De La Rosa: Tempo na testach nie odzwierciedlało potencjału

"Rzeczywistość to wyścigi, a nie testy, i rzeczywistość ta pokazuje, gdzie obecnie jesteśmy"
15.04.1016:14
Michał Roszczyn
1760wyświetlenia

Pedro de la Rosa przyznaje, że tempo Saubera w przedsezonowych testach nie odzwierciedlało ich prawdziwego potencjału w tegorocznych mistrzostwach. Mimo to Hiszpan uważa, że jego zespół może się zbliżyć do czołówki wraz z biegiem sezonu.

W związku z osiągami prezentowanymi przez szwajcarski team na testach oczekiwano, iż Sauber będzie walczył o miejsce w pierwszej dziesiątce. Po rozpoczęciu cyklu grand prix okazuje się jednak, że zespół startujący nadal pod nazwą BMW Sauber jest jedynie ekipą ze środka stawki.

De la Rosa twierdzi, że stajnia z Hinwil po prostu nie dotrzymała kroku programom rozwojowym rywali, choć przyznaje, że jego zespół jeździł czasami z niewielką ilością paliwa podczas testów. Rzeczywistość to wyścigi, a nie testy, i rzeczywistość ta pokazuje, gdzie obecnie się znajdujemy - powiedział. Rozpoczęliśmy przedsezonowe przygotowania bardzo dobrze, ale sądzę, iż pozostałe ekipy wprowadziły nowe ulepszenia od tamtego czasu. W przeciwieństwie do nas poczyniły ogromny krok naprzód i dlatego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy - to proste. Możliwe też, że jeździliśmy z nieco mniejszą ilością paliwa od innych, czego wtedy nie mogliśmy wiedzieć. Niemniej przed nami szesnaście wyścigów - nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być, ale staramy się jak diabli. Skoro inni tak zasuwają, to my również możemy i z takim nastawieniem powinniśmy do tego podchodzić.

Hiszpan nie oczekuje jednak wielkiej poprawy, gdy Sauber wprowadzi pakiet usprawnień na Grand Prix Hiszpanii w przyszłym miesiącu. Będziemy mieli nowy pakiet aero w Hiszpanii, ale nie będziemy jedyni, więc musimy stąpać twardo po ziemi i wprowadzać małe ulepszenie wyścig po wyścigu. Pedro jest bardziej optymistycznie nastawiony w sprawie dołączenia do zespołu Jamesa Keya, który przeszedł z Force India. Anglik zajął miejsce Willy'ego Rampfa w roli dyrektora technicznego. Teraz mamy w zespole Jamesa Keya - rozpoczął swoją pracę w zeszłym tygodniu, a jego osoba jest dobrym atutem. Myślę, że wszystko idzie bardzo dobrze w tej kwestii - Willy pomaga Jamesowi w przejmowaniu obowiązków i sądzę, że to się sprawdzi.

BMW Sauber jest jednym z pierwszych teamów, które zaadaptowały „kanał F” pomysłu McLarena. Choć szwajcarska ekipa do tej pory miewała problemy z tym rozwiązaniem podczas piątkowych treningów, to jednak de la Rosa oczekuje po raz pierwszy użyć tego systemu w niedzielnym wyścigu w Chinach. Zespół poprawia system z każdym weekendem grand prix. To nie jest łatwe rozwiązanie - bardzo skomplikowane, a ekipa wykonuje dobrą robotę nad uczynieniem go niezawodnym. Nasz plan zakład korzystanie z tego systemu od piątku do niedzieli. Teraz to działa, a tor w Szanghaju jest jednym z miejsc, gdzie 'kanał F' będzie przydatny.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
christoff.w
16.04.2010 12:12
Maja juz "kanal F"? Nie wiedzialem. Ciekaw jestem kiedy Renault wprowadzi ten znaczacy dodatek do ich pszczolek?
Simi
15.04.2010 05:57
Kamikadze2000 - no właśnie. Potrzeba tej niezawodności. Myślę jednak, że Sauber ulepszy się wraz z upływem sezonu.
Kamikadze2000
15.04.2010 05:19
Na razie kierowcy nie byli w stanie dojechać do mety z powodu problemów technicznych. Pedro może ma swój wiek, ale np. w Melbourne spisał się nieźle, jak na ten wóz. Przede wszystkim bolidy muszą być niezawodne, gdyż bez tego nawet najlepszym wozem nie da się zrobić wyniku (patrz: RBR).
prolim
15.04.2010 03:20
Lepiej jeździć w Sauberze, niż chociażby w jednym z nowych zespołów. Pedro od samego początku dziwnie się wypowiada, to już nie jest realistyczne podejście do sprawy, tylko lekko pesymistycznie zaczyna się robić. Poza tym, trochę napiętą atmosferę mają... Najpierw Peter narzeka na kierowców, że się nie zaaklimatyzowali, że potrzebują więcej czasu i daje do zrozumienia, że to w dużym stopniu oni są odpowiedzialni za słaby początek sezonu. Teraz zaś, Pedro krytykuje bolid i jego możliwości...
BlindWolf
15.04.2010 03:09
Myślę ,że na takich kierowców mógł sobie pozwolić ; druga sprawa to tacy kierowcy byli zainteresowani - mieli do wyboru jeździć ,albo piastować urzędy jak H.
totalfun
15.04.2010 02:59
Największym problemem zespołu Sauber są kierowcy. Niestety tym razem Peter nie miał nosa i źle wybrał.