Heidfeld krytykuje czołowe zespoły za ryzykowne decyzje

Kubica podziela zdanie Niemca, a także wypowiedział się o wyprzedzeniu rywali w boksach
03.04.1015:56
Marek Roczniak
5877wyświetlenia

Nick Heidfeld skrytykował zbyt duże zaufanie czołowych zespołów do radarów pogodowych, co na torze Sepang oznaczało dla McLarena i Ferrari zakwalifikowanie się na odległych pozycjach.

W trakcie pierwszej części dzisiejszych kwalifikacji, kiedy padał deszcz, ale tor nie był jeszcze zbyt mokry, czołowe zespoły nie wypuściły swoich kierowców na tor, gdyż radary pogodowe wskazywały, że deszcz szybko przeminie i warunki do jazdy ulegną zdecydowanej poprawie.

Red Bull najwcześniej wypuścił swoich kierowców i w miarę gładko przeszedł do Q2, Mercedes już z pewnymi problemami, a najdłużej zwlekające z wyjazdem na tor zespoły McLaren i Ferrari zakończyły udział w kwalifikacjach na Q1 (Jenson Button pomimo znalezienia się w czołowej siedemnastce nie mógł uczestniczyć w Q2 z powodu utknięcia na żwirowisku w Q1).

Byłem bardzo zaskoczony - powiedział Heidfeld w rozmowie z telewizją Sky. Było bardzo mało do zyskania, a tak wiele do stracenia, co mogliśmy sami zobaczyć. Oczywiście była to bardzo zła decyzja, a najbardziej zaskakujące jest to, że podjęli ją ludzie, którzy są w F1 od dłuższego czasu. Dla mnie jest to prostu niepojęte - dodał kierowca rezerwowy Mercedesa.


Były kolega zespołowy Heidfelda - Robert Kubica podziela pogląd Niemca: My też mieliśmy informacje, że prawdopodobnie tor przeschnie i rozważaliśmy nawet, czy pod koniec nie założyć slicków. To jednak nie przeszkodziło w wyjechaniu już na początku i ustanowieniu czasu okrążenia na wypadek, jeśli jednak zacznie padać. To było dobre posunięcie, a okrążenie było łatwe. Potem zaczęło padać bardziej, a my bez problemu przeszliśmy dalej.

Skoro już jesteśmy przy Kubicy, to wiele osób było zdziwionych, kiedy Polak jak gdyby nigdy nic wyprzedził w alei serwisowej kierowców czekających na zapalenie się zielonego światła, aby móc jako pierwszy wyjechać na tor, zanim bardziej się rozpada. Kierowca Renault twierdzi, że coś takiego nie jest zabronione w przepisach, ale przyznał, że prawdopodobnie nie trzeba będzie długo czekać, aż zostanie to zakazane. Nie ma przepisu, który reguluje tę sprawę. Uważam, że jest to dozwolone. Oczywiście będziemy potem na ten temat dyskutować. Prawdopodobnie wkrótce coś takiego nie będzie już możliwe - powiedział Kubica.

Źródło: Motorsport.com, F1.pl

KOMENTARZE

18
Nomis
03.04.2010 08:33
Wygląda na to, że Kubica ma rację. W prawdzie artykuły 23.1e i 38.2 Regulaminu Sportowego mówią o zachowaniu odpowiedniej kolejności przy starcie z Pitlane, ale odnosi się to tylko do wyścigu. Nie ma zakazu wyprzedzania w pitlane, więc teoretycznie wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem...
Ap4cz05
03.04.2010 06:00
Brundle powiedział, że nie jest to zabronione. Dodał, że Kubica wykazał się tu największym sprytem i tyle.
fisi
03.04.2010 05:56
Kubica Brundle Sutil twierdzą inaczej Adakar. Możesz mi pokazać ten punkt regulaminu?
aronek
03.04.2010 04:56
ludzie dajcie spokoj, to było Q2, Sutil sie zakwalifikował(w q3 wyzej niz kubek), Kubica sie zakwalifikował, wiec o co szum?
Falarek
03.04.2010 04:46
Sytuacja ta przypomina mi niektórych polskich kierowców którzy bezgranicznie wierzą GPS i pojada gdzie im wskaże choćby mieli walnąć czołowo w mur.
kemot
03.04.2010 04:20
Czyli w takim razie jutro Kubica i Sutil +5 do tyłu na starcie?
Adakar
03.04.2010 04:06
ten manewr jest zabroniony. Swego czasu sam Hakkinen dosal za to kare. Wiec Kubica zostanie jutro z rana przesuniety wg mnie o 5 miejsc w dol. Zreszta manewr byl tez ... "nie etyczny". Tak to nazwijmy. Gdyby to np. Sutilek albo ktos inny wyprzedzil czekajacego w kolejce Kubice, natychmiast byloby mieszanie z blotem i wolanei o kary etc... Jak to laska na pstrym koniku jezdzi...
Sgt Pepper
03.04.2010 04:04
Szkoda że nie krytykował BMW tylko trzymał "mordę na kłódkę". Tam padały jeszcze głupsze decyzje.
SkC
03.04.2010 03:32
http://www.youtube.com/watch?v=5WmNd-M-axw
mitcom
03.04.2010 03:27
ma ktoś linka do filmiku z tym manewrem?
kemot
03.04.2010 03:15
Jeżeli miałoby to być zakazane, to byłoby zakazane już po GP Kanady 2008 ;]
sadektom
03.04.2010 03:10
Szczwane lisy z Reno i Kubka. Szkoda, ze nie przelozylo sie t na wynik, pechowa czerwona flaga.
latak
03.04.2010 02:52
@arahja haha! dobre! ;d + nie ma co dąsać się na to czy mogło być PP czy nie. był w q3 starał się wyszło jak wyszło, jutro też jest dzień ;)
arahja
03.04.2010 02:33
widać że polski kierowca! nie on pierwszy wyprzedza korek poboczem po prawej stronie:)
mitcom
03.04.2010 02:28
szkoda, że Brodacz tak otwarcie nie krytykował decyzji swojego poprzedniego teamu, może (wspólne zdanie kierowców) zmobilizowałoby zespół do odpowiednich zmian co do "...kto wie czy nie było by PP" (@niza) to ja się zastanawiam co byłoby, gdyby Kubica wyjechał na intermediatach chwilę później (tzn jakieś 2 - 3 min przed końcem Q3)
Gie
03.04.2010 02:26
W BMW na takie wyprzedzanie nigdy by nie wpadli i pewnie wyjechaliby tak jak McLaren i Ferrari.
christoff.w
03.04.2010 02:25
dozwolone czy nie ale fair play to sie Kubek nie zachowal no ale coz..napewno zlikwiduja taka mozliwosc juz w gp Chin,hehe..ale pole bylo blisko jak napisal/la uzytkownik "niza"powyzej.
niza
03.04.2010 02:15
Kubica z zespołem nieźle wykombinowali z tym wyprzedzeniem korka :) Gdyby nie czerwona flaga to kto wie czy nie było by PP. Co do McL i Ferki, czasami takie głupie i na pozór mało ważne błędy mogą przesądzić o całym weekendzie GP. Chłopaki chcieli dobrze i przedobrzyli. Aczkolwiek dla nas kibiców wyścig z tego względu może być jutro jeszcze ciekawszy. "Stare" wygi na pewno będą łykać raz po raz nowicjuszy