Kolejne części niezgodne z przepisami w RB6?

Niemieckie media twierdzą, że Red Bull musiał zmienić element tylnego zawieszenia przed GP Turcji
02.06.1011:29
Igor Szmidt
5092wyświetlenia

Kolejny element najszybszego jak dotychczas w tym sezonie bolidu Red Bulla oznaczonego symbolem RB6 musiał zostać zmodyfikowany przed ostatnim wyścigiem o Grand Prix Turcji.

Po wyścigu w Monako jeden z pracowników McLarena zidentyfikował element tylnego dyfuzora jako niezgodny z przepisami i musiał on zostać wymieniony. Dziś Auto Motor und Sport poinformował, że element tylnego zawieszenia bolidów Vettela i Webbera został zmieniony przed ostatnim weekendem na torze Istanbul Park.

W niemieckim magazynie czytamy, że element ten - skrywany od pewnego czasu przez sześciu mechaników Red Bulla przed startem wyścigu - miał kształt aerodynamiczny oraz był pochylony pod kątem dwudziestu stopni, a nie dozwolonych pięciu. W odpowiedzi na te zarzuty zespół projektancki Adriana Neweya umieścił tę część w rurce, aby zniweczyć efekt wytwarzania docisku aerodynamicznego.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

27
Huckleberry
05.06.2010 07:17
Tradycją F1 jest, że jeśli coś skrywają to prawdopodobnie chodzi o coś zupełnie innego ;) Nie wiem, ale wydaje mi się, że jeśli ten element byłby jawnym łamaniem przepisów to nie przeszedłby przez kontrolę FIA, a nie dopiero konkurencja to wykryła z daleka. Myślę, że specjalnie zrobili coś "na granicy", coś niejasno interpretowalne żeby odwrócic uwagę od jakiegoś innego rewolucyjnego rozwiazania.
hagj
02.06.2010 10:58
Jeśli przepisy mówią jasno o 5 stopniowym kącie nachylenia pewnego elementu, a RedBull umieścił ten element pod kątem 20 stopni, to przepraszam ale to nie jest ani działanie na granicy przepisów, ani korzystanie z luk, lecz po prostu jawne łamanie przepisów.
jan5
02.06.2010 07:12
wywalili jedną część i ich przewaga zniknęła
Simi
02.06.2010 04:13
Może być tak, że potrzeba jeszcze bardziej dogłębnej obserwacji po prostu...
Ranger
02.06.2010 02:51
Jak to jest że FIA sprawdzała już bolid w trakcie sezonu (chyba w malezji) i była zadowolona z tego co zobaczyła? chociaż prawdopodobna szybkość zmian oznaczałaby że są zdolni do wymienienia tych brzydkich rzeczy za uznane za ładne zanim dojdzie do kontroli :>
Simi
02.06.2010 02:22
Siedzi i pierdzi w stołek jak to się mówi...
SirKamil
02.06.2010 02:06
Od początku sezonu słyszę, że weryfikacją legalności RB6 zajmuje się głównie McLaren... co u licha robi FIA?
Simi
02.06.2010 01:54
Niza - ile razy można powtarzać, że na granicy przepisów, a niezgodne z przepisami to coś innego. Brawn też w 2009 wykorzystał lukę w przepisach, ale ich nie nagiął. Wszystko jest dobrze, dopóki jest zgodnie z regulaminem. Może się natomiast okazać, że (jeśli tak dalej pójdzie) RBR zostanie zdyskwalifikowany, albo będzie tak jak powiedział SAP.
niza
02.06.2010 01:49
Kombinują jak tylko mogą...ale bardzo dobrze. W tym sporcie nie ma miejsca na sentymenty, każdy dąży do tego aby zrobić jak najlepsze bolidy, czasami nawet na granicy przepisów. Gdyby nie to, F1 zapewne była by teraz przynajmniej o kilka lat wstecz z nowinkami.
akkim
02.06.2010 01:20
biCampeon nie przesadzaj, wszak nie tylko opony kierowcy też, chociaż jeden jakiś niezrównoważony ;)
biCampeon
02.06.2010 01:17
Lukas - na koniec okaże się, że legalne w tym bolidzie były tylko opony ;)
kinja
02.06.2010 12:59
heh, RBR lideruje i większość ludzi świruje, ;) @SAP - dobrze gadasz.
SAP
02.06.2010 12:51
W końcu okaże się, że RBR będzie jedynym bolidem, który nie jest rozwijany, a upraszczany/cofany w rozwoju przez wyrzucanie nielegalnych rozwiązań.
Maly-boy
02.06.2010 12:49
co innego na granicy przepisów a co innego nieprzepisowe
Lukas
02.06.2010 12:49
Ten bolid w połowie sezonu okaże się w dużej części nielegalny :P
Huckleberry
02.06.2010 12:43
Newey jest geniuszem... w omijaniu przepisów ;) A tak na serio to każdy zespół kombinuje jak być na granicy i przechytrzyć innych. Na 100% każdy zespół zatrudnia grupę inżynierów rozpracowujących rozwiązania konkurencji.
Maly-boy
02.06.2010 12:01
nic mnie już nie zdziwi ,pewnie gdyby nie ten pracownik Mcl to FIA by nigdy do tego nie doszła a ciekawe od kiedy to mają ,bo na gridzie już parę ładnych wyścigów zasłaniają bolid jak się da
akkim
02.06.2010 11:39
Póki czegoś tam nie znajdą wciąż będą nękani, no bo jak to jest możliwe, że jeżdżą przed nami, konkurencja by najchętniej do najmniejszej śrubki rozłożyła tego "byczka", bez względu na skutki. Znajdą czy też nic nie znajdą, głodni są poznania nie kupili do pomocy jak w Ferrari drania. I tak jak tu Maraz Piszesz, na Renówkę pora też stworzyli MUR z techników w strefie dyfuzora. Każdy będzie kombinował na krawędzi brzytwy jak się uda coś przemycić sprawdza się plan chytry, muszą to ryzyko ponieść jak nie chcą być w lesie, póki FIA ich nie złapie lub ktoś nie doniesie.
Dae
02.06.2010 11:35
Nie będę się czepiał, bo nikt nie jest święty ale... Na granicy przepisów to gdyby pochylenie było od 5 - 10 stopni ale nie 20. Każdy kombinuje jak może, ale niech w końcu FIA zacznie przyglądać się bardziej zespołom a nie że jedni na drugich muszą donosić. Bo albo coś jest zgodne z przepisami albo nie. Nie można być troszkę dziewicą i troszkę w ciąży.
Piotrek15
02.06.2010 11:24
Przestańcie jeździć tak po RBR...każdy jest na granicy przepisów, szczególnie najlepsi i ich szczególnie się obserwuje. Tak było jest i będzie.
Patryk777
02.06.2010 10:54
z roku na rok bolidy są bardziej wyrównane, a szkoda..
scanner
02.06.2010 10:21
Gdyby przepisy pozwalały na innowacyjność, i "wyścig zbrojeń" byłoby o wiele ciekawiej. F1 to nie TrackMania, gdzie wszyscy maja maja te same warunki.
Gangster
02.06.2010 10:19
A ja sie dziwie dlaczego FIA nie wezmie kazdego auta przed sezonem i drobiazgowo sprawdzi przed sezonem. Jak by cos bylo nie tak to odrazu kaze zmienic. Dalej w trakcie sezonu wybiurczo bierze 3 inne bolidy po kazdym wyscigu. Jak cos sie okaze niezgodne z regulaminem to dyskwalifikacja z wyscigu albo 10 pol startowych nizej na nastepnym wyscigu. Kontrowersyjne sprawy jak w zeszlym roku jak i w tym byly by rozstrzygane na korzysc zespolu.
publius
02.06.2010 10:18
Newey jest geniuszem czy naj mniej ze wszystkich przejmuje się przepisami?
Maraz
02.06.2010 10:10
To jest F1, wiele czołowych zespołów tak robiło, robi i będzie robić. Zespół posiadający najszybszy samochód zawsze jest bardzo uważnie obserwowany przez rywali i media też interesują się głównie takim zespołem, ale jestem pewien, lista poprawek nakazanych w tym roku przez FIA obejmuje także wiele innych ekip. sebasKERS - potrzebuje? A niby do czego? Chcą po prostu wygrać mistrzostwa jak każda inna czołowa ekipa w F1 we wcześniejszych latach. Każdy kombinuje jak może i działa na krawędzi zgodności z przepisami - McLaren i Ferrari robiły to przez lata i nadal zresztą robią. Teraz jednak jest chyba moda na mówienie, że RBR to największe zło, oszuści, zakłamani ludzie itp. Tak jakby byli mniej godni zdobycia tytułu niż McLaren czy Ferrari.
sebasKERS
02.06.2010 10:09
niestety - widac jak bardzo red bull potrzebuje mistrzostwa.
wartek
02.06.2010 10:04
przestaje mi sie podobac ten zespol...:/