Media dalej wałkują plotki o rotacji z udziałem Kubicy i Massy

"Oczywiście czytam te wszystkie plotki, lecz w ostateczności liczy się tylko wygrywanie"
22.09.1010:58
Igor Szmidt
4335wyświetlenia

Plotki krążące wokół transferów wśród czołowych zespołów Formuły 1 ponownie nabierają tempa, pomimo tego że kierowcy, których dotyczą mają potwierdzone kontrakty na przyszły sezon.

Niedawno hiszpańska telewizja podała do wiadomości, jakoby Felipe Massa i Robert Kubica mieli zamienić się miejscami w sezonie 2011. Szwajcarski Motorsport Aktuell postanowił tchnąć nowe życie w te plotki, dodając jednak, że Massa w wyniku rotacji miałby zająć miejsce nie w Renault, a w korzystającym z silników Ferrari Sauberze, gdzie zadebiutował w 2002 roku oraz ponownie ścigał się w sezonach 2004-2005.

Oczywiście czytam te wszystkie plotki - powiedział Kubica w wywiadzie dla spox.com - lecz w ostateczności liczy się tylko wygrywanie. Wszyscy jesteśmy tu po to, aby wygrywać i potrzebujesz do tego najlepszego bolidu. Aktualnie jestem w Renault i skupiam się na tym zespole oraz na poprawie razem osiągów. W 2011 roku chcemy wspólnie walczyć o tytuł. Zobaczymy, co stanie się potem.

Kubica przyznał także, że pewnego dnia chciałby ścigać się dla Ferrari. W kartingu, w Formule Renault i w F3, zawsze byłem związany z włoskimi zespołami i ponad rok mieszkałem niedaleko Monzy. Ferrari to zespół inny od wszystkich - przyznał 25-latek. Uczucia z tym związane i historia są unikatowe. Myślę, że każdy kierowca chciałby jeździć dla Ferrari.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

16
Pablo1944pl
22.09.2010 10:15
Generalnie nie rozumiem skąd się wzięła popkulturowa popularność Sakona, tak samo jak nie rozumiałem analogicznej sytuacji z Grzesiem Rasiakiem xDD I bardzo ciekawe zdanie z komentarzy: "Trzeba by było się spytać Roberta czy w ogóle boi się konfrontacji z Alonso." Generalnie Robert jest ścisłą czołówką F1, więc raczej nigdzie nie byłby jednoznacznym nr 2.
Catolico_Bueno
22.09.2010 07:43
@up Sakona Yamamoto :]
narturo
22.09.2010 06:42
Witam! Czytam f1wm od dłuższego czasu ale dzisiaj postanowiłem coś napisać. Kiedyś zapytano Alonso czy jest jakiś kierowca z którym nie chciałby jeżdzić w jednym teamie. Zgadnijcie jakie padło nazwisko?
krzysiek_aleks
22.09.2010 03:05
MASSA w SAUBERZE - TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
prolim
22.09.2010 03:04
@adept Wiele lat temu Ferrari było najlepsze, a jeżdżenie w jakimkolwiek teamie było bezsprzecznie spełnieniem marzeń. Mimo zmiany sytuacji, patrz wyniki Ferrari, Robert dalej twierdzi, że jest to coś wyjątkowego. W tym sensie jest to nowość :P. @Yurek Ma taki wpływ, że jeżeli nie będzie chciał jeździć gdzieś to nie będzie jeździł. W sensie negatywnym ma duży wpływ. W sensie pozytywnym oczywiście ma mniejszy wpływ, bo jak mu nie zaproponują fotela w X teamie to nie będzie jeździł u nich :P. Co do tego kto kogo się mógłby obawiać, to pamiętam kiedy Kovalainen był na wylocie z MCL i Kubica był rozważany to ponoć, zdaniem ekspertów i informatorów (niestety nie pamiętam dokładnie kto i gdzie o tym pisał, dlatego to może mieć raczej znamiona plotki), Hamilton miał postawić veto w sprawie sprowadzenia Roberta do MCL :P. Myślę, że Fernando po przegranej z debiutantem w MCL miałby duże problemy z wygraniem z Robertem.
Master
22.09.2010 01:17
Pewnie że się nie boi.
zoolwik
22.09.2010 01:08
Trzeba by było się spytać Roberta czy w ogole boi się konfrontacji z Alonso. Bo mi się wydaje, że nie :)
Tom_Bombadil
22.09.2010 12:56
Pracownicy działu sportowego tej hiszpańskiej telewizji nie są chyba zbyt lotni umysłowo. O ile chęć opuszczenia Ferrari przez Massę może nosić pewne znamiona prawdopodobieństwa o tyle wsadzenie się przez Roberta w rolę pomagiera Alonso to chyba kategoria S-F.
Yurek
22.09.2010 12:29
@prolim - raczej to pozorne. Kubica nie do końca ma wpływ nawet na pozornie swoje decyzje. Bodajże Gerhard Berger powiedział: "jedynym kierowcą spośród nas, który mógł sobie wybrać zespół, był Michael Schumacher". To o czymś świadczy.
adept
22.09.2010 11:11
@prolim - przede wszystkim Robert o tym, że fajnie byłoby jeździć w Ferrari mówi od wielu lat, jak tylko go o to pytają - więc generalnie nic się nie zmieniło.
prolim
22.09.2010 11:03
@Yurek Mylisz pojęcia. Robert ma wpływ na swoje decyzje i skoro marzy mu się ferrari to jeżeli będzie okazja to jest szansa, że przejdzie. Inaczej rzecz ujmując ferrari jest dla Kubicy priorytetem. A marzenia Sakona są jakby innego typu, nie da się ich spełnić jedną decyzją :P, zresztą Robert też marzy o zdobycia mistrzostwa :P.
mistrzowski bolid
22.09.2010 10:52
Robert tylko McLaren! Tylko! Cały czas mam nadzieję że stanie się tak jak mówiłeś kiedyś ze chcesz bardziej pokonać Ferrari niż zdobyć z nimi tytuł najlepiej jak by to się stało razem z McLarenem ale co tam może być z Renault.
akkim
22.09.2010 10:23
Widać było na Monzy, nie tylko z wyników Robert ma we Włoszech masę sympatyków, taki mariaż byłby zwieńczeniem nie tylko marzenia, ciągle przed nim stoi - ten CEL do spełnienia.
noofaq
22.09.2010 10:23
@Yurek riposta godna mistrza :)
Yurek
22.09.2010 09:49
Niekoniecznie. Marzeniem Sakona jest zapewne tytuł mistrzowski, ale to nie znaczy, że coś jest na rzeczy :)
prolim
22.09.2010 09:26
To nam się Robert wygadał, że Ferrari to jego marzenie :P. Czyli coś tam na rzeczy jest pewnie...