Raikkonen uważa, że rajdy są większym wyzwaniem niż Formuła 1

Kimi wciąż jednak nie wyklucza ewentualnej możliwości powrotu do F1
07.06.1020:26
Michał Sulej
3546wyświetlenia

Kimi Raikkonen jest zdania, że pokonywanie rajdowych odcinków specjalnych sprawia mu więcej radości niż jazda w Formule 1, aczkolwiek wciąż twierdzi, że powrót do królowej sportów motorowych jest w jego przypadku możliwy.

Podczas imprezy promocyjnej Red Bulla Kimi został zapytany o to, czy jest otwarty na ewentualną możliwość rozpoczęcia nowej kariery w Formule 1, na co odparł: Oczywiście, wszystko jest możliwe. Jednakże kiedy padło pytanie, czy nadal czuje się jak kierowca F1, Fin odpowiedział: To jest już przeszłość - koniec. Nie tęsknię za tym.

Raikkonen nie ukrywa zachwytu nową pracą dla Citroena. Kocham tą pracę i całe jej otoczenie, lecz mam jeszcze dużo do nauczenia się i chcę być dobry w tym, co robię. Przy zrelaksowanym podejściu zbyt wiele bym nie osiągnął. Gdy zapytano go o to, czy do swojego mistrzostwa w Formule 1 chciałby dodać tytuł rajdowego mistrza świata, odparł: Nikt nie jest w stanie spojrzeć w przyszłość, ale tak, jest to moje marzenie. Teraz przyszedł czas na naukę - moja przeszłość w Formule 1 nie ogranicza mnie w tym.

W opinii Kimiego rajdy to trudniejszy sport niż Formuła 1. Jest tak, ponieważ wszystko ulega ciągłym zmianom - pogoda, nawierzchnia, trasa. Musisz być elastyczny, szybko dostosowując swoje reakcje. Na prośbę o wskazanie dyscypliny, która jego zdaniem sprawia więcej radości, 31-letni Fin odpowiedział bez zastanowienia: Rajdy, ponieważ wciąż czekają na ciebie nowe wyzwania.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

27
Zomo
08.06.2010 08:50
jan5 - dla kogos kto mieszka na terenie na ktorym mieszka Sawicki (nazwiska w Polsce piszemy z wielkiej litery) jest on jego ziomkiem - poczytaj sobie definicje ziomkostwa. Potem poczytaj cos o F1...
dex
08.06.2010 06:30
Ja pisałem do Ciebie , chodzi mi żebyś obrał jakąś ścieżkę trzymał się jednego, nie zmieniał zdania, czy pod czyjeś zdanie dopasowujesz odpowiedz żeby była rożna i wywoływała kontrowersje. No bo zobacz sam: Piszesz że kimi zdobył w 2007 roku mistrzostwo przez fuksa -ktoś Ci odpowiada że miał awarie, jakby nie to, to miał by inną zdobycz ptk. -Ty zaraz kontrujesz że awaria nie podlega dyskusji bo "awaria to awaria" ( to są Twoje słowa nie wykręcaj się ) czyż nie jest to twoje masło maślane ?? czyli awaria to awaria, ale mistrzostwo już nie może być mistrzostwem ?? Kimi w 2008 roku popełniał błędy trąbisz o tym na lewo i prawo, tak samo o tym że Massa jest gorszy od Alonso jaki w tym cel ?? ktoś Ci zwróci uwagę że massa wcale taki słaby nie jest czy też że Alonso również nie jest bez błędny to Ty już się pienisz i wymyślasz żeby komuś dowalić.
jan5
08.06.2010 05:17
dex a nie ma nikt dość kolesia, który pisze że sawicki to ziomal, pisze na stronce co własnie robi np. że je obiad przed gp?
dex
08.06.2010 03:07
jan5 Ogarnij się chłopie, tu piszesz że mistrzostwo w 2007 roku zdobył fuksem, ale za chwilę piszesz że awaria to awaria , więc trzymaj się czegoś ja Ci powiem mistrzostwo w 2007 roku to mistrzostwo, co Ty na to ?? zwycięstwo się nie osądza, a ty dale swoje o 2008 roku co powiesz o tym w wykonaniu Alonso ?? zaraz będziesz go tłumaczył jak kretyn , zastanów się bo połowa ludzi ma Ciebie tutaj już dosyć, ja już też nie wytrzymałem .
AleQ
08.06.2010 02:12
Ty masz jan5 wiedze o f1 jak Mietek Czołg normalnie. Jakbys nie wiedział Seb walczył w Ferdkiem o pozycję wiec co gadasz o jakiś dublowaniach. Pozatym Kimiego znudziła sie o f1 wdiać to w wypowiedzi. Wg. niego jazda w kołko juz go nie fasycnuje tylko jazda niebezpieczna , na granicy i blisko drzew. On juz swoje zrobił w f1 w rajdach do 40-stki zapewne pojezdzi a potem zasluzona emeryturka zapewne ;) Powo Lodowcu w dalszych Rajdach ;)
IceMan11
08.06.2010 01:37
"przynajmniej nie mam problemów z myśleniem". LOL z janem5 nie ma co konwersować, ponieważ egzystuje w dołku intelektualnym co koliduje z naszymi imperatywami :D
svt
08.06.2010 08:43
Przecież to było wałkowane nieraz, że Scuderia poszła z poprawkami w stronę Massy, bo Raikkonen pojedzie czymkolwiek przyzwoicie, a jak Massie nie pasuje auto, to się obija o bandy w środku/końcu stawki. Kimas jeździł dalej, trochę słabiej, ale obaj kierowcy nabijali punkty, dzięki czemu Ferrari miało WCC. Później dopiero wrócili z autem Kimasa do wcześniejszych specyfikacji i zaczął znowu cisnąć. I po co piszesz o awarii Alonso, co to ma do powrotu Kimiego?
jan5
07.06.2010 10:58
ice awaria to awaria. Jakby nie było czesci która spowodowałaby awarie Raikonnen może mógłby z super agurii sie co najwyżej pościągać. Alonso tez miał awarie hamulców w kanadzie (pod koniec wyścigu zwolnił podobnie jak vetel w Hiszpanii, nawet sato go wyprzedził) i vetel mu uszkodził bolid podczas dublowania w GP Japonii co zapewne spowodowało wypadek. Widze ze ty wiesz na tyle duzo ze rozszyfrowałeś sytuacje w ferrari. Co do połowy wyścigu to było to własnie odniesienie do awarii raikonnena ale jak zwykle ktoś nie zajarzył. Może i nie prezentuje wysokiego poziomu komentarzami, ale przynajmniej nie mam problemów z myśleniem.
biCampeon
07.06.2010 09:58
Użyjcie opcji "ukrywaj użytkownika" :) Niemniej, jan5 proszę zmienić swoje zachowanie w komentarzach; pisać merytoryczne komentarze, nie wszczynać niepotrzebnych kłótni. Nie chcemy u nas na serwisie wpisów na takim poziomie.
svt
07.06.2010 09:38
Dla mnie szkoda, że już nie ma Kimasa w stawce, zawsze wprowadzał coś ciekawego. Owszem, miał swoje słabsze momenty, ale kto ich nie miał? O ile dzięki niemu kibicowałem Ferrari, to teraz nie mogę znieść Nando, a do Massy nie żywię większych uczuć, ani negatywnych, ani pozytywnych. Poza tym chyba Hamilton chwalił się, że to on zdobył najwięcej punktów w drugiej części sezonu 2008. Tuż za nim był właśnie Raikkonen w bolidzie, który był przerabiany pod Massę i nie był rozwijany od kilku wyścigów.
christoff.w
07.06.2010 09:13
jan5,pisze bo uznalem to za ciekawe i zabawne i na temat.Jak pisze cos o Kubicy to tez na temat o Nim i przynajmniej z duzej litery nazwisko. Ja dostalem bana za ortografie(dlatego pije do nazwisk z duzej,ale juz czytalem twoja riposte na ten temat tak wiec chyba ta kwestie nie ma sensu dalej ciagnac.Sam tez kiedys walczylem o to ze w sumie nie oto chodzi aby przestrzegac zasad pisowni,ale po banie poszedlem po rozum do glowy i w sumie wyszlo na plus,bo jkies minimum w pisowni trzeba zachowac!) a tu taki koles jak Ty szaleje sobie i nikt nic z tym nic nie robi.Ok.takie zycie jak lubi mawiac moj kolega z firmy.Czsami bywa nie sprawiedliwe,ale trzeba zyc dalej i miec w nosie wszystkoa Kimi niech sobie wraca czy jezdzi w WRC to tak naprawde g...mnie to obchodzi na dzien dzisiejszy! Wroci czy nie,nie bede plakal z tego powodu.Dobranoc wszystkim.
Huckleberry
07.06.2010 09:02
Gość lubi jak się krajobraz zmienia i dlatego mu się znudziło w F1 ;) Ja się nie dziwię, bo też lubię rajdy :)
To-To
07.06.2010 08:49
Raczej do waszej "kłótni" o Kimiego dam małe podsumowanie, po prostu jedno MŚ mu się należało i tyle.
ice
07.06.2010 08:42
jan5 - o jakiej polowie wyscigu ty majaczysz ? jestes typem czlowieka ktory g*wno wie, ale skrytukuje. Na czym polegalo fuksiarstwo MŚ z 2007 ? Raikkonen zaliczył awarie w Hiszpanii i Niemczech a w tych wyscigacj jechal po naprawde spokro punktów. Gdyby nie to, tytul zdobylby ze sporą przewagą. Porownanie go do Massy jest co najmniej smieszne. Masse po odejsciu Todta wszyscy w SF nianczą i tylko sliniaczek poprawiaja. Poza tym to taki drugi Heidfeld, słabszy od swoich partnerow, ale ciuła te punkty ze czesto sprawia problemy jak chocby teraz sytuacja z Turcji (pojechal lepiej od Alonso a ze jest kierowcą słabszym to wręcz oczywiste)
jan5
07.06.2010 08:34
IceMan11 dobrze powiedziane" przeszły mu koło nosa 2 tytuły MŚ". Gdyby fuksem nie zdobył MS w 2007 roku to można by powiedzieć, że przeszyły mu koło nosa trzy MS. To był najlepszy kierowca Saubera, i z tym się zgodzę bo z kierowców których warto wymieniać, to u saubera jeździli massa, fisichella, heidfeld, frentzen i raikonnnen. A poza tym co to za filozofia przejechać szybko pół wyścigu?
IceMan11
07.06.2010 08:25
Tak jan Kimi to średniak. Jeśli on jest średniakiem to sorry, ale Alonso w ogóle nie powinien być w F1 haha. Do rzeczy. Raikkonen przeszedł do F1 po 23 wyścigach w niższych seriach. Kubica przez dwa sezony w WSbR tyle przejechał. Kimi w ogóle nie jeździł w F3 czyli takiej dzisiejszej GP2. Został zaproszony na testy po, których Pan Sauber podpisał z nim kontrakt i do dziś uważa go za najlepszego zawodnika jakiego miał. W debiucie Sauberem zajął 7 miejsce.Chyba nie pamiętasz jak Massa jeździł w Sauberze. Nie ta liga w ogóle. Po roku startów dla Saubera przeniósł sie do McLarena gdzie przeszły mu koło nosa 2 tytuły MŚ. W roku 2003 gdzie o 2 pkt. głównie za sprawą awarii chociażby w Niemczech gdzie prowadził oraz w 2005 gdzie Alonso mógł mu buty czyścić. Później przeszedł do Ferrari gdzie wywalczył(jeszcze za panowania Todt'a) MŚ. Później przyszedł Domenicali, który postawił na Masse kosztem Kimasa. Do tego Kimi zarabiał mnóstwo kasy. Nawet bóg Alonso może marzyć o takiej forsie. Poza tym uwarzam, że Stefano nie nadaje się na szefa i Ferrari pod jego panowaniem tylko traci. Co do tematu. To była ostatnia szansa. Teraz wiadomo, że juz nie przejdzie :(
jan5
07.06.2010 08:20
Co do porównywania wyścigów gp do rajdów to chyba porównanie nie ma sensu. Chyba, że posadzimy kolesia który nigdy w zyciu nie widzał całego gp i jakiejś relacji z rajdów (czyli takiego przykładowego kubicomaniaka) przed tv i się go spytamy przy którym stał się bardziej spiący.
MPOWER
07.06.2010 08:19
jan5 - nie ważne czym będą jeździć. Mogą nawet Moskwiczem albo Ładą. Liczy się FUN! Tak zgadłeś - na GP w Hiszpanii :)
christoff.w
07.06.2010 08:00
MPOWER, na ktorym gp zasnales, bo jak dotad (wedlug mnie) wszystkie byly ciekawe!?! Na Gp Turcji? No co Ty? ;) Przeciez tyle sie dzialo w szczegolnosci pod koniec... ;) Nie, no wiem,zapewne w Hiszpani. Ja tam czesciej cialem komara po smacznym obiadku i lampce wina(no moze dwoch ;) )ale na poprzednich sezonach a w szczegolnosci zeszlorocznym kiedy wiadomo bylo, ze Brawn jak wystartowal tak dojedzie do mety.Zdazalo mi sie rowniez jak bylem na kacu a tak to nigdy! ;) W tym rok musze sie pochwalic ze ani razu.Nawet bedac nie dysponowany a zdarzylo mi sie ze dwa razy,hehe..Pozdro!
jan5
07.06.2010 07:55
MPOWER może nie wiem o czym mowie, ale wiem ze w wrc za rok bedą samochody specyfikacją dużo nieróżniącą się od wiejskiego tuningu
MPOWER
07.06.2010 07:41
jan5....weź się lepiej nie wypowiadaj jak nie masz pojęcia o czym mówisz ! ;> Z jednej strony szkoda że nie wróci do F1 co jak sądziłem wcześniej ale z drugiej to się nawet cieszę z Jego decyzji. Niech lepiej zostanie w WRC. Tam chociaż jest ciekawiej, ma większą swobodę i frajdę. F1 to obecnie tylko polityka a wyścigi jak nie ma deszczu są nudne jak flaki w oleju. Ostatnio na wyścigu to nawet zasnąłem co przez tyle lat mi się ani razu tak nie zdarzyło.
jan5
07.06.2010 07:36
po co ma wracać jak jest słabszy od massy, a doszliśmy wszyscy od wnisoku, że massa jest średni
pmiejsky_
07.06.2010 07:23
Jeśli Kimi ma wrócić i jeździć bez ambicji, tak jak w sezonie 2008, to niech lepiej nie wraca. I nie jestem żadnym przeciwnikiem, po avatarze nawet widać, że to mój ulubiony kierowca. Powodzenia w rajdach, Iceman!
christoff.w
07.06.2010 07:21
Dobry jest! Chcialbym uslyszec na zywo te jego wypowiedz,bo jak sobie czasami puszczam seazon review z 2008 i slucham jego komentarza do onboard lap z Gp Hiszpani to wymiekam poprostu! Zaczyna opowiescia w swoim zwolnionym tempie mowienia o trudnym weekendzie itp , a tu juz konczy sie drugi sektor,hihi...Poprostu placze ze smiechu jak tego slucham! Co za typ,masakra! Jak dotad to najzabawniejszy koles w F1 jak dla mnie.Ale kontynulujac watek to pozniej orientuje sie chyba, ze przeciez ma opisywac przejazd no to w koncu zaczyna od zakretu numer 9, ale rowniez bez szczegolow tylko opisuje swoj czy tez Heikiego Kovalainena (nie zrozumialem dokladnie tego jego nosowego angielskiego ;) ) "wypadek" czy cos w tym stylu i ze mozna staracic duzo czasu...No i raptem ostatnia szykana, ktora podsumowal ze juz wiedzial, ze nikt nie bedzie szybszy od niego na tym okrazeniu bo widzial na wyswietlaczu u gory toru czas i ...upsss! Koniec okrazenia. On jest the best! Zastanawiam sie jak on w ogole prowadzi bolid czy rajdowke bo sprawia wrazenie slamazary bez refleksu,takiej troche ciapy a tu prosze,pozory jednak myla! Dla mnie to powinien byc Slowman a nie Iceman ;)
Sgt Pepper
07.06.2010 07:15
Eeee tam. Gadanie. Gdyby był kierowcą rajdowym z krwi i kości i nigdy nie jeździł w F1 twierdził by zupełnie odwrotnie. Mam takie przekonanie.
eTekamote
07.06.2010 07:00
Szczerze? Nie zależy mi na jego powrocie. Jako tako mu czasem kibicowałem, ale jego powrót nic dla mnie nie zmieni.
jan5
07.06.2010 06:59
faktycznie bo w rajdach liczy się odwaga, sadze ze gdyby puścić jakieś robota to wyciągnąłby o wiele lepsze czasy niż kierowcy