Hamilton: Ściganie się z Schumacherem to coś wyjątkowego
Lewis pierwszy raz zmierzył się koło w koło z Niemcem podczas testów w Barcelonie
04.03.1016:07
2742wyświetlenia
Lewis Hamilton jest pewien, że rywalizacja na torze przeciwko Michaelowi Schumacherowi będzie czymś innym, niż walka z jakimkolwiek innym kierowcą w stawce.
Były mistrz świata pierwszy raz zmierzył się koło w koło z Niemcem podczas ubiegłotygodniowej sesji testowej w Barcelonie, kiedy obaj zawodnicy jechali blisko siebie w trakcie symulacji wyścigu ostatniego dnia testów. Po tym doświadczeniu Hamilton stwierdził, że to zdecydowanie bardziej wyjątkowe uczucie, być z Schumacherem na torze.
Naprawdę dobrze się bawiłem. Byłem na moim długim przejeździe i dogoniłem Michaela.
Zamiast odpuścić pomyślałem 'zabawmy się i sprawdźmy, czy możemy zbliżyć się do niego!' To była naprawdę bardzo ciężka praca i dobra sprawa by doświadczyć, jak samochód się zachowuje, gdy jedziesz za kimś. Więc ścigałem się, uczyłem nowych rzeczy i myślałem, że muszę szybko go wyprzedzić. Udało mi się wziąć go od wewnętrznej na jednym z zakrętów i myślę, że on także dobrze się bawił. Jednakże nasze tempo dzieliło kilka sekund, ponieważ był mocniej zatankowany, a ja byłem lżejszy. Niemniej było to naprawdę świetne.
Wyjątkowym i szczególnym uczuciem było zobaczyć Michaela przede mną - wiedzieć, że to on! To różne uczucie aniżeli w przypadku jakiegokolwiek innego kierowcy, jako że jest on siedmiokrotnym mistrzem świata. On jest legendą! Jesteś legendą, jeśli masz siedem tytułów mistrzowskich. Jeden czy dwa tytuły? To szacunek, ale siedem to już legendarny wyczyn! Spoglądasz na to i myślisz 'łał, to jest niesamowite'.
Hamilton jest także optymistycznie nastawiony co do postępów McLarena w trakcie zimy - zwłaszcza z nowego pakietu aerodynamicznego, który zastosowano w ostatnich dwóch dniach testów w Barcelonie. Wypowiadając się na temat swoich odczuć odnośnie gotowości jego zespołu na start sezonu, Lewis powiedział:
Naprawdę nie wiedziałem czego oczekiwać po Barcelonie. Chciałem wiedzieć, że mam dobry pakiet i czuję się pewnie przed pierwszym wyścigiem.
Nie oczekiwałem być najszybszym tego dnia - wyjeżdżając na tor nawet nie myśleliśmy 'boom, boom, musimy zasymulować trening i kwalifikacje'. Wykonaliśmy kilka przejazdów na różnych kompletach opon i po prostu uzyskaliśmy taki czas - zamiast próbować wykręcić szybsze kółko. Zatem zdecydowanie mamy jeszcze zapas, jeśli chodzi o czas okrążenia, co jest pozytywne. Miło było opuścić Barcelonę w dobrej formie.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE