GP Kanady: wypowiedzi przed weekendem 11-13 czerwca (10)
Virgin, Force India, Williams, HRT, Renault, McLaren, Lotus, Mercedes, Sauber, STR
08.06.1018:57
15073wyświetlenia
Virgin Racing
Timo Glock:
Zmierzamy do Kanady w dobrych nastrojach dzięki pozytywnym wynikom podczas weekendu w Turcji, gdzie ja i Lucas ujrzeliśmy flagę w biało-czarną szachownicę. Jestem podekscytowany ponownym udaniem się do Montrealu. Wszyscy bardzo lubią ten wyścig - kierowcy, członkowie zespołów i fani - zatem mam nadzieję, że to grand prix wróciło do kalendarza na dobre. W przeszłości miałem tutaj wiele fajnych wyścigów i uzyskałem dużo dobrych rezultatów. W rzeczywistości to było miejsce mojego debiutu w F1, jak również właśnie tutaj zdobyłem swoje pierwsze punkty w mistrzostwach świata. W 2005 roku podczas startów w serii Champ Car stanąłem tutaj na podium, więc mam wiele pozytywnych wspomnień związanych z tym torem..
Montreal jest również świetnym miastem z fajną atmosferą karnawałową, zwłaszcza na Crescent Street. W ten weekend Virgin Mobile promuje swoją działalność, zatem razem z Lucasem w sobotnią noc będziemy na Crescent Street, aby przywitać się z fanami Virgin Racing. Jeśli chodzi o nasze cele na ten weekend, to zamierzamy kolejny raz ukończyć wyścig dwoma samochodami z wyraźniejszymi znakami, iż dokonujemy dobrego postępu pod względem osiągów samochodu. Nie mogę się doczekać tego grand prix
Lucas di Grassi:
Z wielką niecierpliwością wyczekuję mojego debiutu w Kanadzie. W Turcji uzyskaliśmy dobry wynik i mam nadzieję, że równie dobrze pójdzie nam tutaj, lecz z mniejszą ilością frustracji po drodze. W odniesieniu do naszych problemów z silnikiem, nie oczekujemy niczego podobnego tym razem. Potrzebujemy bezproblemowego startu weekendu w piątek i potem regularnego poprawiania się. To będzie mój drugi wyścig z nowym podwoziem. Trochę jeździłem w symulatorze, by przygotować się do tego wyścigu. Pierwsze dwa zakręty są całkiem ciasne, więc interesująco będzie zobaczyć przejeżdżające tamtędy 24 bolidy po starcie wyścigu, ponieważ już przy jedynie dziesięciu zespołach widok ten jeżył włosy na głowie. To ważny wyścig dla Virgin zarówno na torze, jak i poza nim. Wiele będzie się działo podczas Crescent Street Festival i być może ponownie okażemy się być najlepszym z debiutujących zespołów.
(Michał Roszczyn)
_
Force India Formula One Team
Adrian Sutil:
Ścigałem się w Montrealu dwa razy - w 2007 i 2008 roku. Nie odnotowałem tam zbyt dobrych wyników, lecz teraz jestem starszy i bardziej doświadczony. Przez pierwsze lata, kiedy ścigałem się tam, myślę że byłem wtedy zbyt porywczy i chciałem zdobyć pozycję, której nie było, jednak teraz czuję, że wraca nowa osoba, która ma więcej pewności siebie i rozumu. Nie mogę doczekać się tego wyścigu, ponieważ bardzo podobało mi się w Turcji, gdy cały czas było bardzo wymagająco i pomimo, iż nie był to dla nas najłatwiejszy weekend, to udało nam się zdobyć punkty, co pokazuje, że nadal możemy osiągać dobre wyniki mimo trudnych warunków..
Kocham Montreal i atmosferę, a tor sam w sobie jest niezłym wyzwaniem. Nie ma zbyt dużo przyczepności, ponieważ w ciągu roku nie jest zbyt często używany, ale w przeciągu weekendu nieco się to poprawia. Długie proste i nawroty wymagają niskiego docisku aerodynamicznego, a z drugiej strony czujesz się trochę jak na torze ulicznym, co uwielbiam. Mimo tych trudności tor jest przyjazny dla ścigania się ze względu na cień aerodynamiczny za samochodami i późne hamowania. Aby dobrze się tu spisać, potrzeba mocnego silnika, dużą prędkość maksymalną na prostych, niski docisk oraz dobre zbalansowanie auta do pokonywania tarek. To dokładnie to, co mamy, więc czuję się dobrze przed tym wyścigiem.
Wygaszane tylne skrzydło było nowością w Turcji i nie użyliśmy go w moim bolidzie podczas kwalifikacji oraz wyścigu, ponieważ po różnych problemach nie uzyskaliśmy wystarczającej ilości informacji po treningach. Dla mnie to naprawdę dobry system, ponieważ mogę użyć go bez zdejmowania rąk z kierownicy i kiedy wprowadzimy go na dłuższy okres, to będzie bardzo łatwy w użyciu. Widzieliśmy w samochodzie Tonio, że jest to duże udogodnienie, więc jeśli uda się nam go użyć w moim bolidzie, będzie to naprawdę duży krok naprzód. Przetestujemy to jeszcze w Kanadzie i miejmy nadzieję, że tym razem uda się nam zdobyć potrzebne informacje
Vitantonio Liuzzi:
Ogólnie lubię to grand prix i jestem tu całkiem szybki, wcześniej zakwalifikowałem się w czołowej dwunastce i miałem kilka ekscytujących wyścigów. Jeśli samochód sprawuje się dobrze, to mogę być w dobrej formie, ponieważ w przeszłości byłem tu szybki. Na naszą korzyść mogą działać nowe części aerodynamiczne, które przywieziemy na ten wyścig. Dodatkowo, mamy wszystko czego potrzeba, aby zrobić szybkie okrążenie. Mamy dobrą prędkość na prostych oraz dobrą przyczepność na wyjściu z ciasnych zakrętów, więc przed przyjazdem do Montrealu jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni..
Nie sądzę, abyśmy stracili w Turcji do Renault tak dużo, jak to wyglądało. Myślę też, że Adrian pokazał, iż wciąż mieścimy się wśród czołowej dziesiątki z prędkością podczas dystansu wyścigowego. Jeśli uda znaleźć mi się przyczepność, której potrzebuję, to mam nadzieję, że znów powalczę o Q3 oraz punkty w wyścigu. Jak widzieliśmy wcześniej, w Kanadzie jest dość nieprzewidywalnie i jeśli będziemy gdzieś z przodu, to możemy powalczyć o porządne punkty
(Igor Szmidt)
_
AT&T Williams
Rubens Barrichello:
Wszyscy cieszą się z faktu powrotu do Kanady, włączając w to mnie! Ścigałem się tu 16 razy, więc mam całkiem sporo doświadczenia, które powinno dać mi przewagę, jako że nie jest to jeden z najłatwiejszych torów do przejechania dobrego okrążenia. To tor drogowy, nie ma zbyt dużo przyczepności i jest bardzo ciasno, więc jest zupełnie inny w porównaniu do Stambułu i wymaga również innego pakietu aerodynamicznego. Mamy w planach nowe części na ten wyścig i wiem, że zespół mocno się stara, aby poprawić swoje osiągi. Ponieważ kończyłem wyścigi w Kanadzie na podium i kocham ten tor, to jadę tam z pełnym optymizmem i mam nadzieję na dobry wynik.
Nico Hulkenberg:
Tak jak w wielu innych wyścigach w tym roku, tak i tutaj będzie to moja pierwsza wizyta w Kanadzie, lecz prawdopodobnie jestem tym wyjazdem bardziej podekscytowany niż inni, bo słyszałem, jak wszyscy wychwalają to miejsce! Nie będzie jednak zbyt dużo czasu na rozglądanie się po okolicy, ponieważ mamy dużo pracy związanej z naszymi osiągami i musimy upewnić się, że będziemy sprawować się lepiej, niż na wyścigu w Turcji. Przez ostatnie tygodnie ciężko pracowałem i jestem pewny, że jestem dobrze przygotowany. Spędziłem dużo czasu w fabryce z moimi inżynierami używając symulatora, aby zapoznać się z torem. Wykonywałem również swoje zwykłe treningi - to wszystko, co mogę zrobić przed wyjechaniem na tor w piątek. Williams ma dobrą historię związaną z Montrealem i zespół ciężko pracował, aby przywieźć tu więcej modyfikacji, i aby bolid mógł poradzić sobie z wymaganiami Kanady, więc mam nadzieję, że będzie to pozytywny weekend.
Sam Michael:
Wszyscy w zespole czekają na powrót do Montrealu. To nie tylko wielkie miasto, które w całości żyje Formułą Jeden, gdy przyjeżdżamy, ale także tor, na którym wyścigi są zawsze ciekawe. Montreal jest jednym z kilku torów ulicznych, na których się ścigamy, jednak jest zupełnie inny niż na przykład Monako, ponieważ składa się głównie z długich, bardzo szybkich prostych. W takich warunkach wydajność aerodynamiczna jest zawsze kluczową sprawą i zamierzamy zabrać nowe skrzydła, które mają nam dać optymalne osiągi. Tor ma też 15 zakrętów - połączenie wolnych i średnio szybkich, musimy zatem znaleźć również odpowiedni balans i poziom przyczepności, a także nie możemy zapominać o dobrej trakcji na wyjściach z zakrętów. Natura toru, który jest obiektem typu stop-start, powoduje, że jest on wymagający względem hamulców i z tej okazji przygotowaliśmy dla nich nowe kanały chłodzące. Naszym celem na ten wyścig jest zakwalifikowanie się oboma bolidami w pierwszej dziesiątce i zdobycie punktów.
(Igor Szmidt, Konrad Hazi)
_
HRT F1 Team
Karun Chandhok:
Nigdy wcześniej nie ścigałem się w Montrealu i nie mogę doczekać się poznania tego toru. Ludzie na padoku mówili mi, że atmosfera panująca tam jest jedyna w swoim rodzaju. Sam tor jest dość nieprzewidywalny z dużą ilością nierówności oraz tarek, które są typowe dla torów ulicznych. Ze względu na długie proste i dużo dohamowań potrzebujesz bolidu, który jest stabilny podczas hamowania i ma dobrą przyczepność na wyjściu z zakrętów. Naszym celem jest wciąż ukończenie wyścigu z dwoma bolidami.
Bruno Senna:
Nie mogę doczekać się Grand Prix Kanady oraz świetnej atmosfery w mieście i na torze. Circuit Gilles Villeneuve znam jedynie z telewizji i gier komputerowych. Tor składa się z zarówno wolnych zakrętów, jak i długich prostych, na których osiągane prędkości i są bardzo duże - ogólnie jest to bardzo wymagający obiekt dla kierowców. Mam nadzieję, że wymóg małej siły dociskowej pomoże nam i uda się obydwu bolidom przekroczyć linię mety na koniec wyścigu.
Colin Kolles, szef zespołu:
Circuit Gilles Villeneuve jest mieszanką długich prostych oraz szybkich i wolnych zakrętów. Duże dohamowania będą wyzwaniem dla naszych kierowców, którzy nigdy wcześniej nie ścigali się w Montrealu. Jesteśmy jednak przygotowani na nasz pierwszy wyścig w Kanadzie i mogliśmy usprawnić nasz bolid od czasu wyścigu w Turcji. Dobrze jest widzieć owoce naszej ciężkiej pracy i dobrze, że udało się nam poczynić krok do przodu. Chcemy oprzeć się na tym w Kanadzie i dobrze wypaść.
(Igor Szmidt)
_
Renault F1 Team
Witalij Pietrow:
To będzie dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, ponieważ nigdy wcześniej nie byłem w Kanadzie. Czeka mnie zatem nowy kraj i nowy tor do odkrycia. Powiedziano mi, że w mieście tym zawsze panuje dobra atmosfera, i że lokalni mieszkańcy bardzo wspierają wyścig, tak więc nie mogę się doczekać doświadczenia tego wszystkiego. Jeśli chodzi o moje oczekiwania na ten wyścig, to przede wszystkim chcę po prostu wyjechać na tor na treningu, zanim będę mógł wyznaczyć sobie jakiekolwiek cele. Muszę wczuć się w samochód i poznać tor - to jest sprawą priorytetową. Na torze tym jest kilka stref ostrego hamowania i szykan, zatem wydaje mi się, że obiekt ten będzie pasował R30, ponieważ nasz samochód jest łatwy w prowadzeniu i dobrze radzi sobie z pokonywaniem krawężników. Będę ponownie celował w pierwszą dziesiątkę w kwalifikacjach i później zobaczymy, co się wydarzy w wyścigu.
Robert Kubica: zobacz oddzielny wywiad.
James Allison, szef techniczny: zobacz oddzielny wywiad.
(Marek Roczniak)
_
Vodafone McLaren Mercedes
Jenson Button:
To fantastyczne, móc powrócić do Montrealu po roku przerwy. Sądzę, że każdy w Formule 1 kocha to miasto, tych ludzi i ten tor, dlatego dobrze się stało, że tu wracamy, szczególnie że mamy jeden z najlepszych sezonów od lat. Patrząc na nasze tempo podczas GP Turcji, które było całkiem dobre od startu do mety, interesujące będzie zobaczyć, jak rozegra się to w Kanadzie. To ekstremalnie szybki tor, ale nie ma miejsc, które wybaczyłyby choćby najmniejszy błąd, ze względu na bliskość betonowych ścian. Konfiguracja toru powinna pasować MP4-25. Jest tu kilka wolniejszych zakrętów prowadzących do długich prostych, dlatego powinniśmy być w stanie użyć kombinacji silnika Mercedesa i naszego pakietu aerodynamicznego do osiągnięcia dobrego tempa w kwalifikacjach i wyścigu. Kanada to zawsze nieprzewidywalny weekend - to trochę jak jednorazowy wyścig, co jest dobre dla F1 i sądzę, że tegoroczny wyścig ma wszystkie czynniki, by stać się klasykiem.
Lewis Hamilton:
Wygrałem moje pierwsze grand prix w Montrealu w 2007 roku. Wydaje się to być odległym wydarzeniem, ale wciąż mam absolutnie fantastyczne wspomnienia z tego weekendu: pole position, niesamowita liczba wyjazdów samochodu bezpieczeństwa, niepewność na ostatnich okrążeniach i na koniec, przekroczenie linii mety, co było dla mnie dużą ulgą i wprawiło mnie w osłupienie. To było fantastyczne. Możliwość powrotu tutaj w 2010 roku jest dobra, ponieważ to całkiem szybki, wymagający i pamiętny obiekt dla mnie, uwielbiam się tutaj ścigać. To niewiarygodnie trudny tor. Nie tylko musisz unikać ścian, co w niektórych momentach jest bardzo ekscytujące, ale nawierzchnia jest bardzo zdradliwa poza optymalną linią jazdy z powodu dużej ilości zabrudzeń na torze. To jest miejsce, w którym nie chcesz popełnić nawet najmniejszego błędu. Miasto jest także fantastycznym miejscem. Dobrze, że wracamy do Ameryki Północnej po dwóch latach. Społeczność Montrealu naprawdę żyje tym wyścigiem i daje dużo wsparcia kierowcom i ich zespołom. Nie mogę się doczekać powrotu tutaj.
Martin Whitmarsh, szef zespołu:
Powrót Formuły 1 do Ameryki Północnej jest bardzo pozytywną rzeczą dla tego sportu. Po rocznej nieobecności myślę, że wszyscy nie mogą doczekać się Grand Prix Kanady, które w przeszłości było obowiązkowym przystankiem w mistrzostwach. Ludzie w Montrealu bardzo mocno biorą sobie ten wyścig do serc i zawsze jest tutaj fantastyczna atmosfera podczas weekendu. Tor sam w sobie jest szybki i nie wybaczający błędów, praktycznie idealna recepta na ekscytujące, nieprzewidywalne i bliskie ściganie. Dodatkowo sądzę, że wracamy do Ameryki Północnej z produktem, który jest mocny i zdrowy, z dużą liczbą utalentowanych kierowców, którzy prawdopodobnie są tak dobrzy, jak wielu z najlepszych w historii sportu. Po bardzo dobrym wyścigu w Turcji sądzimy, że Circuit Gilles Villeneuve także będzie pasował charakterystyce MP4-25. To tor o niskim wymaganym docisku, gdzie wysokie prędkości na prostych są kluczowe dla dobrego czasu okrążenia. Ponownie będziemy oczekiwali kolejnego mocnego wyścigu przed powrotem do Europy na resztę lata.
(Bartosz Pyciarz)
_
Lotus Racing
Heikki Kovalainen:
Naprawdę nie mogę się doczekać GP Kanady. Montreal to wspaniałe miasto i wszyscy jego mieszkańcy uwielbiają to, że w okolicy odbywa się wyścig. To całkiem imponujące obserwować, jak całe miejsce staje się prawie jak festiwal - niektóre ulice są zamknięte dla imprez, parad i tego typu rzeczy i wszyscy naprawdę bardzo wspierają całe grand prix. W przypadku kiedy tor zlokalizowany jest praktycznie w centrum miasta, bardzo ciężko jest uciec od hałasu i zgiełku, ale ja to bardzo lubię. Sam tor stanowi prawdziwe wyzwanie dla kierowców i bolidów. Hamowanie jest bardzo ważne, ponieważ są tu długie proste i dla hamulców jest to drugi najtrudniejszy tor w całym kalendarzu. Chłodzenie układu hamulcowego jest priorytetem, a z kolei odnalezienie odpowiednich punktów hamowania jest kluczem do przejechania dobrego okrążenia. W strefach dohamowania zawsze ma miejsce sporo akcji, tak więc zobaczymy, jak wypadniemy w wyścigu. Dobre pokonywanie krawężników również jest bardzo istotne, więc odpowiednie ustawienie auta jest bardzo ważne i na tym właśnie skoncentrujemy się w piątek.
Jarno Trulli:
Kanada jest dla mnie zabawna, bo chociaż kocham Kanadę - tor, ludzi i miasto - to sam wyścig nie kocha mnie! To wielkie wyzwanie i zawsze radziłem sobie tutaj całkiem dobrze, jednak nigdy nie miałem tu zbyt wiele szczęścia, tak wiec może zmieni się to w tym roku. Ponieważ nie jest to permanentny tor, to cała pętla stanowi spore wyzwanie. Istnieje tutaj stałe zagrożenie ze strony betonowych ścian i niezwykle istotne jest to, aby nie popełnić żadnego błędu. Musisz być pewny siebie, siedząc wewnątrz bolidu - dobrze ustawione auto pozwala ci dawać z siebie wszystko, jednakże cały czas musisz być perfekcyjny, w przeciwnym razie spotka cię niemiła niespodzianka. Tor jest bardzo szybki i wymagający dla układu hamulcowego, więc chłodzenie i stabilność podczas hamowania są bardzo ważne. Myślę, że obydwa te elementy wychodzą nam całkiem nieźle, więc powinno być w porządku. Nasz bolid w ciągu ostatnich kilku wyścigów prezentuje coraz to lepsze osiągi i zobaczymy, co się wydarzy w Kanadze. Myślę, że w dalszym ciągu będziemy się oddalać od innych nowych zespołów i z kolei zaczniemy doganiać chłopaków z przodu.
(owca)
_
Mercedes GP Petronas
Nico Rosberg:
Wyścig w Montrealu to wspaniałe wydarzenie i zawsze z chęcią przyjeżdżam tu kilka dni wcześniej, by przyzwyczaić się do zmiany strefy czasowej i mieć szansę na relaks. Miasto naprawdę ożywa przed weekendem grand prix i atmosfera jest fantastyczna, tak więc jestem zadowolony, iż w tym sezonie ponownie tam wracamy. Tor jest wymagający technicznie, a bardzo długa prosta w połączeniu z krótkimi i wolnymi zakrętami powoduje, że jazda po nim sprawia przyjemność. Nasz silnik Mercedes-Benz z pewnością bardzo nam pomoże na głównej prostej. Na ten weekend będziemy mieli kilka kolejnych poprawek, a fakt, że charakterystyka tego toru jest nieco inna niż obiektu w Stambule sprawia, iż udaję się tam z dużymi nadziejami. Myślę, że możemy tam uzyskać wspaniały rezultat.
Michael Schumacher:
Kanada to zdecydowanie jedno z miejsc w kalendarzu Formuły 1, które każdy z chęcią odwiedza, oczywiście włącznie ze mną. Zawsze miewałem udane weekendy w Montrealu i z przyjemnością udawałem się do Ameryki Północnej. Połączę ten wyjazd z kilkoma wolnymi dniami i jestem pewien, że kiedy wkroczę do padoku, będę gotowy na rozpoczęcie weekendu wyścigowego. Głównym czynnikiem na tym torze jest prędkość maksymalna, w związku z czym ciężko nad tym pracowaliśmy, zwłaszcza dlatego, iż jesteśmy świadomi, że nigdy nie należeliśmy do czołówki pod tym względem. Jestem jednakże przekonany, że będziemy w stanie wykorzystać maksimum możliwości naszego pakietu.
Ross Brawn, szef zespołu:
Wracając do wyścigu w Turcji, cały zespół i nasi kierowcy przez cały weekend spisywali się dobrze i osiągnęli nasz najlepszy rezultat punktowy w tym sezonie, jednakże nie jesteśmy jeszcze wystarczająco szybcy. Znamy rozwiązanie tej sytuacji, którym jest kontynuacja naszej ciężkiej pracy i nie odpuścimy, dopóki nie powrócimy do walki na samym czele stawki. Jesteśmy zachwyceni możliwością powrotu do Kanady - wyścig ten jest jednym z najpopularniejszych weekendów w kalendarzu. W tym roku nie będzie odstępstwa od tej zasady i mamy nadzieję, że tor jak zwykle zapewni ekscytującą dawkę ścigania się, a cały weekend będzie sukcesem dla naszego sportu na jakże istotnym, północnoamerykańskim rynku. Obiekt ten jest interesujący z inżynieryjnego punktu widzenia i powinien być torem, na którym nasze tempo przy niskich i średnich prędkościach, dobra stabilność przy hamowaniu i duża wydajność silnika będą dla nas atutami.
(Michał Sulej)
_
BMW Sauber F1 Team
Pedro de la Rosa:
Powrót Grand Prix Kanady do kalendarza jest świetną sprawą, ponieważ wszyscy zawsze czerpali wiele radości z tutejszej atmosfery i świetnego ścigania. Sądzę, że układ toru w Montrealu jest odpowiedni dla ekscytujących wyścigów, i zdecydowanie jest to jeden z obiektów, na których wyprzedzanie jest łatwiejsze. W porównaniu do poprzednich rund mamy tutaj niższy docisk aerodynamiczny i jest to również jeden z torów, posiadających charakterystyczną osobowość. Ostatni raz jeździłem tutaj w 2005 roku podczas piątkowego treningu. Jednym z moich ulubionych wyścigów było Grand Prix Kanady w 2001 roku. Jechałem w czołowej piątce i walczyłem z Miką Hakkinenem oraz kilkoma innymi facetami - świetnie się bawiliśmy. To jeden z najcięższych wyścigów dla hamulców, jak również dla silników. Natomiast dla kierowców jest to raczej mniej wymagający fizycznie obiekt.
Kamui Kobayashi:
Byłem w Montrealu jeden raz, podczas grand prix w 2008 roku, kiedy byłem tutaj obecny jako kierowca rezerwowy Toyoty. Oczywiście wówczas miałem czas nacieszyć się atmosferą. Muszę powiedzieć, że pod tym względem przypomina mi to Melbourne; ludzie imprezujący i świetnie się bawiący w ciągu weekendu grand prix. Naprawdę nie mogę się doczekać jazdy przed tutejszą publicznością, a po przyzwoitym wyścigu w Turcji mam nadzieję na początek znacznie bardziej udanego okresu mistrzostw w naszym wykonaniu. Musimy wciąż ciężko pracować, by tak się stało.
(Michał Roszczyn)
_
Scuderia Toro Rosso
Sebastien Buemi:
Byłem tutaj podczas zimy, jeżdżąc samochodem Formuły 1 po lodzie w ramach akcji promocyjnej. Nie zobaczyłem wiele toru, ponieważ znajdował się on pod metrową warstwą śniegu! Niemniej, kiedy odbywało się tutaj po raz ostatni grand prix, pełniłem rolę kierowcy rezerwowego, zatem czułem przebieg weekendu i to, jak zmienia się tor w ciągu treningów. Pamiętam, że były tutaj problemy z pękającym asfaltem i rozumiem, że znaczna jego część została teraz wymieniona na nowy. To będzie pierwszy wyścig w tym sezonie, gdzie będziemy jeździli bolidami z niskim poziomem docisku, czego nie mogę się już doczekać, jako że w tych warunkach możemy zobaczyć kilka niespodzianek. To rodzaj toru, gdzie kierowca może czynić różnicę i dlatego mam nadzieję na zdobycie kilku punktów. Dobrze się bawiłem podczas wizyty w Montrealu w styczniu, kiedy byłem na meczu hokejowym ligi NHL i generalnie lubię to miasto, a poza tym świetnie, że mówią tutaj po francusku. Oh, i jedzenie jest również naprawdę dobre!
Jaime Alguersuari:
Mam jedynie wirtualne wspomnienia z Kanady, dzięki oglądaniu wyścigów w telewizji, a ostatnio również dzięki jeździe w naszym symulatorze. Tor wygląda naprawdę interesująco z barierami bardzo blisko jezdni. W rzeczywistości lubię uczucie podczas ścigania się na ulicznym torze, ewentualnie na szybkim z umieszczonymi bardzo blisko jezdni ścianami. Wiem, że to trudny tor do wyciągnięcia z bolidu maksimum z powodu charakterystyki wymagającej niskiego docisku, jak również z powodu bardzo niskiej przyczepności asfaltu. Trzeba pamiętać, że w zimie tor był pokryty śniegiem i lodem, a później był intensywnie użytkowany przez samochody drogowe. Sądzę, że mój pierwszy weekend tutaj będzie naprawdę interesujący, kiedy będę przyzwyczajał się do niskiego docisku i wpływu tego na hamowanie, które jest bardzo ważnym czynnikiem na tym torze. Najważniejszą sprawą powinno być znalezienie odpowiedniego kompromisu w kwestii ustawień, by poradzić sobie z tą niezwykłą charakterystyką toru, jakiej nie uświadczymy podczas żadnej innej rundy mistrzostw świata. Będę musiał wiele się nauczyć, ale naprawdę nie mogę się doczekać zyskania kolejnego doświadczenia, jako część mojej nauki F1.
(Michał Roszczyn)
KOMENTARZE