Whiting nie przeprowadził wczoraj inspekcji McLarena MP4-25

Powodem tego było opóźnienie lotu powrotnego Whitinga z Brazylii
06.03.1015:05
Marek Roczniak
2453wyświetlenia

Zapowiadana na piątek wizyta delegata technicznego FIA - Charliego Whitinga w siedzibie McLarena w celu dokonania inspekcji bolidu MP4-25 nie doszła do skutku z powodu opóźnienie lotu powrotnego Whitinga z Brazylii.

Z nieoficjalnych doniesień wynika jednak, że Whiting wciąż zamierza udać się do Woking, być może nawet już dzisiaj, aby przyjrzeć się konstrukcji wlotu powietrza nad głową kierowcy (airbox), pokrywy silnika i tylnego skrzydła w tegorocznym McLarenie.

Do tych właśnie elementów swoje wątpliwości wyraził publicznie szef Red Bull Racing - Christian Horner. Jego zdaniem tylne skrzydło MP4-25 ma możliwość odkształcania się przy dużych prędkościach, co pozwala na szybszą jazdę na prostych. FIA twierdzi, że nie ma zastrzeżeń co do rozwiązania zastosowanego przez McLarena, ale mimo to zgodziła się, aby Whiting przyjrzał mu się dokładnie.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

11
BlindWolf
07.03.2010 07:50
"Jednakże byliśmy w kontakcie z Charliem na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, aby upewnić się, że rozwiązanie to spełnia wymogi regulaminu. Otrzymaliśmy zapewnienie, że tak właśnie jest” – powiedział Whitmarsh." Cytat pochodzi z poprzedniego artykułu . Jeżeli Whiting konsultował wcześniej te skrzydło , a teraz ma je skontrolować to wynik nie powinien być trudny do przewidzenia :)
akkim
06.03.2010 07:35
Więc mam rację, wlot powietrza też się nie podoba, bo dość dziwnie oddzielona ta jago połowa, a dostałem w odpowiedzi, że nie o to chodzi jednak widać ta konstrukcja też FIA obchodzi. Ale czy wybrali właściwą osobę i Jego opinia ma oznaczać zgodę ? Przecież On ma tylko wciąż jedno zadanie guzik ma nacisnąć i puścić ściganie ;)
RomanSz
06.03.2010 07:10
@Berlesi27 - Ferrari lubi publicznie ubliżać innym zespołom i ludziom, którzy niekoniecznie na to zasługują. Skoro mają taki styl, to nic dziwnego że poza wiernymi fanami mało kto ich lubi. Jeżeli tym razem Ferrari się nie czepiało, to może po prostu przez niedopatrzenie?
kamilall234
06.03.2010 05:36
ICEman widze że masz pojęcie o F1 jak mało kto :D:D Czytałem pare artykułów i stwierdzam że McLaren sprytnie tozrobił ale nie ma w tym nic co by musiało być zdjęte. Poprotu znowu zacwaniaczyli
paolo
06.03.2010 05:33
ICEman: Pomyliłeś kanały. Na canal+ jest liga kopana, a F1 na polsacie:)
ICEman
06.03.2010 05:19
Czarli dostanie walizke $ i wyjdzie z usmiechem na twarzy z Wooking :)
Berlesi27
06.03.2010 04:37
@bartekws, nie ominąłeś żadnego niusa, poprostu ostatnimi czasy wyjątkowo modne stało się najeżdżanie na Ferrari, bardzo często bezpodstawne zresztą.
bartekws
06.03.2010 04:29
@kemot: a skąd wiesz, że to Ferrari bardziej protestowało? Ktoś z McLarena mówił przecież, że dzwonili do Ferki i Ci powiedzieli, że nie mają żadnych obiekcji.. Ominąłem jakiś nius?
SoBcZaK
06.03.2010 03:51
Wy robicie z tego większą afere niż jest....
kemot
06.03.2010 03:12
Mnie zastanawia, że to Ferrari bardziej protestowało od Red Bulla, a od dwóch newsów pisze się tylko, że puszkom się to nie podoba ; d
Kubecks
06.03.2010 02:10
Jesli FIA stwierdzi, ze czesci McLarena sa nielegalne, to już widzę tą falę protestów kazdego teamu na konkurencje...