Wywiad z Nico Rosbergiem
"Chciałbym wreszcie zacząć wygrywać wyścigi"
23.11.0921:06
2976wyświetlenia
Przedstawiamy pierwszy wywiad Nico Rosberga po podpisaniu przez Niemca kontraktu z zespołem Mercedes GP, którego kierowca udzielił serwisowi AUTOSPORT.
Jaki jest twój cel na nadchodzący rok?
Zamierzam być bardzo wysoko. Chciałbym wreszcie zacząć wygrywać wyścigi, a potem zobaczymy. Musimy odczekać te kilka miesięcy, aby zobaczyć, jak uda się nasz bolid, ale jestem pewien, że będzie to mocny pakiet.
Jak to jest być pierwszym Niemcem, który wystartuje po 50 latach w barwach "Srebrnych Strzał" w grand prix?
To coś niesamowitego. Na swój sposób wyjątkowego. Ostatni Niemiec wystartował na "Srebrnej Strzale" w 1955 roku, a więc dosyć dawno. To była kwestia czasu, kiedy kolejny zasiądzie w tym bolidzie.
Niki Lauda twierdzi, że masz wystarczający talent, aby pokonać Jensona Buttona i Lewisa Hamiltona. Jak to odbierasz?
Bardzo miło jest słyszeć coś takiego z jego ust i zdecydowanie wierzę w siebie jako kierowcę i optymistycznie zapatruję się na nadchodzący sezon. Będę miał doskonały samochód i sądzę, że stanę przed szansą pokonania ich obu.
Który z nich jest trudniejszym konkurentem?
Trudno powiedzieć. Zobaczymy w przyszłym sezonie, kiedy przyjdzie nam się zmierzyć. Nie mam pewności. Startowałem z Lewisem i mogę tylko powiedzieć, że jest to doskonały kierowca. Jensona jest nieco trudniej określić, ale również jest fantastycznym kierowcą.
Czujesz się bardziej Niemcem czy Finem?
Zdecydowanie Niemcem, ponieważ w tym środowisku kulturowym dorastałem, mówię po niemiecku i oglądam niemiecką telewizję. Ogólnie jestem zatem Niemcem.
W trakcie poprzedniego sezonu powiedziałeś, że masz dużo opcji na rok 2010. Podpisałeś kontrakt z jednym z nielicznych zespołów fabrycznych - jak ważne było to w kontekście podejmowania ostatecznej decyzji?
Ten czynnik był zdecydowanie brany pod uwagę w momencie, kiedy decydowałem o swojej przyszłości. Fantastycznie być częścią takiego zespołu fabrycznego, jak Mercedes, który jeszcze niedawno funkcjonował jako Brawn GP i jest to dla mnie najlepsza możliwa kombinacja.
Jeśli w kokpicie drugiego bolidu zasiadłby Michael Schumacher, byłbyś zdolny do podjęcia rywalizacji i pokonania go?
Przepraszam, ale nie chcę się wypowiadać na ten temat.
Czy jesteś zdziwiony faktem, że drugim kierowcą nie będzie Jenson Button?
To nigdy nie było do końca pewne. Owszem, istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że pozostanie w zespole, ale czas pokazał, że tak się nie stało. Nie byłem w żaden sposób bardziej związany z całą tą sprawą i odebrałem ją jako pewną niespodziankę, choć niezbyt wielką.
Chciałbyś, aby twoim partnerem był Niemiec?
Nie robi mi to żadnej różnicy. Najważniejsze, by pasował do grupy, którą tworzymy, abyśmy mogli wspólnie atakować pod szyldem Mercedes GP.
Czy byłeś już w fabryce zespołu i co wiesz na temat przyszłorocznego bolidu?
W fabryce zjawię się w środę, ponieważ czekałem do chwili, gdy wszystko zostanie oficjalnie ogłoszone. Kontaktowałem się z Rossem i inżynierami na temat bolidu przygotowywanego na przyszły sezon, ale na dobrą sprawę skupię się na tym od środy. Czekam już na swój przyjazd do fabryki, gdzie spotkam wielu ludzi, których znam z poprzednich kilku lat w F1 i bardzo miło będzie mi ich ponownie zobaczyć.
W kim upatrujesz swojego największego rywala?
Myślę, że na ten moment będzie to Ferrari, McLaren i Red Bull.
Jesteś pierwszym kierowcą zakontraktowanym przez Mercedesa. Jak widzisz siebie w roli lidera zespołu?
Niewątpliwie chciałbym się rozwijać i dorosnąć do tego, aby być liderem zespołu. Będę zatem naciskał z całych swoich sił, a można to osiągnąć dzięki ścisłej współpracy z zespołem, zdobywając ich zaufanie i szacunek oraz zostając liderem zespołu pod kątem technicznym i rezultatów na torze. Musisz starać się zbudować coś takiego i zamierzam, aby tak stało się jak najszybciej.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE