GP Malezji: wypowiedzi po kwalifikacjach (12)

RBR, Mercedes, F. India, Williams, Renault, Sauber, STR, Lotus, Virgin, McLaren, Ferrari, HRT
03.04.1014:46
Redakcja
14822wyświetlenia

Red Bull Racing

Mark Webber (P1): Było dziś bardzo nieprzewidywalnie. Kiedy spojrzysz na ilość wody utrzymującej się na fragmentach toru podczas Q1 i Q2, to poskładanie wszystko w całość i przejechanie czystego okrążenia nie jest łatwe, szczególnie że w tempie niektórych bolidów jest znaczna różnica. Moje okrążenie w Q2 na przejściowych oponach było mniej więcej na poziomie Pedro (de la Rosy) i było moim najszybszym, więc wiedziałem, że muszę wciąż cisnąć; warunki zmieniały się bardzo szybko. Kilka dużych nazwisk odpadło w pierwszej części, co było niespodzianką, lecz to tylko pokazuje, jak ważne jest wybranie dobrego momentu wyjazdu na tor. To pole position dedykuję Ciaronowi, mojemu inżynierowi, jako że to on sprowadził mnie do boksu w Q3 na zmianę opon na przejściowe. Powiedziałem, żeby spojrzał na tor, a on odpowiedział 'tak, zróbmy to'. W niektórych miejscach było ciężko, w ostatnim zakręcie było dużo aquaplaningu, lecz trzymałem się toru i udało mi się wykonać dobrą robotę.

Sebastian Vettel (P3): Świetna robota w wykonaniu Marka. Na początku Q3 warunki były bardzo zdradliwe, było bardzo dużo wody i wywieszenie czerwonej flagi było dobrą decyzją - bolidy są całkiem niskie, więc kończyło się na pływaniu, a nie jeżdżeniu. W Q3 wydaje mi się, że zrobiliśmy dobrze, zakładając w pełni deszczowe opony. Woda z toru zniknęła szybciej, niż większość ludzi się spodziewała i Mark pod koniec był na lepszych oponach, ale w ostateczności uważam trzecie miejsce za dobry rezultat dla zespołu. To była nieprzewidywalna sesja - ważne było, aby dostać się do następnej sesji i na końcu zakwalifikować się jak najwyżej, co nam się udało. Szkoda, ponieważ miałem parę błędów podczas mojego szybkiego kółka - byłem blisko Nico (Rosberga), straciłem chyba tylko jedną dziesiątą, lecz jeśli spojrzysz dalej, to margines nie był taki duży. Myślę, że możemy być bardzo zadowoleni z trzeciego miejsca i myślę, że jutro wszystko jest możliwe.

(Igor Szmidt)
_

Mercedes GP Petronas

Nico Rosberg (P2): Jestem naprawdę zadowolony z faktu, że będę startował z pierwszego rzędu. Tak dobry rezultat to wspaniały wynik zarówno dla mnie, jak i dla całego zespołu oraz Petronasa - ten weekend to jeden z naszych domowych wyścigów. Dzisiejsze warunki były niezwykle trudne i bardzo ciężko było utrzymać samochód na torze w pewnych momentach. Mój przejazd w Q3 to zdecydowanie moje najlepsze okrążenie dzisiejszego dnia i podczas pierwszej próby udało mi się uzyskać dobry czas. Na kolejnym okrążeniu opony zaczęły ulegać degradacji, tak więc poprawienie tego rezultatu nie było możliwe. Zaraz po wyjechaniu na tor pomyślałem, że opony przejściowe dobrze by się sprawdziły i że być może powinienem po nie zjechać, jednak ostatecznie sprawy dobrze się dla nas ułożyły. Jestem pewny, że możemy mieć jutro mocny wyścig zarówno na mokrej, jak i na suchej nawierzchni i z niecierpliwością czekam na jego start.

Michael Schumacher (P8): Oczywiście mój dzisiejszy rezultat jest dla mnie odrobinę rozczarowujący, jako że od początku sesji kwalifikacyjnej ewidentnie dało się zauważyć, że jesteśmy w całkiem dobrej formie, w związku z czym zdecydowanie mogliśmy osiągnąć lepszy wynik. Podczas mojego ostatniego przejazdu w Q3 chciałem poprawić swój czas na drugim okrążeniu, jednakże już po pierwszym kółku opony zużyły się i nie byłem w stanie zrobić nic więcej. Mimo wszystko, dobrze było poznać możliwości deszczowych opon przed jutrzejszym dniem i teraz muszę skupić się wyłącznie na wyścigu. Gratulacje dla Nico za zapewnienie zespołowi pierwszego startu z pierwszej linii.

Ross Brawn, szef zespołu: Nico zaprezentował dziś wspaniałe tempo w warunkach, które dla wszystkich kierowców stanowiły duże wyzwanie, dzięki czemu po raz pierwszy do wyścigu wystartuje z pierwszej linii. Przy takim rozwoju sytuacji ważną kwestią jest zachowanie spokoju i jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej pracy zespołu, dzięki której uczestniczyliśmy we wszystkich trzech częściach sesji kwalifikacyjnej. Chwilami balansowaliśmy na krawędzi, jednak dobrze reagowaliśmy, a nasi kierowcy wykonali świetną pracę, utrzymując bolidy na torze. W Q3 Nico przejechał wspaniałe pierwsze okrążenie, na którym uzyskał czas gwarantujący mu drugie miejsce, jednakże deszczowe opony zużywały się w bardzo szybkim tempie i Michael podczas swojego drugiego kółka nie był w stanie poprawić rezultatu. Jestem zadowolony z faktu, że naszą najlepszą pozycję startową w tym sezonie zdobyliśmy na torze Sepang, gdyż tutejsze grand prix to domowy wyścig Petronasa.

(Michał Sulej)
_

Force India Formula One Team

Adrian Sutil (P4): Po raz kolejny mieliśmy świetne kwalifikacje. Tak jak się spodziewałem, deszcz padał o godzinie czwartej po południu. To było wielkie wyzwanie, zwłaszcza że warunki znacznie zmieniały się w trakcie sesji. Momentami padał mocny deszcz, za chwilę było lekko mokro, a jeszcze w innym momencie pół sucho, tak więc bardzo ważne było, aby wybierać odpowiednie opony. Myślę, że w tych warunkach zrobiliśmy kawał dobrej roboty i byliśmy przygotowani optymalnie do każdej sesji. Jestem bardzo szczęśliwy. To jest dobry wynik i zespół na to zasłużył. Wykonali fantastyczną pracę. Mój czas dał mi P4, co jest zasługą całego zespołu.

Vitantonio Liuzzi (P10): Możemy być zadowoleni z zakwalifikowania się do Q3, co było naszym celem na ten weekend. To były dobre kwalifikacje, Q3 zaczęło się od bardzo mokrych warunków, podobnie jak w Brazylii w ubiegłym roku, po czym tor szybko przesychał. Miałem problem na ostatnim okrążeniu - zablokowałem przednie koła podczas hamowania, co kosztowało mnie ostatni przejazd. Jednak w takich warunkach musisz znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Jutro czeka nas ciężki wyścig. Wokół nas jest dużo szybkich samochodów, ale dzisiaj pokazaliśmy, że jesteśmy szybcy w każdych warunkach.

(Mateusz Grzeszczuk)
_

AT&T Williams

Nico Hulkenberg (P5): W końcu udało nam się dokonać dziś przełomu. Różnice były bardzo niewielkie, a moje szybkie okrążenie nie było idealne, tak więc mogłem ukończyć kwalifikacje nieco wyżej, ale jestem zadowolony z osiągniętego wyniku oraz z tego, że zespół spisał się znakomicie. Auto udowodniło, że spisuje się dobrze w mokrych warunkach, a ponadto ja również lubię jeździć, gdy tor jest mokry, tak więc z nadzieją oczekuję jutrzejszego wyścigu. Wiele będzie zależało od tego, jakie niespodzianki sprawi nam pogoda.

Rubens Barrichello (P7): Można popatrzeć na dzisiejsze kwalifikacje na dwa sposoby. Pozytywne jest to, że cieszymy się niezmiernie jako zespół z zajęcia piątego i siódmego miejsca w kwalifikacjach. Z drugiej strony nie przypuszczam, żebyśmy byli w stanie osiągnąć taki wynik na suchym torze. Patrząc wstecz wiem teraz, że powinienem był wybrać przejściowe opony na moje szybkie okrążenie, co mogło mi dać lepszy czas okrążenia. Jestem jednak zadowolony z faktu, że jesteśmy dobrze przygotowani do jutrzejszego wyścigu.

Sam Michael, dyrektor techniczny: To jest fantastyczny wynik kwalifikacji dla zespołu. Obaj kierowcy spisali się znakomicie w panujących warunkach i prawdziwą przyjemnością było obserwować ich jazdę. Ponadto inżynierowie wykonali dobrą robotę dobierając momenty, w których wypuścili auta na tor. Teraz oczekujemy zamiany osiągniętego wyniku na dobry wyścig w dniu jutrzejszym.

(MDK)
_

Renault F1 Team

Robert Kubica (P6): Z powodu pogody dzisiejsza sesja kwalifikacyjna była dość trudna, jednak samochód był dobry w deszczu i łatwo przeszedłem przez Q1 i Q2. Podczas ostatniej części kwalifikacji spodziewaliśmy się nasilenia deszczu, więc mocno przycisnąłem na moim pierwszym mierzonym okrążeniu w Q3. To zniszczyło moje opony i ciężko było poprawić czas na przesychającym torze. Mimo wszystko szóste miejsce to dobra pozycja na starcie i nie mogę się doczekać jutrzejszego wyścigu. Pogoda może odegrać dużą rolę i jeśli będzie tak jak dzisiaj, to wyścig stanie się loterią.

Witalij Pietrow (P11): Ciężko było dziś przewidzieć pogodę, więc zdecydowaliśmy się wyjechać tak szybko, jak to możliwe, co było dobrą decyzją, ponieważ w Q1 deszcz się nasilał. W Q2 samochód prowadził się dobrze na oponach przejściowych i mocno cisnąłem przez całą sesję - niewiele zabrakło do Q3. Wielka szkoda, jednak jedenaste miejsce wciąż jest dobrą pozycją do startu i jeśli jutro będzie więcej deszczu, to wszystko może się zdarzyć. Chciałbym ukończyć wyścig i mam nadzieję zdobyć trochę punktów.

Eric Boullier, szef zespołu: Z powodu zmiennej pogody dzisiejsza sesja była trudna do zaplanowania i wiele możliwych rozwiązań taktycznych przechodziło nam przez głowę. Ogólnie zespół podjął dobrą decyzję odnośnie opon dla obu samochodów, a kierowcy wykonali fantastyczną robotę. Jutrzejsze prognozy sugerują, że znów możemy oczekiwać deszczu, więc dobrze będzie startować z przodu stawki. To były nasze najlepsze kwalifikacje w tym roku i wydaje mi się, że mamy dobrą okazję, by oba samochody zdobyły jutro punkty.

(Paweł Zając)
_

BMW Sauber F1 Team

Kamui Kobayashi (P9): Jestem bardzo zadowolony z dostania się do Q3 po raz pierwszy w mojej karierze. W zeszłym roku w Brazylii, również w mokrych warunkach, byłem blisko, jednak obróciłem się na moim ostatnim okrążeniu w Q2. Wyciągnąłem wnioski z tej lekcji. Przy suchym torze i z naszymi osiągami byłoby ciężko to zrobić, więc jestem jeszcze bardziej zadowolony z mojej pozycji. Nie łatwo jeździ się w deszczu z powodu aquaplaningu, który z powodu wagi bolidów nasili się jeszcze bardziej, jeśli w trakcie wyścigu znów spadnie deszcz. Jestem jednak zdeterminowany, by zdobyć jutro punkty.

Pedro de la Rosa (P12): To były dość ciężkie kwalifikacje z powodu zmieniających się warunków. Nigdy nie wiesz, ile wody się spodziewać, kiedy hamujesz przed zakrętem. Samochód był całkiem niezły na mokrym torze i mógłbym wejść do czołowej dziesiątki, gdybym miał choć jedno czyste okrążenie. Nawet na moim najszybszym kółku musiałem wyprzedzać dwa samochody w trzecim sektorze. Z pewnością możemy spodziewać się jutro ekscytującego wyścigu.

Peter Sauber, szef zespołu: Miło jest mieć jeden samochód na dwunastym miejscu a drugi w czołowej dziesiątce. Kierowcy i mechanicy wykonali dziś dobrą robotę. Taki rezultat jest motywujący dla całego zespołu. Czekamy na ekscytujący wyścig.

(Paweł Zając)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P13): Jestem zły, ponieważ nie wycisnąłem wszystkiego co mogłem w Q2. Nic jednak nie mogę z tym zrobić, więc będziemy musieli zaatakować w wyścigu z miejsca, na którym się znajdujemy. Zacząłem swój przejazd w Q2 na pełnych deszczówkach, ponieważ wydawało mi się, że wymagały tego warunki, lecz w ostateczności zostałem na torze zbyt długo i kiedy zmieniłem opony na przejściowe było za późno, ponieważ deszcz zaczął znów mocniej padać.

Jaime Alguersuari (P14): Kiedy spojrzymy na to, co stało się innym szybszym chłopakom mógłbym powiedzieć, że wynik dzisiejszych kwalifikacji jest dla mnie całkiem rozsądny. Jednakże gdybym zjechał wcześniej w Q2, aby zmienić opony z deszczówek na przejściowe, to może byłaby szansa na przejście do Q3. Jeśli warunki jutro będą podobne do dzisiejszych, a tak przepowiadają nam prognozy, to nigdy nie wiadomo, co może się stać, choć osobiście wolałbym wyścig na suchym torze.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny: Malezyjski deszcz jest jak angielska herbata: przychodzi około piątej i ma podobną temperaturę! Odkładając żarty na bok, nasza taktyka z wyjazdem od razu na tor na początku Q1 zdała egzamin. Jednakże w Q2, gdybyśmy bardziej zaufali prognozom pogody, mogliśmy zmienić wcześniej opony, ale uważaliśmy tę zagrywkę za zbyt ryzykowną. Chcieliśmy sprowadzić Sebastiena w odpowiednim momencie, lecz on nie pojawił się i straciliśmy idealny moment na zmianę. Jaime miał dużo szczęścia, że nie zabrakło mu paliwa w Q1, ponieważ został na torze jedno okrążenie za długo, a w Q2 wydaje mi się, że jest tam gdzie się tego spodziewał. Mimo wszystko, straciliśmy dzisiaj niezłą okazję.

(Igor Szmidt)
_

Lotus Racing

Heikki Kovalainen (P15): Jestem zachwycony! Naprawdę lubię takie warunki - bardzo trudno jest ocenić prędkość, musisz podejmować pewne ryzyko i przez cały czas czujesz, że możesz stracić panowanie nad samochodem, jednak jest to wyzwanie i to uwielbiam! Na niektórych częściach toru było bardzo mokro i mocno padało, a na innych już nie tak bardzo. Przejście do Q2 zdecydowanie przerosło nasze oczekiwania - oczywiście mieliśmy dziś trochę szczęścia, ale oznacza to również, że ponownie pokonaliśmy inne nowe zespoły! Nawet mimo szczęścia, rozegraliśmy to dobrze strategicznie - McLaren i Ferrari nie sądzili, że będzie więcej padać i spójrzcie, co się stało. Przegapili okres najlepszych warunków na początku sesji i w pełni to wykorzystaliśmy. Nie mogę się już doczekać jutrzejszego wyścigu!

Jarno Trulli (P18): To było rozczarowujące, ponieważ szło mi bardzo dobrze. Niestety na moim najszybszym kółku ktoś przede mną obrócił się, co utrudniło mi przejazd w drugim i trzecim sektorze, więc nie mogłem dokończyć swojego szybkiego kółka - wtedy też deszcz zaczął mocniej padać, więc nie było szans na poprawienie czasu. Tak czy inaczej jutro będziemy się starać najmocniej jak potrafimy i zobaczymy, co się stanie.

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny: Oczywiście jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z dostania się do Q2 i Heikki wykonał niesamowitą robotę, by tam się znaleźć! Jestem zawiedziony za Jarno, ponieważ trafił na korek na kółku, które pozwoliłoby mu przejść dalej. Sądzę, że wszystkie decyzje odnośnie doboru opon, jakie podjęliśmy na pit-wall były trafne i w Q2 jeździliśmy przez całą sesję na oponach przejściowych, które zdecydowanie okazały się najlepsze. Wprowadziliśmy zmianę na pięć minut przed końcem i Heikki wykonał dobre okrążenie, które dało mu P15. Gratulacje dla całego zespołu, zwłaszcza Tony'ego, za sukces odniesiony na jednym z dwóch domowych torów - wiem, że jest bardzo, bardzo dumny z tego.

(Piotr Bogucki)
_

Virgin Racing

Timo Glock (P16): To jest dla nas jak na razie bardzo dobry weekend. Nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem i byliśmy w stanie wykonywać odpowiednią pracę podczas każdej sesji. Kwalifikacje przebiegły dość gładko, zważywszy na deszcz na początku sesji. Ważną rzeczą było wyjechanie na czas i moje okrążenie w Q1 było naprawdę dobre, co dało mi awans do Q2. Miło było zobaczyć, że wykonujemy lepszą robotę od innych zespołów z czołówki i w rezultacie będą oni startować za nami. Q2 nie było jednak idealne, ponieważ zjechaliśmy za wcześnie i to kosztowało nas pozycję względem Heikkiego. Ogólnie jednak powinniśmy się cieszyć z tego, co udało nam się osiągnąć. Jest to wspaniałe dla zespołu i mamy teraz sporo motywacji na jutro. Wygląda na to, że możemy spodziewać się szalonego wyścigu, musimy więc pozostać skupieni i na torze - potem zobaczymy, jak to wszystko się skończy.

Lucas di Grassi (P24): Ponownie napotkały nas pewne problemy i musieliśmy przebudować część samochodu pomiędzy treningiem a kwalifikacjami. Na ostrzu noża wisiało to, czy uda nam się w ogóle wyjechać podczas kwalifikacji, jednak mechanicy wykonali niesamowitą robotę i z tego względu byliśmy w stanie wykonać chociaż kilka okrążeń, by upewnić się, że samochód dobrze pracuje. Pomimo tego, że osobiście jestem rozczarowany, to jednak dla zespołu był to dobry dzień, więc musimy się z tego cieszyć. Oczekujemy już wyścigu i mamy nadzieję, że przyniesie on więcej szczęścia, wliczając w to nasze pierwsze ukończenie wyścigu.

Nick Wirth, dyrektor techniczny: Dzisiejszy dzień był wspaniały dla wszystkich wchodzących w skład Virgin Racing - to jasny krok naprzód dla zespołu. Trzeci trening dziś rano był kolejną gładką sesją dla obydwu samochodów, podczas której kontynuowaliśmy pracę nad ustawieniami z obiecującymi rezultatami. Pomimo ciągłej jazdy z ilością paliwa nie odpowiadającą kwalifikacjom miło jest pokazać potencjał drzemiący w samochodzie wraz z jego unikalnym procesem projektowania. Pod koniec treningu byliśmy niezadowoleni z ciągłości ciśnienia paliwa w samochodzie Lucasa i zdecydowaliśmy się na trudną wymianę filtra paliwa przed kwalifikacjami w celu zwiększenia naszych szans w niedzielę. Zespół Lucasa wykonał świetną pracę w celu przejechania przynajmniej kilku pomiarowych okrążeń podczas Q1. Szkoda mi jedynie Lucasa, ponieważ nie udało mu się wyjechać, kiedy tor nie był jeszcze zbyt mokry. Timo kontynuował pokaz naszego potencjału w Q1 i podczas gdy bardziej doświadczeni rywale zdecydowali się pozostać w garażu w optymalnym okresie, Timo przeszedł do Q2. Druga sesja była dość skomplikowana. Wszystkie nasze systemy pogodowe mówiły o nadchodzącej ulewie i niestety wykorzystaliśmy nasz ostatni zestaw opon przejściowych zbyt wcześnie, co kosztowało nas pozycję. Patrząc jednak na nasze wcześniejsze czasy okrążeń, w wyścigu nie będzie to miało znaczenia.

(Piotr Bogucki)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Jenson Button (P17): Myśleliśmy, że po pierwszej ulewie już nie będzie padało, więc czekaliśmy. Myślę, że dalsze wydarzenia pokazały, iż to był błąd. Pierwsze okrążenie na przejściowych oponach było dobre. Chodzi o to, że nie dostajesz żadnego ostrzeżenia; pierwszy sektor był dość suchy, a potem wjeżdżasz w szybkie zakręty lewo prawo i jest tam naprawdę mokro. Po prostu miałem tam aquaplaning i utknąłem w żwirze. Nie mogłem nic zrobić. Mam nadzieję, że nic nie uszkodziłem w bolidzie, ponieważ nie wyłączałem dość długo silnika z nadzieją na wypchnięcie na tor. To była dziwna i rozczarowująca sesja, zarówno Lewis i ja szybko odpadliśmy. Jednak mimo to jestem przed trzema moimi rywalami w walce o mistrzostwo świata i myślę, że tak należy na to patrzeć.

Lewis Hamilton (P20): To był jeden z takich dni. Do czasu kwalifikacji był to dla nas bardzo dobry weekend i po prostu nie oczekiwaliśmy dalszych opadów. Wyjechaliśmy w tym samym czasie, co inne czołowe zespoły i w rezultacie wielu z nas nie miało szczęścia. Zanim odpadłem, było wiele żółtych flag, więc po prostu nie mogłem cisnąć, a później zaczęło mocniej padać. Nic nie czułem, było tak bardzo ślisko. Łatwo było wypaść, wykręciłem bączka na moim pierwszym okrążeniu, jednak zrobiłem co mogłem w tych warunkach. Byłem najszybszy przez cały weekend, ale co możemy zrobić? Musimy po prostu o tym zapomnieć. Jak zawsze nie poddam się. Dlatego nie skupię się tylko na szybkich bolidach wokół mnie, skupię się na wszystkich - włączając w to tych, którzy są kilka rzędów przede mną. Patrzę więc z nadzieją na jutro i zamierzam włożyć w wyścig całe moje serce.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Po tym, jak pokazaliśmy w finałowej sesji treningowej, że jesteśmy bardzo konkurencyjni, zakwalifikowanie się na 17 i 20 pozycji jest bardzo rozczarowujące. Dlaczego tak się stało? Kilka zespołów, widząc dane z radaru pogodowego, sądziło, że deszcz padający na początku Q1 przejdzie i będzie później znacznie bardziej sucho. Jak wiemy, tak się nie stało. Z obecnej perspektywy wiemy, że lepiej było wysłać bolidy na początku sesji, a nie czekać na to, co mówił radar. Z nadzieją czekamy teraz na fascynujący i miejmy nadzieje pełen wydarzeń wyścig, w którym Jenson i Lewis, najbardziej zdeterminowani kierowcy w tym sporcie, będą w stanie uzyskać znacznie lepszy rezultat, niż ten z dzisiejszych kwalifikacji.

(Łukasz Godula)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Fernando Alonso (P19): Spodziewaliśmy się przerwania opadów deszczu i dlatego zostaliśmy w garażach dłużej od pozostałych. Kiedy wyjechaliśmy na tor, warunki w rzeczywistości się pogorszyły i nawet na oponach w pełni deszczowych nie byliśmy w stanie poprawić naszego czasu. Deszcz może uczynić widowisko bardziej spektakularnym, ale sesje w takim przypadku to czysta loteria. Dzisiaj sprawy ułożyły się dla nas niepomyślnie; znaleźliśmy się w złym miejscu o złym czasie. Jednakże punkty są przyznawane dopiero w wyścigu. Oczywiście start z dalszych miejsc stawia nas w trudnej pozycji, ale jak widzieliśmy w niedzielę w Melbourne, wszystko się może zdarzyć i musimy wierzyć w nasze zdolności i dać z siebie wszystko, by zdobyć punkty.

Felipe Massa (P21): Bardzo nam przykro z powodu tego, co się stało. Trochę czekaliśmy z wyjazdem, ponieważ padał mocny deszcz, a prognoza pogody wskazywała na poprawę warunków, ale gdy wyjechaliśmy na tor było więcej wody, niż przewidywaliśmy. Popełniliśmy błąd i zostaliśmy zaskoczeni przez prognozę pogody. Jutro musimy zrobić co w naszej mocy. Będzie trudno, jak zawsze przy starcie z tyłu stawki, ale będziemy musieli postarać się zdobyć przynajmniej kilka punktów. Ciężko powiedzieć, czy lepiej oczekiwać na deszcz czy może słońce: może przy deszczu jest większa szansa na roszady wśród kierowców, ale również prawdą jest, że jest większa szansa na odpadnięcie z wyścigu.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Jesteśmy niezwykle zawiedzeni z przebiegu kwalifikacji. Popełniliśmy błąd w ocenie sytuacji, ufając prognozie pogody: kiedy wyjechaliśmy na tor w deszczu, ten nagle się wzmógł, zamiast się uspokoić. Z perspektywy czasu łatwo jest powiedzieć, że powinniśmy wyjechać natychmiast. Naprawdę szkoda, ponieważ wszystkie znaki wskazywały na to, że mogliśmy dobrze się spisać, a tak będziemy musieli przygotować się do nadrabiania pozycji w wyścigu. Jednakże nie ma sensu płakać z powodu spraw, które jeszcze się nie zdarzyły, ponieważ wyścig jest dopiero jutro. Jak widzieliśmy dzisiaj, wszystko się może zdarzyć. Postaramy się zdobyć możliwie najwięcej punktów, wykorzystując odpowiednio nadarzające się okazje.

Chris Dyer, główny inżynier wyścigowy: Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani. Wczoraj wykonaliśmy dobrą robotę w przygotowaniach do weekendu i dzisiejszego ranka nasz bolid był wyraźnie bardzo konkurencyjny w suchych warunkach, dlatego mieliśmy nadzieję na dobry wynik tego popołudnia. Sposób, w jaki zmieniała się pogoda zaskoczył nas. Przewidywana była poprawa warunków pod koniec Q1, przez co sensowne było wyjechanie na późniejszym etapie. Wyjechaliśmy w połowie tego bloku i kilka okrążeń zostało popsutych przez żółtą flagę, deszcz się wzmógł i już nie mogliśmy poprawić naszych osiągów, choć w końcówce Fernando był bardzo blisko przejścia do Q2. Doprawdy szkoda, jako że z powodu naszych pozycji startowych jutrzejszy wyścig będzie polegał na ograniczaniu szkód. Tak czy inaczej jesteśmy pewni, że mamy konkurencyjny samochód i wierzymy także w naszych kierowców, zatem postaramy się jak najlepiej wykorzystać zaistniałą sytuację.

(Michał Roszczyn)
_

HRT F1 Team

Karun Chandhok (P22): Rozpocznę jutrzejszy wyścig tuż za Trullim, Alonso, Hamiltonem i Massą. Pogoda tuż przed kwalifikacjami nie była najlepsza i nie byłem pewien, czy taka utrzyma się do kwalifikacji. Nie utrzymała się i mieliśmy okazję doświadczyć po raz pierwszy jazdy w mocnym deszczu. Zrobiłem wszystko, by jak najlepiej to wykorzystać.

Bruno Senna (P23): To był nieco trudniejszy dzień. Warunki były bardzo trudne i to były nasze pierwsze doświadczenia przy takiej pogodzie. Pokonałem pięć okrążeń, przed wypadnięciem z bardzo mokrego toru. Na szczęście mogłem wyjechać ze żwiru, powrócić do boksów i wykonać potem jeszcze parę okrążeń.

Colin Kolles, szef zespołu: Nigdy nie jeżdżąc wcześniej tym samochodem po mokrej nawierzchni, zespół HRT F1 musiał podejmować ryzykowne decyzje w przypadku obu kierowców. Bez przedsezonowych testów, jazda w tak trudnych warunkach jak dzisiaj była dużym wyzwaniem. Zobaczymy, co pogoda przyniesie nam jutro podczas wyścigu.

(Bartosz Pyciarz)

KOMENTARZE

23
goike
03.04.2010 11:48
Prognozy na jutro mówią że będzie padać, więc wyścig będzie bardzo ciekawy. Nawet jesli prognozy się nie sprawdzą i będzie sucho nie powinniśmy się nudzić bo część szybkich bolidów jest z tyłu. Proszę nie zakładac że na starcie Robert łyknie od razu Sutila i Hulkenberga. To nie takie proste. Jak będzie lało wystartują za SC. NIe sądzę że bolid Roberta jest ustawiony na suchą pogodę jak sugerują niektórzy. Wykręcił dopiero 6 czas bo zniszczył opony na pierwszym szybkim okrążeniu w Q3. Nie rozumiem tylko dlaczego nie zjechał po nowe opony i nie wrócił na tor żeby przejechac jeszcze jedno szybkie kółko na świeżych oponach. Jest tu mały błąd zespołu ale i tak dobrze czytali sytuację. Jeśli będzie padać Hamilton gorąca głowa może popełniać błędy i może nie dojechać do mety. Massa też zdaje się woli jeździć na suchym torze. Poza tym będzie bitwa Alonso - Hamilton, więc może być kolizja tych dwu panów. Jesli warunki będą stabilne (nie ważne czy deszczowe czy suche), nie będzie zmian pogody i szczescie nie będzie decydować o losach wyścigu oraz jeśli Robert uniknie na początku kolizji to powinno być dobrze.
FunioF1
03.04.2010 04:30
Panowie a ja mam takie pytanie czy jak ta pierwsza dziesiatka w Q3 oprocz Webbera wykrecila czas na oponach full wet to czy beda na nich startowac w wyscigu czy nie oczywiscie jak bedzie sucho to na slikach to pewne ale jak bedzie deszcz tego niewiem z gory dzieki za odp
Fan1
03.04.2010 03:24
Co z tego, że Alonso i Hamilton awansują jak zniszczą przy tym opony, dlatego RedBulle jak nic tam się nie popsuję będą miały dublet, Robert może walczyć podium, ale będzie ciężko, RedBulle znowu muszą mieć kłopoty techniczne.
Simi
03.04.2010 03:18
Sądzę, że Fernando i Lewis bez problemu awansują na dość wysokie miejsca. Być może uda się zdobyć sporą liczbę punktów przez tych dwóch kierowców. Obawiam się jednak, że Felipe nie awansuje za wysoko, ale zobaczymy wszystko jutro. Przede wszystkim nie wiadomo jakie będą warunki.
Zomo
03.04.2010 03:04
licze ze Robert na starcie lyknie Hilkenberga i Sutila, ale na wiecej nie licze. Zreszta nawet 4 miejsce bedzie trzeba bronic jak sie ma bolid ze srodka stawki (zwlaszcza jesli go dogonia Alonso z Hamiltonem). No ale to na wypadek suchego wyscigu bo jak popada to "wszystko sie moze zdarzyc..."
blader
03.04.2010 01:46
@SkC - nie dziel skóry na żywym niedźwiedziu;) chociaż mam wielką nadzieję, że Kubica po raz kolejny świetnie wystartuje i przejedzie bez problemów pierwsze okrążenie. później już będzie z górki do dużych punktów :)
akkim
03.04.2010 01:41
@vivon>>> 90% dystansu zwycięzcy GP
christoff.w
03.04.2010 01:41
http://nonsensopedia.wikia.pl/wiki/Bynajmniej bynajmniej dobre, hehe..
vivon
03.04.2010 01:36
ile procent wyscigu kierowca musi przejechac aby zostac sklasyfikowanym?
SkC
03.04.2010 01:06
Może lepiej żeby wyścig był suchy choć szanse są małe wtedy spokojnie można byłoby liczyć na 4 miejsce na deszczu wszystko może się stać można skończyć 1 lub 20 ale dla widowiska deszcz jest najlepszy zobaczymy obstawiam jutro 3 miejsce dla Roberta i duet Red Bulla pozdro ;p Kubica liderem MŚ po jutrzejszym wyścigu??? Czemu nie :)
fisi
03.04.2010 12:45
http://nonsensopedia.wikia.pl/wiki/Bynajmniej
marcintryb
03.04.2010 12:43
Hmm.. zastanawiam się dlaczego zespól nie kazał Kubicy zjechać na zmianę opon na nowe ?? Spokojnie zrobił by jedno pomiarowe okrążenie na nich ;/
jednooki_cyklop
03.04.2010 11:56
Dornet - bynajmniej a PRZYNAJMNIEJ to nie to samo! Dlaczego coraz więcej osób popełnia ten błąd :(
akkim
03.04.2010 11:56
Świetne kwalifikacje, mokre więc nerwowe, Adrian choć na jutro Zapisz to w swej głowie ;) http://www.autosport.com/gallery/photo.php/id/13248200
MarekW
03.04.2010 11:56
Myślę, że jeśli RBR się nie rozkraczą, to mają szanse na dublet. Zobaczymy. Z pewnością będzie ciekawie.
Sgt Pepper
03.04.2010 11:50
Na punkty Vitalija raczej bym nie liczył jeśli nie wystartuje jak rakieta z Wyborga. Jeśli zaśpi i zostanie na w okolicach 10 miejsca - na 200% dogonią go Massa/Alo/Button/Ham i wtedy o 10-ce to będzie mógł tylko pomarzyć.
BlindWolf
03.04.2010 11:47
Potrzeba z 25 kółek na jutro suchych ,aby RBR pośmigało na maxa i miało czas się porozkręcać -rozlecieć . Miszczowie z końca stawki powinni być już w przodzie z apetytami na podium . Wtedy dopiero powinno popadać i reszta wyścigu na mokrym torze .Taki wyścig przebił by Australię :D Kanały to super sprawa - dodają kilogramów jak deszcz pada :)
pepsi-opc
03.04.2010 11:44
Sutil może sporo namieszac.
tommyline
03.04.2010 11:37
Żeby tylko chłopcy z Maca się nie potopili przez ten ich kanał F.
SAP
03.04.2010 11:30
"...pełen wydarzeń wyścig, w którym Jenson i Lewis, najbardziej zdeterminowani kierowcy w tym sporcie, będą w stanie uzyskać znacznie lepszy rezultat, niż ten z dzisiejszych kwalifikacji” Hehe. Jakbym słyszał zwiastun jakiegoś filmu. Jednak taka prawda, że zapewne dzięki Lewisowi i Fernando ten wyścig będzie super emocjonujący nawet bez deszczu, a i Jenson z Felippe mogą zamieszać. Wcale nie zdziwiłbym się widząc kogoś z tej czwórki na podium.
Dornet
03.04.2010 11:30
No,ja chciałbym aby Pietrow zdobył jakieś punkty,może nie jest asem na torze ale wydaje się być sympatycznym typkiem ;D Mam nadzieje,że ten sezon nauki wyjdzie mu na dobre i pod koniec sezonu zbliży się bynajmniej na 0,4-0,6 do Roberta.
Heikki
03.04.2010 11:17
Kubek Zniszczył opony..?? Ale i tak to dobry wynik bo to 4 Sutila stracił tylko 0,137 wiec 6 pozycja jest dobra przed wyscigiem, jak dobrze wystartuje i nie popełni błędu to o 2 oczka w gore juz na starcie ;P, bo tempo wyścigowe ma świetne, szykuje sie emocjonując wyścig. I Vitaly moze zdobędzie punkty...:)
Kubecks
03.04.2010 11:15
"Z nadzieją czekamy teraz na fascynujący i miejmy nadzieje pełen wydarzeń wyścig, w którym Jenson i Lewis, najbardziej zdeterminowani kierowcy w tym sporcie, będą w stanie uzyskać znacznie lepszy rezultat, niż ten z dzisiejszych kwalifikacji." O mój Boże, czy tylko dla mnie to określenie zajeżdża takim PR-em, że jest aż śmieszne? Osobiście nie mam nic do Jensona i Lewisa, ale to zdanie mnie rozbawiło ;p