Wywiad z Witalijem Pietrowem przed GP Belgii
"'Miło było odpocząć i naładować baterie, ale zawsze jestem gotów zasiąść za kierownicą"
25.08.1010:09
1958wyświetlenia
Przedstawiamy wywiad z Witalijem Pietrowem, przeprowadzony przez biuro prasowe zespołu Renault przed Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps.
Wyścig w Budapeszcie ukończyłeś z piątą lokatą, co jest dotychczas twoim najlepszym wynikiem w Formule 1. Jesteś na pewno zadowolony ze swojego występu...
To był dla mnie bardzo udany weekend. Mieliśmy pewność, że bolid rozwinie dobrą prędkość, bo był optymalnie ustawiony pod charakterystykę toru. Pojazd dobrze się prowadził i we współpracy z ekipą inżynierów udało się nam znaleźć optymalny balans, co pozwoliło mi w pełni wykorzystać jego możliwości. Podczas GP Węgier wszystko ładnie zagrało - udoskonalenia wprowadzaliśmy stopniowo i nie popełniliśmy żadnego błędu. Tak udany wyścig był wspaniałym początkiem letnich wakacji.
Co robiłeś przez ostatnie trzy tygodnie?
Pojechałem na wakacje, by odpocząć, spotkać się z rodziną i znajomymi. Czas wolny spędzałem aktywnie - jeździłem na nartach wodnych i skuterze wodnym, grałem w piłkę nożną dla czystej przyjemności. Miło było odpocząć i naładować baterie, ale zawsze jestem gotów zasiąść za kierownicą. Podczas wakacji oglądałem też nagrania z tegorocznych wyścigów, bo chciałem przeanalizować kilka rzeczy - to, co robiłem źle i dobrze, by wyciągnąć wnioski i popracować nad swoimi osiągami.
Spa jest bardzo lubianym przez kierowców obiektem. Co myślisz o tym torze?
Znam go bardzo dobrze z czasów GP2 i bardzo cieszę się, że będę mógł tam wrócić. Ze względu na swoją charakterystykę, jest to tor, który wymaga optymalnego balansu aerodynamicznego, bo na jego trasie znajduje się wiele szybkich zakrętów i samochód musi zachowywać się stabilnie przy ich pokonywaniu. Mam nadzieję, że kanał F sprawdzi się w nadchodzący weekend, co sprawi, że będziemy tak samo konkurencyjni, jak w Budapeszcie, pomimo, iż oba tory mają zupełnie inną charakterystykę.
Jakie masz oczekiwania przed najbliższym weekendem?
Wszystko jest możliwe. Jeśli znów wszystko ułoży się w jedną, spójną całość: ja, bolid i ekipa, to na pewno ukończymy wyścig z dobrym wynikiem. Musimy jeszcze poczekać, by zobaczyć, jak sprawdza się kanał F podczas sesji treningowej i jak zachowuje się bolid na szybkich zakrętach. Wiemy już, że jest stabilny na wirażach, ale trudno będzie nam pokonać dystans, jaki dzieli nas od zespołu Red Bulla czy Ferrari. Trudno jest mi powiedzieć, czego możemy się spodziewać, ale damy z siebie wszystko.
Źródło: Informacja prasowa RenaultF1.com