Prezes Renault o swoich obawach związanych z F1

Jego zdaniem F1 "stanie się nieistotna dla każdego, jeśli nie zajmiemy się kilkoma sprawami"
24.11.0914:59
Łukasz Godula
7207wyświetlenia

Formuła 1 stanie się niewarta uwagi dla jej kolejnych uczestników, jeśli sport ten nie zmieni się, ostrzegł dyrektor generalny koncernu Renault - Carlos Ghosn.

Pośród obaw o rezygnację z dalszego uczestnictwa francuskiego producenta samochodów w wyścigach Formuły 1, Ghosn zapowiedział niedawno, że decyzja o ich przyszłości zostanie podjęta przed końcem 2009 roku.

W wywiadzie dla indyjskiego wydania magazynu Forbes, 55-latek mówił o wyzwaniach, którym F1 musi stawić czoła. Te wyzwania to kwestia tego, jak sprawiedliwy jest ten sport i jak połączysz go z kwestiami ochrony środowiska. Czy uda sie wprowadzić zerową emisję (dwutlenku węgla) poprzez rozwój technologii? Jest więc sporo pytań o F1 - powiedział Ghosn.

Zapytany o to, czy Formuła Jeden będzie w dalszym ciągu istotna dla Renault, Ghosn odpowiedział: Wydaje mi się, że stanie się nieistotna dla każdego, jeśli nie zajmiemy się kilkoma sprawami. W ostatnim roku odeszło z F1 trzech producentów samochodów. Trzech w ciągu jednego roku! To oznacza, że jest wiele pytań, na które musimy znaleźć odpowiedzi.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

41
Adakar
26.11.2009 12:10
ALe o czym wy tutaj wogole dywagujecie ... Twierdzicie że 20 bolidów śmigających przez półtorej godziny po zamknietym torze 18 razy w roku ma DIAMETRALNY wpływ na emitowanie szkodliwych substancji do atmosfery ??? ... LOL Jeżeli weżmiemy pod uwage cały CYRK F1 ... przeloty , transport morski , lądowy IN oraz OUT from the race ... to i tak ... ma się to nijak do aut cywilnych, których używamy codziennie, czesto po kilka/kilkanascie godzin na DOBĘ ... Bolid sztuk JEDEN , spala około 70 nawet te 80 litrów na 100 km (200 - 240 litrów na cały wyścig wg naszych polskich standardów wysoko oktanowej benzynki) * 20 bolidów i to * 18 wyścigów . Pi razy drzwi przeszło 80.000 litrów paliwa na cały sezon wyścigowy. Zakłądając że wszystkie bolidy przejeźdzałyby PEŁEN dystans w kazdym wyścgu. Nie uwzglednilismy sesji trenigowych i kwalifikacji. Ale skupmy sie na wyscigu. Zakłądajac że TY mialbys dostęp do takiej ilości benzyny w trakcie roku i auto spalajace 10 litrów na 100 km , mamy wynik przeszło 800.000 km. Czyli ? Średnie życie przecietnej POLSKIEJ taksówki .... JEDNEJ. I TO MA MIEĆ WPŁYW NA GLOBAL WARMING ? ... maszyny wojskowe palą więcej. Co zakazać generałowi jednemu czy drugiemi chcesz używania pojazdów gąsienicowych ? :-D niektóre pojazdy gasienicowe i wozy pancerne używane do dziś w naszej armii, pamietajace czasy zimnej wojny palą PRZESZŁO 100 na 100 !!! w TERENIE !!!
Kamikadze2000
25.11.2009 11:52
Już to widzę, jak z rur wydechowych bolidów wylatują bąbelki i wozy osiągają prędkość ledwo 100 km/h, hehe... ;))
wilkxt
25.11.2009 07:18
Widze ze wiekszosc uwaza globalne ocieplenie wynikające z winy cżłowieka za scieme, to mi sie podoba tak trzymać
Sar trek
25.11.2009 06:52
Trzy wnioski nasuwają mi się ma myśl po przeczytaniu artykułu i komentarzy: 1. Mamy planetę, na której żyjemy i musimy o nią dbać. Także poprzez ograniczenie emisji CO2, co jeśli nie powoduje, to jednak przyśpiesza efekt cieplarniany. Mówicie, że wulkany wytwarzają więcej dwutlenku węgla od nas. Zgoda, może rzeczywiście tak jest, ale człowiek też tu trochę dokłada. Uważam, że trzeba ograniczać emisję, ale to nie idzie w tym kierunku, co trzeba. Najwięcej CO2 produkują elektrownie i tu powinny być skierowane działania, dopiero póżniej można zająć się takimi sprawami jak lotnictwo i przemysł motoryzacyjny. 2. Na ekologię mamy dzisiaj modę. Wystarczy pomalować samochód na zielono, napisać bio i powiedzieć, że jeżdzi na Bioetanol, i jest ekologiczny, a sprzedaż wzrośnie conajmniej o kilka procent, mimo, że kupujący będą i tak lali do baku zwykłą benzynę. Dlatego każda marka chce mieć w ofercie "ekologiczny" samochód. 3. Renault wcale nie chodzi o ograniczenie do zera emisji dwutlenku węgla w Formule Jeden, lecz o pretekst do wycofania się z formuły jeden. 4. Formuła zawsze była dobrym miejscem do wprowadzania innowacji w motoryzacji, ale głównie do reklamy, dlatego producentom zależało na stworzeniu ekologicznej formuły 1, co by tylko napędzało rynek na samochody ekologiczne.
Huckleberry
25.11.2009 05:47
Prawda o ekologii leży pośrodku. Kiedyś ze względu na ekologię (można by zaryzykować takie stwierdzenie) rozpoczęto prace nad silnikiem parowym. A z tego względu iż prognostycy wrózyli, że końskie łajno zapełni ulice ;) To jest postęp technologiczny i może nam się to podobać albo nie ale od tego nie uciekniemy. Bo nie chcielibyście pewnie bolidów napędzanych silnikami parowymi (mechanicy dorzucali by węgla na pitstopach) albo co gorsza - wyścigów rydwanów. Choć tutaj muszę stwierdzić, że Schumacher i obecny prezes FIA już mieli z tym do czynienia więc nic nie wiadomo ;)
grissley
24.11.2009 11:53
Wymnietywać mi się już chce, jak czytam o tych eko-farmazonach. Błeee.
Adam1970
24.11.2009 11:52
Ufff, dopiero wypowiedź @A.S.jest na temat. Gęba prezesa Gosha nie wróży nic dobrego. A szlachetne pytanie "Czy uda sie wprowadzić zerową emisję (dwutlenku węgla) poprzez rozwój technologii? " oznacza, że Kubica może mieć problem.
Vagabond
24.11.2009 11:01
Huckleberry - ależ ja doskonale wiem, że wodór można wyprodukować przy użyciu elektryczności i zwykłej wody (okręty podwodne w ten sposób pozyskują tlen do oddychania) tylko problemem jest co innego - źródło prądu. Jak już pisałem - "Jak będziemy mieli elektrownie słoneczne, wiatrowe, geotermalne i termojądrowe"... bo na razie usunięcie spalin z samochodów żeby zastąpić je spalinami z kominów nowych elektrowni wydaje się średnim interesem. Oprócz "czystości" trzeba jeszcze wziąć pod uwagę opłacalność,a na razie alternatywne źródła energii rozczarowują pod tym względem.
sylweq
24.11.2009 07:08
Niezaprzeczalną racją jest że F1 i ekologia to zupełnie różne rzeczy. Nie przeszkadza mi to jednak żeby być fanem F1 i troszczyć się o środowisko. Też uważam że globalnie rzecz biorąc wpływ F1 na klimat jest żaden a poza tym F1 wcale ekologiczna nie musi być. PS. Gdybym wiedział że takie emocje wywołam linkiem do artykułu w GW- na prawdę nie dawałbym go - sorry :-)
A.S.
24.11.2009 06:59
Ludzie opamiętajcie się!!! Facet, chce nam po prostu wszystkim powiedzieć, że Renault wycofa się z F1 już w 2010 (lub najpóźniej w 2011) i próbuje usprawiedliwić tę decyzję w dość „ciekawy” sposób. W tym celu wykorzystuje słowo wytrych - ekologię. Mówi: jeśli samochody F1 będą w pełni ekologiczne to zostaniemy. Równie dobrze mógłby powiedzieć: jak pomarańcze będą niebieskie to zostaniemy w F1. Po prostu Renówka nie chce już być w F1. Skompromitowała się, poniosła klęskę, nie widzą tu dla siebie przyszłości, nie mają pieniędzy, tylko nie potrafią odejść tak po prostu i szukają górnolotnego wytłumaczenia. Tylko czy ktoś to kupi? Myślę, że o prywatne zespoły pan prezes może być spokojny. Są i będą, nawet gdy o Renault nikt już nie będzie pamiętał.
michael85
24.11.2009 06:58
@sylweq Skusiłem się na Twój link z Gazety Wybiórczej i niestety ale jak zwykle ten szmatławiec "staną na wysokości zadania" albo kradnie czyjeś zdjęcia albo kłamie oskarżając o to innych. Nie wiem jak było na Grenlandii ale z badań próbek lodu wynika jednoznacznie że w przeszłości ziemia miała do czynienia ze znacznie większą ilością CO2 w atmosferze! Tak w interesie przemysłu petrochemicznego jest walka z teorią globalnego ocieplenia. Jednak ile firm i ile rządów zarobi na jej zaakceptowaniu przez społeczeństwa? Przewaga jest jednoznaczna. Tu prawdopodobnie chodzi nie o miliardy a o biliony!!!
Luby.T
24.11.2009 06:52
Widzę, że temat ekologii rozwinął się na całego, a to dobrze. Czytając komentarze widzę, że na całe szczęście nie wszyscy dali się wciągnąć w propagandę ekologów. Klimat zmieniał się, zmienia i zmieniać się będzie, niezależnie od tego czy będziemy palić węglem, używać energii odnawialnej czy atomowej. I nic tego nie powstrzyma. Przypominam, że stosunkowo niedawno (kiedy już był człowiek) większość europy była skuta lodem. Jeśli parę ognisk rozpalanych przez pierwotnych ludzi w Afryce spowodowało takie ocieplenie, to chyba musieli palić wtedy niezłe zioło, których opary w atmosferze (najczęściej wdychane przez ekologów) zostały do dziś. :) Jeśli zieloni chcą coś zrobić dla natury, niech lobbują żeby oszczędzanie energii naprawdę się opłacało. Teraz, kiedy o połowę zmniejszymy zużycie np. prądu, rachunek nie zmniejszy się w tej samej proporcji ponieważ jest bardzo dużo opłat stałych. Powinni też postarać się o bardzo wysokie mandaty dla BRUDASÓW, którzy niemiłosiernie zaśmiecają lasy, jeziora, góry. A co do F1 i ekologii, to FORMUŁA tak nadaje się do promocji ekologii jak feministki do obrony kobiet. :) P.S. Pisząc o feministkach nie jestem ich przeciwnikiem tylko krytykiem ich głupich pomysłów, np. zwiększenie wieku emerytalnego dla kobiet, czy wprowadzenie parytetu. Wszystkie Panie serdecznie pozdrawiam.
Hans_Kloss
24.11.2009 06:35
Sylweq- ja czasem miewam wyborczą w rękach. Po sekundzie jest podarta i do kosza ;D Tak już bywa, a komentarze na f1wm.pl to chyba nie miejsce na rozmowy o polityce ;) Może będzie kiedyś okazja w innym miejscu ;)
Huckleberry
24.11.2009 06:28
@Vagabond - bez sensu żebyśmy na tym portalu dyskutowali o ekologii ale muszę odpowiedzieć na twojego posta bo nie masz do końca racji. Właśnie wodór można w bardzo prosty sposób wyprodukować przy pomocy elektrowni wiatrowej lub słonecznej - elektroliza wody przy pomocy prądu - to najprostszy sposób magazynowania energii naturalnej. Nie w akumulatorach których produkcja jest droga i obciążająca dla srodowiska. Spalanie wodoru też jest do bólu czyste. Jeśli chodzi o emisję zanieczyszczeń pojazd a elektrownia to zdecydowanie łatwiej wychwycić zanieczyszczenia "hurtowo" w elektrowni niż "detalicznie" w każdym samochodzie z osobna. I z grubsza o to chodzi. Tyle odemnie. Żeby nie było wątpliwości jestem zwolennikiem "czyszczenia" samochodów cywilnych bo wszyscy skorzystamy na mniejszej ilości spalin ale uważam że sporty motorowe w zamian powinny być "do bólu" nie ekologiczne ;)
sylweq
24.11.2009 06:26
Hans_Kloss - hehehe spodziewałem się że będzie odpowiedź, na mój post z zarzutem na temat wiarygodności wyborczej :-) Z innych powodów ale jak przytoczę Greenpeace czy inną organizację ekologiczną to tym bardziej nie będzie to dla Ciebie wiarygodne źródło :-) Może gdybym przytoczył Fakt... ;-P - ale to już temat na inną dyskusję - nie tutaj.
Hans_Kloss
24.11.2009 06:00
Widzę, że tu na całe szczęście jest mało osób popierających Greenpeace i inne oszustwa. Krzyżacy uprawiali u nas winorośl. I co? Wtedy też było globalne ocieplenie? Pewnie konnica tak dużo CO2 emitowała! Żyjemy w czasach, gdy klimat się nieco ociepla, ale człowiek już nauczył się to wykorzystywać... Kasa, kasa, kasa... Ciekawe ile kasy chcą zyskać te "zielone organizacje" na F1... @sylweq gazeta.pl to niezbyt wiarygodne źródło, przytocz coś, co nie współpracuje z Wyborczą.
sylweq
24.11.2009 05:57
Ja też bardzo się dziwię że rozgorzała tutaj taka dyskusja na temat ekologii, chociaż myślę że to dobrze. Przykre jest tylko podejście niektórych z nas do tematu. Dużo bzdur tu już zostało powiedzianych - np. kwestia Grenlandii ;-P. Średniowieczne, to jest myślenie niektórych. Poczytajcie świeży jeszcze artykuł tutaj - http://tnij.org/ey5j. Może Wam coś uświadomi choćby na temat Grenlandii czy opinii Komitetu Nauk Geologicznych PAN, która też została tu przytoczona. Pewnie powiecie że opinia jednego reportera nie może się równać z opinią tak poważnej instytucji naukowej - może i tak ale myślę że warto mieć też swoje przemyślenia na pewne tematy, a źródeł wiedzy szukać w wielu miejscach a nie wygłaszać opinii - tak jak ktoś z Was powiedział - tak jak koledzy powtarzają zasłyszane od innych pierdoły w drodze do szkoły. A na koniec polecam piosenkę, która wielu nieświadomym tego o co chodzi na pewno się spodoba - http://www.youtube.com/watch?v=zyO8_as7k_0 :-D
MJpoland
24.11.2009 04:51
Czytam sobie te komentarze i zastanawiam się czy nie trafiłem przypadkiem na onet;) Ale ok, skoro się bawić, to się bawić. Najbardziej popieram stwierdzenie, czemu się czepiają 20 bolidów f1, jeśli na świecie jeżdżą setki tysięcy tirów co na pewno nie spalają dużo mniej paliwa niż bolidy f1... Po drugie: każdy wie że w historii ziemi były okresy zimne i ciepłe. Ludzie nie mają na to wpływu - produkujemy tylko, UWAGA, 0.5% CO2, które co roku trafia do atmosfery. We wczesnym średniowieczu temperatura była wyższa - dlatego brzegi Grenlandii były zielone... zresztą i dziś latem na brzegach południowej Grenlandii rośną nawet kwiaty ;P - tylko w środkowej części jest wieczny lądolód, poczytajcie sobie zanim zaczniecie gadać. Później około 1500 roku była mała epoka lodowcowa i się trochę ciągnęła - pamiętacie że w książkach z tego okresu mówiono o przejazdach zimą z Polski na Szwecję sankami? Teraz temperatura wraca do normy... do okresu z przed około 1000 lat. Oczywiście są teorie ekologiczne które całkowicie popieram jak na przykład rezygnacja z elektrowni węglowych (w końcu się węgiel skończy ... i w końcu będziemy musieli zmienić źródło zasilania) czy też ochronę środowiska (już dość gatunków zwierząt się pozbyliśmy na dobre...), ale umiaru, umiaru! Żadna ze stron nie ma racji, tylko mądry kompromis tu pomoże...
michael85
24.11.2009 04:16
Klimat może i się ociepla ale to nie jest zasługa człowieka. Polecam film Great Global Warming Swindle. Sam mam 24 lata ale słyszałem od starszych że w latach 70 tez była podobna histeria tyle, że w drugą stronę. Wtedy kilka srogich zim spowodowało ze wszystkim przed oczami stanął lodowiec. W średniowieczu pod Płockiem zakładano winnice, przecież wtedy nie było przemysłu. Całe to globalne ocieplenie to jedna wielka farsa. Głupi niestety dają si nabrać. Znany "ekolog" Al Gore wszystkich chętnie wpędziłby do jaskini ale sam zużywa około 20x więcej prądu niż przeciętny Amerykanin! Ekologia to debilizm i mam nadzieje że F1 nigdy poza kretyńskim malowaniem, które zaprezentowała jakiś czas temu nieudaczna HONDA nie bedzie miała nic do czynienia. @tommyline Popieram!
tommyline
24.11.2009 04:14
Skoro z F1 związane są taki duże pieniądze, to co za problem wykupić od Mozambiku prawa do emisji CO2 i po sprawie. Murzyni będą mieli za co kupić broń, a ekologom zamknie się gębę.
sowa_kubica_fan
24.11.2009 03:49
Khelinubril - widać, że słuchałeś na lekcjach geografii ;P Dla mnie ekologia kojarzy się z terroryzmem. Produkowana jest ekologiczna żywność, która kosztuje nawet pięć razy więcej niż normalne, jest szkodliwa dla naszych organizmów i na dodatek eksploatowana za śmiesznie wysokie ceny. Kiedyś na Discovery Science oglądałem program, w którym przedstawiciel Greenpeace dał swoją śmieszną teorię, że w przyszłości wszyscy będziemy jeździć tylko i wyłącznie tramwajami czy autobusami. W czerwcu zaś spotkałem zaś przedstawiciela tej durnej organizacji na ulicy. Gadałem z nim nt. tego, jakie to Stany Zjednoczone są niedobre, bo produkują dużo gazów cieplarnianych, że to zabija zwierzątka na Grenlandii itp. Dochodzi do sedna sprawy, w której chodzi o pieniądze. Tu nie chodzi o rozwój - tu chodzi o pieniądze! Potężne pieniądze, które można zrobić na ekoterroryzmie! Dlatego tak niechętnie niektórzy podchodzą do całej ekologii - bo się więcej na niej traci niż zyskuje. Ja nie chcę mieć nic wspólnego z ekologią. Bo ekologia mogłaby zabić F1 na dobre, bo dwadzieścia kilka samochdów produkuje CO2. Śmieszna teoria i tyle.
mik3
24.11.2009 03:47
Ja już słuchać nie mogę o tych ekoświrach, ekologii, ogólnie o ochronie środowiska jak i o świńskiej grypie i jej epidemii, gdzie 500 osób jest chore na dziesiątki mln i wszyscy robią z tego MEGA sensacje. Z tą grypą to może wyskoczyłem nie na temat, ale jest ona idealnie powiązana z ekologią, ze względu na obsesje społeczeństwa na ich punkcie. Same wulkany emitują o wiele więcej szkodliwych substancji niż człowiek. Pozamykać elektrownie cieplne, wybudować wiatrowe i wodne. Ale nie, oni będą się martwić kilkunastoma bolidami które emitują tyle spalin co mucha nasrała.
Lukas
24.11.2009 03:45
http://www.kngeol.pan.pl/images/stories/pliki/pdf/2.Stanowisko_KNG_w_sprawie_zmian_klimatu.pdf
Vagabond
24.11.2009 03:39
A wodór to co, na drzewach rośnie? Ekologia... jak na razie to tylko durne formułki klepane przez ekoterrorystów i PR. Jak będziemy mieli elektrownie słoneczne, wiatrowe, geotermalne i termojądrowe, a nie opalane węglem to będzie można gadać o ekologii. Co z tego, że pojazd nie wyemituje szkodliwych związków, jak z nawiązką zrobi to za niego elektrownia. Jak już ktoś wspomniał to wymaga działania polityków i tylko ich, ale nie "zielonych" bo ci najchętniej zamknęliby wszystkie drogi żeby tylko parę żab nie przykleiło się do opony ciężarówki.
Khelinubril
24.11.2009 03:36
Co do globalnego ocieplenia i jak to z nim jest. Jedyny dowód na jego istnienie to to że klimat sie nam ociepla i tak własnie jest. Pytanie tylko czy jest to spowodowane działalnościa człowieka czy tez nie. Czy któryś z was wie, że więcej dwutlenku od wszystkich samochodów na świecie produkują wszystkie krowy na świecie?? Poprzez to że pierdzą. tak samo jak to w średniowieczu mieliśmy dużo cieplejszy klimat niż obecnie a w XVII w. mieliśmy małą epokę lodowcową a bałtyk przechodziło się po lodzie na którym stawiano gospody dla podróżnych. Tak na prawde nie wiemy czy globalne ocieplenie to wytwór człowieka czy po prostu kolej natury.
Huckleberry
24.11.2009 03:13
Prąd nie prąd, niech będzie na wodór - ważne że rynek domaga sie ekologii i producenci idą za tym co wymyślą ich marketingowcy.
wilkxt
24.11.2009 03:12
ludzie jakie globalne ocieplenie, nie ma czegoś takiego, człowiek jest za maly zeby cokolwiek namieszać w naturze, a jak ktos sadzi ze produkujemy za duzo CO2 to niech sadzi drzewa które go ochłaniaja i problem z głowy
kumien
24.11.2009 02:51
No właśnie Ramzi teraz jak krytykujesz globalne ocieplenie (które okazuje się wymysłem zielonych i firm, które sprzedają eko produkty) jesteś jako naukowiec poniżany i nikt nie zaprosi Cię na żadną konferencje. Teraz jest taki trend. Tobie równiez polecam publikacje, które krytykują tragiczne oddziaływanie człowieka na środowisko. Może przejrzysz na oczy.
RomanSz
24.11.2009 02:49
Filmik jest typowym wynurzeniem zwolenników Wielkiej Zmowy, czyli republikanów z dixilandu, którzy za nic na świecie nie pozbędą się swoich trucków palących po 30l/100km, bo to by ograniczyło ich wolność, zagwarantowaną w Świętej Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Oczywiście żadnych konkretów. ALE Żeby walczyć z globalnym ociepleniem, trzeba globalnie propagować paliwa odnawialne. To zależy tylko i wyłącznie od polityków. F1 nie ma tu nic do rzeczy. A jakl już koniecznie musi mieć, toi wracam do swojej pierwszej wypowiedzi: kto zabrania Renault jeździć na bioetanolu?
Ramzi
24.11.2009 02:45
Jak słysze takie komentarze, albo widze jakies lipne filmiki z YT to mnie krew zalewa. A Grenlandia w Średniowieczu była zieloną wyspą... to jest permanentny lód, który ma napewno więcej niż 1000 lat. Ludzie jak chcecie się wypowiadać na temat globalnego ocieplenia, to nie wklejajcie dennych filmików z yt, tylko idzcie do biblioteki, przeczytajcie jakieś pismo naukowe, recenzje, cokolwiek wtedy się wypowiadajcie na ten temat. Tak to każdy głupi małolat potrafi wypluć swoją tezę usłyszaną od kolegów w drodze do szkoly...
Maly-boy
24.11.2009 02:37
znowu ta ekologiczna paplanina ..... jak chcą być tacy ekologiczny to niech wprowadzą masowo samochody na wodór albo coś a niech nie zajmują się dwudziestoma paro bolidami
pawel92setter
24.11.2009 02:25
Z takim myśleniem, to faktycznie- lepiej żeby zmiatali...
dzbanek2
24.11.2009 02:23
eee? Prawda o tym całym co2 - http://www.youtube.com/watch?v=kky3l2slgv4
RomanSz
24.11.2009 02:17
"Zielona" jazda na prądzie to raczej żałosny pomysł, w sytuacji kiedy większość prądu na świecie jest produkowana z węgla. Nie mówię już o akumulatorach. To tak jak z tymi świetlówkami, co pozwalają zaoszczędzić 0,005% energii w UE tylko za to zatruwają środowisko oparami rtęci. To co teraz sie wyprawia w związku z "ochroną środowiska" nie ma nic współnego z ochroną środowiska ale za to bardzo dużo wspólnego z PR-owym bełkotem, wyciskaniem kasy od naiwnych i z polityką. W tej wypowiedzi słyszę zresztą to samo co w wypowiedziach Howetta - szukanie pretekstu do wypisania się z tego interesu. Ciekawe, że Mercedes ma ogłosić skład kierowców też do końca roku. Myślenie życzeniowe wskazuje, że interesują się Kubicą :)
Lukas
24.11.2009 02:13
Dawno już takiego bełkotu głupot nie słyszałem...
RomanSz
24.11.2009 02:12
A kto im broni jeździc na bioetanolu?
Huckleberry
24.11.2009 02:11
To nie on chce bolidów na prąd ale taka jest moda - to my konsumenci takie chcemy i dlatego producenci wolą te miliony wrzucić w nowe technologie niż w przypinanie sobie łatki zabójców Ziemi. Smutne ale ma rację.
archibaldi
24.11.2009 02:10
korporacje i ich decyzje... Straca reszte dobrego imienia jak sie wycofają z F1 mając już zakontrakowanych ludzi i rowijany bolid. Nie lepiej pozostawić po sobie lepsze wrazenie pokazując klasę w 2010??
Dżejson
24.11.2009 02:10
Na wodę to by akurat mogły być, byle by dźwięk został ten sam :P
Ralph1537
24.11.2009 02:09
co on chce żeby bolidy były na prąd czy co albo najlepiej odrazu na wode
Dżejson
24.11.2009 02:05
Taa, zerowa emisja dwutlenku węgla, niech to wszędzie "wprowadzą", ciekawe co roślinki będą brały do fotosyntezy. Zajęliby się tlenkami metali ciężkich a nie takimi pierdółkami jak CO2.