi następcę Fernando Alonso w przyszłym tygodniu po tym, jak wczoraj zostało potwierdzone przejście Hiszpana do Ferrari od sezonu 2010. Mimo deklaracji teamu z Enstone, Kubica podkreśla jednak, że nic nie zostało podpisane z francuską ekipą. W takim razie oni zdecydowali, ale jak już powiedziałem, nic nie jest pewne na 100%. Zanim podpiszę kontrakt, trudno jest powiedzieć, gdzie będę jeździł. Wraz z podpisaniem umowy sprawa się wyjaśni.

Kubica spytany, jak pewny jest, że jego preferowana opcja dojdzie do skutku, odpowiedział: 95-90 procent. Polak zasugerował, że pozostanie w obecnym zespole wciąż jest możliwością, ale przyznał, iż poza tym wariantem i Renault jest więcej opcji. Myślę, że istnieje kilka innych opcji oprócz tych dwóch. Jednak nigdy nie ma stuprocentowej gwarancji kto będzie szybki, a kto nie. To trudny okres dla wszystkich w F1, nie tylko dla tego zespołu, ale dla wszystkich, dla większości ekip. Zawsze istnieją pewnego rodzaju niepewności co do przyszłości, ale sądzę, że to nie będzie dotyczyć zespołu w którym się znajdę.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

23
marios76
02.10.2009 08:50
Każda niemal opcja jst możliwa- Robert w Renault- byli mistrzami- ich motywować nie trzeba- miejsce jest wolne, tylko na wyniki musiałby poczekać więc długi kontrakt... Do Brawn GP... Hmm- Rubens do Williamsa, ale Rosberg pod skrzydła Mercedesa- może więc McLaren, oczywiście Kimi wtedy : Renault, lub Toyota lub WRC- tego faceta stać na każdy numer:) Do Williamsa? Nakajima zwalnia miejsce, Rubens niemal pewny(pewne punkty i mniej rozbitych bolidów zrekompensują wyższą wypłatę) Może Frank przejrzy na oczy i odpuści sobie dediutanta, gdy może powalczyć, bo bolid naprawdę ma potencjał... Choć nawet duet z brazylijczykiem jest możliwy:) Toyota-wielkie ryzyko, jeszcze większy potencjał teamu- ich niespełnienie może być kluczem do sukcesu- TYLKO klasowy kierowca może ich wciągnąć do czołówki do której od lat tylko pukają... McLaren- myślę że Robert nie zgodzi się na status drugiego w teamie- niemal pewne jest zatrudnienie tam kogoś z duetu Nico-Kimi- choć w razie czego obaj mają inne opcje. I jeszcze jedno ważne- to że Alonso przeszedł do Ferrari, to nie żadna bomba czy hit- od dawna było wiadomo że wciągnie go tam Santander:) Tak naprawdę karuzelę nakręcają nie Fernando, ale bardziej Kimi, Robert czy Nico- a i tak głównym jej silnikiem są niestety życzenia Teamów:) Tu każdy zostawia sobie te 10% choć myślę że to PR i prowadzone są równoległe rozmowy z kilkoma zespołami. Karuzela może się powoli zatrzymywać, poukładać składy według oczekiwań- ale jeden, dwa kontrakty mogą wszystkich zaskoczyć i dosłownie wywrócić wszystkie negocjacje. Szykuje się sezon wielkich zmian transferowych, a łączne działania kierówców i zespołów mogą rozpętać prawdziwe tsunami, od Japończyków zaczynając:) Opcja Roberta w Sauber Quadbak-tylko nie to...
strong return
01.10.2009 09:21
Nie oczekujcie za wiele,bo się rozczarujecie.To o czym mówi Robert to pewnie Renault,jednakże teraz może słodzić nowemu prawdopodobnemu pracodawcy,że to była jest i zawsze będzie jego opcja nr1.Dodatkowo teraz może mówić,że chciał jeżdzić nawet z Ferdkiem,więc ten fragment o tym,że przejście Alonso nie miało znaczenia może być blefem. Marzy mi się Brawn GP,ale jest to nirealne ze względu na Hauga i faktu,że upchnie tam Rosberga,nawet gdyby Brawn wolał Kubicę.Po drugie jednak Jenson to Brytyjczyk w Brytyjskim zespole,więc byłby w lepszej pozycji,a kto jak kto,ale Ross dobrze opanował sztuję team orders no chyba,żeby Robert jeżdził tak jak w sezonie 0/8,a Button okazał się nieco wolniejszy ,a póżniej miał kłopoty z presją.to jednak tylko teoria,marzenie.Chciałbym wszak,żeby robert miał coś wspólnego z dawną ekipą Ferrari:) I tyle,ale pewnie nic z tego i wyjdzie na Renówkę. Miało być "sztukę" ,a nie "sztuję"
Hans_Kloss
01.10.2009 06:10
O "Brownie" i "Reno" pierwsze słyszę ;) Faktycznie z wypowiedzi Kubicy wnioskuję, że Renault raczej nie jest tą tajemniczą najlepszą opcją :) Sauber też nie jest raczej w okręgu zainteresowań Roberta, więc będzie to prawdopodobnie zespół brytyjski :)
rado123F1
01.10.2009 06:04
Teraz troche Robert kokietuje i daje snuć domysły. Sam nie wiem gdzie trafi, jednak widać że są już jakieś konkrety - ale póki co tajne. Liczę, że nie zostanie w Sauber, a wybierze najlepszy dla siebie team
Loxley
01.10.2009 05:59
myślę że najważniejsza jest w tej wypowiedzi kwestia "Ferrari nie było moją opcją, więc co będę robić w przyszłości nie zależało od tego, czy Fernando [Alonso] przejdzie tam czy nie." - nie chodzi tu o same ferrari, ale niezależność od transferu ferdka. coś chyba się nie szykuje na to renault...
Kamikadze2000
01.10.2009 03:16
Zycze CI wiec ROBERTO, abys wybral jak najlepiej!!! :))
bass001
01.10.2009 10:41
Ciekawa teoria WITEK
rolnik sam w dolinie
01.10.2009 10:32
@kaz: "Brown" jakiś nowy team w F1 mamy?
kaz61
01.10.2009 10:20
zawias pozwól, że przestawię kolekność McL, Brown, Reno lub Willams :) Ale jest przynajmniej ciekawie
Witek
01.10.2009 10:20
Skoro Kubica wypowiada sie w takim tonie o przyszlym (daj Boze!) pracodawcy, to tak jak powiedzial moj przedmowca - Sauber raczej odpada, natomiast Renault wg. mnie wzielo by go z otwartymi rekoma - wiec Robert raczej nie wypowiadalby sie w tonie: "Celuje w najlepsza opcje ktora ja sobie upatrzylem, ale jeszcze musze nad tym popracowac, bo bardzo mi na tym zalezy"! Wiec biorac to wszystko pod uwage stawiam na... BRAWN GP! Roberto jak ulal pasuje do metodycznego stylu tej ekipy - i choc kibicuje Rubinho z calego serca to jednak mysle, ze Ross wie iz 38 lat w przyszlym sezonie to troche za duzo, a poza tym sam zainteresowany nie wypowiadalby sie tak otwarcie i w sumie pewnie o kontrakcie (rzekomym?) z Williamsem! Mysle tez, ze to, co Kubica powiedzial w dniu dzisiejszym na konferencji prasowej w Suzuce (czyli ze ma nadzieje na to, iz jego nowy pracodawca nie bedzie musial byc "ponaglany" przez Roberto do walki o mistrzostwo) takze jest dosc wyraznym sygnalem, iz moze chodzic o Brawn GP!!!! Zalozymy sie???
uriah
01.10.2009 10:04
w Renault nie wroze mu duzych sukcesow, juz chyba lepszy bylby Williams.
zawias
01.10.2009 10:04
Skoro wertuje umowę to nie pozostanie raczej w niepewnym Sauberze. Przynajmniej taka logika wychodzi z jego słów. Pewność pozostania i dobry zespół to trzy opcje: Williams. McL i Brawn.
push_mss
01.10.2009 09:01
No i zaczęła się podnieta transferowa. Jedna bomba już wybuchła, wszyscy teraz czekają na drugą - z Roberto w roli głównej. Dla mnie w sumie każda opcja przejścia dobra, byle nie został z tymi partaczami z Saubera.
dmaot malach
01.10.2009 08:57
Kubica w Maku... Szefowie z Woking musieliby chyba bardzo się pokłócić z Raikkonenem, żeby z niego zrezygnować na rzecz Roberta, choć nie jest wykluczone że mogło pójść np o długość lub sumę kontraktu. Ten sezon potrzebuje jeszcze kilka bomb, które wstrząsną kibicami, miejmy nadzieję że jedną z nich (pozytywną) będzie transfer naszego rodaka.
Huckleberry
01.10.2009 08:40
Też mi się wydaje, że to Williams. McLaren? Raczej mało prawdopodobne w tym momencie... Co do Williamsa to "charyzmy do wygrywania" brakowało raczej kierowcom niż zespołowi. Ten zespół wie jak wygrywać. Trochę żartem mogę dodać że w przeciwieństwie do BMW, który miał wielką charyzmę do wygrywania tylko że nie wiedział jak to zrobić ;) Pięknym marzeniem byłoby gdyby Williams dzieki Robertowi wrócił na top :)
SAM
01.10.2009 08:38
Kimi Raikkonen kończy kariere w F1 ! Kubica idzie do McLarena ?
szajse
01.10.2009 08:35
Gie, tylko, że o przyszłości bmw Kubica na pewno nie dowie się w tym tygodniu ("Kierowca BMW stwierdził, że nadal rozmawia z zespołem Renault, który zapowiedział, iż ogłosi następcę Fernando Alonso w przyszłym tygodniu").
gnt3c
01.10.2009 08:31
McLaren byłby najlepszą opcją, jednak ekonomiczność motoru Renault może mieć znaczenie w następnym sezonie i może być kluczem...mam nadzieję, że nie Williams, nie widzę w nich dostatecznej charyzmy do wygrywania...a Toyota, być może wątpią w umiejętność wygrywania swoich zawodników, a przynajmniej Trullego i chcieliby widzieć u siebie takiego fightera jak Kubek...ale poza tym nie wiadomo czy zostaną w branży. Może któryś z nowych teamów?...
Gie
01.10.2009 08:28
Kubica czeka bo nadal nie wiadomo czy Sauber będzie jeździł w przyszłym sezonie. Jeśli nie to wszystko jasne, jeśli tak to mogą go kusić do pozostania.
Aquos
01.10.2009 08:23
Hmmm... Ze słów Kubicy można wnioskować, że wcale nie Renault jest jego celem (nie był zależny od decyzji Alonso, przyszłość zespołu jest raczej pewna...). Trochę zapachniało mi tu McLarenem, ale to jednak mało prawdopodobne... Ciekawe...
kaz61
01.10.2009 08:21
Rynek transferowy ciekawszy od samych wyścigów. Robert wypowiada się bardzo powściągliwie i tajemniczo nie sądzicie.
rolnik sam w dolinie
01.10.2009 08:21
jak dla mnie to jednak będzie to williams, jakoś tak czuje i pozatym bardzo bym tego chciał auto w tym roku mają nawet w top3 ale ich obecni kierowcy to totalni nieudacznicy dlatego wyniki są takie jak widać
hagj
01.10.2009 08:11
Czyli na 95-90 procent Kubica w Renault. Chciałbym go jednak zobaczyć w McLarenie, lub Williamsie, Renault nie sądzę aby było najlepszą opcją, ale na bezrybiu i rak ryba.