Briatore nie śpieszy się z powrotem do F1

Włoch chce nacieszyć się chwilą szczęścia po trudnym okresie
06.01.1011:03
Paweł Zając
1661wyświetlenia

Flavio Briatore wygrał proces sądowy przeciwko FIA w sprawie dożywotniego zakazu angażowania się w sporty motorowe, który został na niego nałożony za udział w aferze "crash-gate". Jednakże pomimo sukcesu, który oznacza możliwość powrotu do pracy w F1, Włoch nie śpieszy się z podjęciem decyzji o powrocie.

Pozwólcie mi trochę skorzystać z tej chwili szczęścia po tak trudnym okresie - mówi były szef Renault. Jeśli chodzi o mój możliwy powrót do F1 to jest sporo czasu, by o tym rozmawiać. Najpierw chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy byli mi wierni w tych trudnych chwilach, okazując swoją przyjaźń i zaufanie.

Briatore przyjął z zadowoleniem werdykt francuskiego sądu przeciwko decyzji Światowej Rady Sportów Motorowych. Chciałbym wyrazić moją wielką radość w związku z decyzją sądu. Wierzę, że ważne jest, aby FIA odgrywała aktywną rolę, na jaką zasługuje w sportach samochodowych. Jako osoba sportu i jako ktoś, kto z pasją przez 20 lat był zaangażowany w wyścigi, z ciężkim sercem podejmowałem decyzję o kwestionowaniu decyzji FIA w sądzie cywilnym.

Fakt, że Światowa Rada Sportów Motorowych była wykorzystywana do prywatnych rozgrywek, mających na celu wypchnięcie mnie poza międzynarodowe zawody, nie pozostawił mi jednak innego wyboru. Podjęta dzisiaj decyzja przywraca moją godność oraz wolność, którą niektórzy ludzie próbowali mi odebrać.

Włoch dodał: Sąd uznał wszystkie moje zarzuty przeciwko Światowej Radzie Sportów Motorowego, ustalając że FIA:
  • podjęła decyzję do której nie jest uprawniona

  • naruszyła statut Federacji

  • całkowicie naruszyła moje prawo do sprawiedliwej obrony

  • śledztwo, proces i wyrok były powierzone osobom wrogo do mnie nastawionym.


Wierzę, że dziś zatriumfowała sprawiedliwość
.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

1
ergie
06.01.2010 11:01
spoko będziemy jeszcze mieli Blue Eyes F1 team ;)