Ferrari może poprosić o możliwość dokonania zmian w silniku

Z systemu pneumatycznego silnika uchodzi ponoć zbyt dużo powietrza w trakcie wyścigów
22.04.1021:46
Marek Roczniak
4247wyświetlenia

Auto Motor und Sport sugeruje, że zespół Ferrari może poprosić FIA o możliwość dokonania zmian w swoim silniku Formuły 1 na gruncie poprawy niezawodności.

Niemiecki magazyn napisał dzisiaj, że przyczyny ostatnich problemów zespołu z Maranello z silnikami, wliczając w to dwie awarie w bolidzie Fernando Alonso, zostały zidentyfikowane. Chodzi ponoć o problem z zaworami pneumatycznymi, który może kosztować Hiszpana kary cofnięcia na starcie pod koniec sezonu, jeśli wyczerpie on swój przydział ośmiu silników.

Według Auto Motor und Sport, z systemu pneumatycznego silnika uchodzi zbyt dużo powietrza w trakcie wyścigów, a zakaz tankowania paliwa oznacza, że w trakcie pit-stopów jest zbyt mało czasu, aby uzupełnić zapas sprężonego powietrza. Jeśli Ferrari zdoła udowodnić FIA, że silnik ma jakąś wadę projektową, to może otrzymać zgodę na wprowadzenie poprawek, tak jak było w przypadku Renault przed rozpoczęciem sezonu.

Magazyn zaznacza jednak, że napoczęte dotychczas przez Alonso i jego kolegę zespołowego Felipe Massę nie będą mogły zostać poddane modyfikacjom.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

36
Ferrarif1
23.04.2010 06:21
mbwrobel nie można określić gdyż w życiu takiego silnika nie widziałem i ty także niewidziałeś ja tylko "podejrzewam" dlatego napisałem a nie napisałem że twierdze to jest spora różnica niestety nasze zwyczajne silniki nie posiadają czegoś takiego jak pneumatyczne zawory
mbwrobel
23.04.2010 04:14
@FerrariF1 - "podejrzewam że nie mieli pneumatycznych zaworów" Jak w takim razie wyobrażasz sobie "klawiaturę" silnika? Z czego musiałyby być zrobione sprężyny, by nadążyć przy 18K obrotów? Ręce i nogi opadają.
Kamikadze2000
23.04.2010 01:17
Skoro zezwolili Ferrari na taki krok, musi byc coś na rzeczy. Tak więc temat zamknięty. Ja również nie wierzę w faworyzowanie Ferrari. Szczerze mówiąc, przedtem również tak twierdziłem, że Todt szefem FIA=faworyzowanie "czerwonych". Na szczęście jednak okazało się inaczej, co tylko potwierdza, że Jean to profesjonalista. Sentyment sentymentem, ale w pracy wszystko zostaje za "drzwiami".
pasior
23.04.2010 11:57
rafaello85, poczekajmy na rozwój wydarzeń. za niedługo pewnie powrócimy do tematu. Pozdrawiam
rafaello85
23.04.2010 10:58
Bart2005--> są osoby, którym czasami trzeba coś wyjaśnić, żeby nie rozpowiadały głupot. pasior--> nie mam sił Cię dłużej przekonywać, bo wiem że i tak nic to nie da...
Ferrarif1
23.04.2010 10:47
ja wiem dużo więcej niż zwykły człowiek ponieważ wiem jak działa silnik nawet w F1 są podobne więc wiem mniej więcej o co biega jak każdy mechanik tutaj, a bart coś się mylisz my rozmawiamy o zgodzie na przeróbki i właśnie o tym jest artykuł
Bart2005
23.04.2010 10:42
Ale po co ta dyskusja? Wyraźnie jest napisane w artykule, że "skrócone" pit-stopy uniemożliwiają uzupełnienie tego powietrza w układzie (o ile jest to prawda). A Wy zaczęliście dyskusje o zupełnie innych rzeczach. Sugeruję czytać ze zrozumieniem i komentować to co jest napisane a nie wymyślać teorie i spiski, no chyba, że wiecie więcej i lepiej niż inżynierowie zatrudnieni w F1, w co wątpię.
Ferrarif1
23.04.2010 10:38
pasior ty jak już sie uprzesz to koniec widać że rafaello się trochę zna a ja wam powiem tyle podejrzewam że nie mieli pneumatycznych zaworów dopiero w tym sezonie je zastosowali i jak widać trochę to nie wyszło więc próbują to naprawić a że przepisy przepisami to muszą dostać zgodę FIA odrazu mówię przeciwnikom to dlaczego nie wiecie o zmianie na początku sezonu może być to że FIA nie musi wszystkiego ujawniać tak samo jak ten artykuł mówi wyraźnie tu cytat "Auto Motor und Sport sugeruje, że zespół Ferrari może poprosić FIA" jak widać sugeruje nie oznacza oficjalnego potwierdzenia ani ze strony FIA ani strony Ferrari
pasior
23.04.2010 10:10
rafaello85 Todt nie ujaił ( fajne słówko) kanału F-duct McLarena bo miał nadzieję że fachowcy z Ferrari szybko sobie z tym poradzą. Okazało się że lipa więc Todt i Ferrari są w kropce. Wymyślili jakąś usterkę w silniku ( bo do GP Chin twierdzili ż ez silnikami jest wszystko oki, żadnych problemów) i razem z Todt'em już sobie poradzą ..............
adams
23.04.2010 10:08
Jestem przeciwnikiem jakichkolwiek modyfikacji w trakcie sezonu.
SAP
23.04.2010 08:44
Te przepisy są głupie! Przez zakaz rozwoju silników przy jednoczesnym pozwoleniu ich poprawianie, gdy odstają lub mają coś wadliwego co róż pojawia się pytanie czy wydać producentowi zgodę na zmiany czy nie. Bo skąd wiedzieć czy mówi prawdę czy kantują? Co z tego, że zbudujesz super silnik skoro karzą Ci go osłabić lub innym pozwolą poprawić swój? Niech wróci normalna konkurencja!
rafaello85
23.04.2010 08:21
pasior---> moje zdanie o tym "faworyzowaniu" dotyczyło tego, co Ty sugerujesz. Żebyś miał jakiekolwiek przesłanki ( poza własnymi uprzedzeniami ), to mógłbyś takie sugestie wygłaszać. Ale ich nie masz i wszystko jest bezpodstawne. Todt gdyby chciał to już dawno mógłby pomóc Ferce ( np poprzez ujajenie kanału-F McLarena czy nadwozia RBR ), a nie widać żeby to robił. Powiem więcej, to co robią stewardzi ( mianowini właśnie przez Todta ) mogłoby nawet sugerować, że poniekąd przyczynił się do faworyzowania zupełnie innej stajni:D FIA wykryła to, że zarówno Mercedes, jak i Ferrari kombinowali z tymi silnikami w przeszłości. Także nie mów, że FIA tylko Merca przyłapała na takich kombinacjach, bo to nie prawda. Dowcip polega na tym, że robili to w zasadzie w ramach przepisów. Zgłaszali do Federacji, że jakiś element jest wadliwy i dostawali zgodę na jego wymianę. Tylko, że nowy podzespół zwiększal osiągi jednostek napędowych. Ale ot już zostało zdemaskowane i na pewno kolejne takie akcje już nie przejdą. zbig52--> po 2008r FIA zezwoliło zespolowi Renault nadrobić straty do konkurencji ( czyt. Ferrari i Mercedesa ). Nadrobienie strat to właśnie zwiększenie mocy ich silników. Tak też się wtedy stało. biCampeon---> sądzę, że "pewna ekipa" to właśnie TA ekipa o której myślę, bo to jej właśnie dotyczy dyskusja:)
biCampeon
23.04.2010 08:15
pasior - skoro Ferrari nie daje rady z aerodynamiką, to co powiesz na temat McLarena, który otwarcie przyznaje, że docisk nie jest ich najlepszą stroną? ;) rafaello85 - "marzenie pewnej ekipy", to bardziej odbierałbym jako Red Bulla wielokrotnie przyznającego, że gdyby mieli możliwość przesiąść się na Mercedesa, to tak by zrobili.
pasior
23.04.2010 08:09
rafaello85, nie napisałem że Todt faforyzuje Ferrari , tylko że ma teraz okazję . a to jest różnica. czytaj dokładniej. Ale dlaczego FIA odkryła że robił coś Mercedes? Dlatego że robił to Mercedes a nie ktoś inny. a Ty arti0801, "Misie" zostaw w spokoju. Kto tu mówi o roku 2006 czy 1978 czy jeszcze innym. Cały temat dotyczy obecnego sezonu.
zbig52
23.04.2010 08:05
O ile się orientuję to renówce nie pozwolono na zwiększenie mocy i zmniejszenia spalania.(19.03)(22.03)artykuły
mizoo
23.04.2010 07:55
Ciesze sie, ze sa tu tacy ludzie jak rafaello85. :)
rafaello85
23.04.2010 07:42
pasior--> już chociaż Ty nie opowiadaj bzdur o faworyzowaniu Ferrari przez Todta! Gdzie widzisz jakiekolwiek fory dla włoskiej ekipy? Podaj jeden KONKRETNY przykład. Jeśli takowego nie znajdziesz, to nie pisz nic i nie powtarzaj bzdur. Grzebanie w silniku jest dozwolone ( z czego korzystały różni producenci ), ale tylko w określonych jego obszarach. Było to praktykowane TAKŻE przez Mercedesa. Co, już nie pamiętasz jak Niemcy zwiększali ( poprzez wymianę niektórych elementów silnika ) moc swoich jednostek napędowych? Nie udawaj, że tak nie było. Nawet FIA to odkryła. Dlatego właśnie pozwolono Rewówce nadrobić stratę do konkurecncji ( dwukrotnie otrzymali pozwolenie zwiększenia mocy swoich silników ). To tak w ramach odświeżenia Ci pamięci tzn. żebyś nie myślał, że Mercedes nie kombinuje. A pewna ekipa na pewno nie marzy o agregacie Merca, tylko o swoim ( takim jak mieli przed laty ) agregacie, kiedy to byl najlepszą konstrukcją w całej stawce... Sgt Pepper, następny "prorok":| Ja już nie mam sił wyjaśniać wszelakich przekłamań, obnażać manipulacji i obalać wyimaginowanych "teorii" pewnej grupy osób. Chyba w ogóle przestanę czytać komentarze, bo szkoda zdrowia na to. Człowiek w młodym wieku jeszcze się nerwicy nabawi:|
Sgt Pepper
23.04.2010 07:13
@ up co wcale nie zmienia faktu że to kant-gigant, a FIA z Todtem na czele temu przyklaśnie.
arti0801
23.04.2010 07:04
@pasior Ciekawe czy w 2006 (o ile sie nie myle) gdy Jednostki napędowe mercedesa padały jak mucha tez było to Twoim zdaniem marzeniem innych ekip:p Misie wydaje ze Ferrari chodzi o kwalifikacje i skoro chcą waczyć z Red Bullem to muszą zabierać mniej paliwo co wiąże się z mniejszym spalaniem wiec moze dlatego proszą możliwość dokonania zmian w silniku.
pasior
23.04.2010 06:55
Ferrarif1, o silnikach mercedesa można powiedzieć tyle że taki silnik to marzenie pewnej ekipy .............
Sgt Pepper
23.04.2010 06:36
@up zgadzam się. BTW jaka wada w silniku, skoro sami w Ferrari i jeszcze na dodatek Alonso niedawno wypowiadali się że z silnikami jest wszystko ok ? ALO twierdził że się nie boi że mu zbraknie do końca sezonu. Zgapili się, powiedzieli jedno słowo za dużo i teraz wychodzą na idiotów. Trzeba grzebnąć, by dogonić konkurencję i tyle. Już Todt się postara by było można.
Ferrarif1
23.04.2010 06:35
tak pasior i po to zakładają ładunki wybuchowe przecież sędziowie by na to nie pozwolili przecież samochód jest odpowiednio badany a te prawdopodobne nowe zawory były wykombinowane aby zyskać mocy albo coś takiego napewno nie od spalania a powiedz coś o silnikach mercedesa albo renault które dostawały zgody na przeróbki i zyskały ile mocy czy ferrari także niemoże tego zrobić ? bo co mają wielu wrogów i dlatego?
pasior
23.04.2010 06:21
Ferrarif1, stary jaka awaria? Ewidentnie widać że nie dają juz rady z aerodynamiką to trzeba pogrzebać przy silniku żeby spróbować gonić pozostałych..............
Ferrarif1
23.04.2010 06:13
pasior ty weź się uspokój przecież renault też pozwolono to czemu ferrari miało by nie móc a ty k2 jak jest jakaś awaria w silniku zazwyczaj przy tak żylowanych jednostkach psuje się następna rzecz z tymi ładunkami się nie ośmieszaj jak się nie znasz
pasior
23.04.2010 06:11
scanner, oczywiście że nie każdemu pozwoli. Zerknij kto siedzi na górze FIA........
k2.
23.04.2010 05:37
Czyli ,że co?Skąd ten dym w trakcie wyścigów?Może specjalnie zakładali ładunki wybuchowe?
lakeman
23.04.2010 05:36
hm, jak dla mnie trochę dziwne, że silnik, który jest używany od paru lat pracował świetnie i nagle wyszło że uchodzi powietrze... coś tu jest nie halo. Jak piszą przedmówcy, przyczyna jest prawdopodobnie inna
patgaw
22.04.2010 10:23
w sumie nie trzeba nic dodawac do tego co napisal SirKamil. Choroby chodza po ludziach ... eee maszynach. Ja juz po pierwszej awaii pisalem ze tak bedzie ;] wszystko oczywiscie w ramach poprawy niezawodnosci. "Jeśli Ferrari zdoła udowodnić FIA, że silnik ma jakąś wadę projektową" to raczej nie bedzie trudne.
sasza82
22.04.2010 09:45
@maroo: Ja nic nie wspomniałem o sterowaniu zaworami, tylko o samych zaworach, ich konstrukcji ;) Tak poza tym, to się z Tobą zgadzam...generalnie chodziło mi o to, że zmiany mogą sięgnąć nie tylko samej pneumatyki sterowania, jeśli Ferrari dobrze pościemnia i te zmiany uzasadni...a sprzymierzeńca mają na samym szczycie, nie ma co się czarować ;)
Karol26
22.04.2010 09:08
Jak oni zrobią to u siebie to w bolidach Saubera też poprawiona wersja będzie?
maroo
22.04.2010 09:07
sasza82 - hmmm, jakoś tak nie wydaje mi się by konstrukcja pneumatycznego sterowania zaworami mogła wpłynąć na zużycie paliwa w silniku ZI. Optymalizacja faz rozrządu, skoku (przekroju otworu), czas otwarcia czy wielkości grzybków zaworowych może i tak. Ale nie sam napęd zaworów i jego konstrukcja. Tak z gróbsza bo to temat rzeka. kovalf1 - no właśnie - jest pytanie. Tak na chłopski rozum powinni i tam dokonać naprawy. Ciekawe jak to się skończy.
SirKamil
22.04.2010 09:04
ROTFL Nagle kilkuletni, dopracowany i niezawodny silnik Ferrari Type-056 nabawił się wady konstrukcyjnej... On ma inną wadę- większe spalanie i mniejszą moc niż Mercedes i z tego chcą go wyleczyć.
kovalf1
22.04.2010 08:59
Jeśli się okażę, że skorzystają z tej możliwości, to ciekawe czy coś ruszy w tej sprawie w zespole Sauber...
scanner
22.04.2010 08:46
Każdy by znalazł powód, dla którego mogliby poprosić o możliwość dokonania zmiany w silniku. Każdemu FIA pozwoli?
Sgt Pepper
22.04.2010 08:06
A przecież tak się zapierali że wszystko z ich silnikami jest ok ...
sasza82
22.04.2010 08:00
A mi się wydaje, że o konsumpcję paliwa tu chodzi ;) Gdzieś kiedyś przeczytałem, że zmniejszenie spalania w ich przypadku wymagałoby właśnie zmian w konstrukcji zaworów m.in., na co nie uzyskali zgody...