Testy deszczowych opon Michelin na torze Jerez

12.12.0400:00
Marek Roczniak
2039wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane w sobotę
Nick HeidfeldWilliams BMWmic1:27.783102
1Franck MontagnyRenaultmic1:28.63085
1Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:28.66191
1Christian KlienRed Bull Cosworthmic1:29.33084
1Ricardo ZontaToyotamic1:29.60860
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:29.673101
Czasy uzyskane w niedzielę
Pedro de la RosaMcLaren Mercedesmic1:26.96393
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:29.502114
1Franck MontagnyRenaultmic1:30.45967
1Ricardo ZontaToyotamic1:31.50878
Dziś zakończyły się ostatnie testy w tym roku, odbywające się na torze Jerez. Ostatnie dwa dni zostały poświęcone głównie na testy deszczowych opon Michelin, a uczestniczyły w nich wszystkie z wyjątkiem Saubera zespoły korzystające z ogumienia francuskiej firmy. Jak na ironię warunki pogodowe były najlepsze z całego tygodnia, tak więc kierowcy cystern, nawadniających regularnie nawierzchnię hiszpańskiego toru, także mieli pełne ręce roboty.
W sobotę najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał Nick Heidfeld, ubiegający się o posadę drugiego kierowcy w zespole Williams. Niemiec okazał się szybszy o blisko sekundę od najbliższego rywala, przejeżdżając jednocześnie najwięcej okrążeń. Prowadzona przez Heidfelda przejściowa wersja bolidu FW26 była dostosowana do zmian w przepisach dotyczących aerodynamiki, które będą obowiązywały w sezonie 2005. Stajnia z Grove tegoroczne testy zakończył już w sobotę, podobnie jak i ekipa Red Bull Racing, której jedynym reprezentantem był tym razem Christian Klien. Austriak uplasował się na czwartej pozycji, mając ponad półtorej sekundy straty do Heidfelda.

Podczas pierwszego dnia "mokrych" testów problemy z utrzymaniem się na śliskiej nawierzchni toru Jerez mieli między innymi Heidfeld, a także kierowcy testowi zespołów Renault i Toyota, Franck Montagny i Ricardo Zonta, którzy uplasowali się odpowiednio na trzeciej i piątej pozycji. Obyło się jednak bez większych dramatów. Pozostałymi uczestnikami odbywających się w sobotę testów byli kierowca testowy zespołu McLaren, Pedro de la Rosa (trzeci czas) i jeden z głównych reprezentantów zespołu B.A.R, Takuma Sato (ostatnia pozycja).

Dzisiaj na hiszpańskim torze obecni byli już tylko czterej kierowcy. Zdecydowanie najlepszy czas uzyskał tym razem de la Rosa, mając ponad dwie i pół sekundy przewagi nad Sato. Przewaga ta wynikała jednak przede wszystkim z tego, że tor był w różnych momentach mniej lub bardziej mokry i wiele zależało od momentu wyjazdu na tor. De la Rosa testował głównie przejściowe opony Michelin, przeznaczone do jazdy po średnio mokrej nawierzchni. W takich warunkach przewagę mają zwykle kierowcy korzystający z konkurencyjnych opon Bridgestone, ale zdaniem testera stajni z Woking francuski producent dokonał ostatnio sporych postępów.

Na pozostałych miejscach niedzielne testy ukończyli Montagny i Zonta, przejeżdżając nieco mniej okrążeń od de la Rosy i Sato, co w przypadku zespołu Renault było spowodowane zakończeniem aktywności już w porze lunchu. Tymczasem pracę kierowcy testowego Toyoty utrudniały dzisiaj różnego rodzaju problemy techniczne. I tak zakończyły się tegoroczne przygotowania do sezonu 2005. Kolejne testy na torze Jerez rozpoczną się dopiero na początku przyszłego roku, a konkretnie 10 stycznia.

Źródło: pitpass.com