Kaltenborn: Zatrudnienie Pereza nie jest ryzykowne

"Nie jest to większe ryzyko, niż było w przypadku Kamuiego Kobayashiego"
13.10.1021:23
Mariusz Karolak
2041wyświetlenia

Monisha Kaltenborn, dyrektor zarządzający w Sauberze uważa, że zespół nie podejmuje ryzyka, zatrudniając na przyszły rok Sergio Pereza.

Meksykanin podpisał już kontrakt z szwajcarskim zespołem i będzie partnerem Kamuiego Kobayashiego w roku 2011. Perez ma szansę na tytuł wicemistrza w GP2 Series na jedną rundę przed końcem sezonu. Dotychczas nie prowadził jednak jeszcze ani razu bolidu Formuły 1.

Kaltenborn twierdzi, że ryzyko wynikające z zatrudnienia Pereza nie jest większe, niż w przypadku Kobayashiego, który przed obecnym sezonem wystartował tylko w dwóch grand prix. Nie postrzegamy tego jako ryzyko. Nie jest to większe ryzyko, niż było w przypadku Kamuiego Kobayashiego - powiedziała Kaltenborn serwisowi AUTOSPORT.

Obserwowaliśmy jego poczynania, to oczywiste, a druga pozycja w GP2 to rzecz jasna dobry rezultat i jesteśmy zdania, że on posiada talent. Niezwykle trudno jest oceniać osiągi w GP2, ale mamy takie właśnie uczucie, że on ma talent i wydaje mi się, że zespół ma dobrą rękę do wybierania kierowców, którzy nie są w świecie dobrze rozpoznawalni. Zatem nie traktujemy tego jako ryzykowne działanie.

Kaltenborn jest też bardzo zadowolona z postawy Kobayashiego, który w przyszłym roku będzie pełnił rolę głównego kierowcy w zespole, pomimo niewielkiego doświadczenia. Kamui nie jest już debiutantem, bo ma za sobą rok startów. W tym sezonie pokazał niewiarygodne osiągi. Zbiera teraz doświadczenie, co będzie dla nas pożyteczne w następnym roku. Jego postawa generalnie jest imponująca, a on sam jest już w stanie podjąć walkę z dużo bardziej doświadczonymi kierowcami. Jesteśmy o niego spokojni.

Chociaż kontrakt Pereza został ogłoszony razem z umową sponsorską z firmą Telmex, to jednak Kaltenborn powiedziała, że marketingowe kwestie nie miały większego wpływu na zatrudnienie Meksykanina. Nie, jeśli chodzi o samą decyzję. Powinniśmy wyjaśnić, że pomiędzy Sergio i Telmex istnieje po prostu naturalna więź. On od początku należy do Escuderia Telmex. To podobny program do tego, który prowadzi Red Bull, ale jest po prostu mniej znany w świecie. Nie ma jednak różnicy między nimi.

Te dwa elementy po prostu są ze sobą powiązane, nie można dostać jednego bez drugiego, zatem nigdy nie pojawiło się o to pytanie. Istnieje marketingowa strona tego, lecz to z powodu tego, iż między nimi jest naturalne połączenie i on zawsze był przez nich wspierany.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
NEO86
19.10.2010 05:45
Uważam że Perez nie sprawdzi się w przyszłym roku w F1 i będzie bardzo wyraźnie odstawał od Kobyashiego
yaper
16.10.2010 11:44
Perez to jest dla mnie nadal zagadka. Zobaczymy w przyszłym roku co z tego wyniknie. Na pewno to o niebo lepszy wybór niż Maldonado, ale mimo wszystko wolałbym doświadczonego Heidfelda w 2011 obok Kobayashiego.
MaxKapsel
14.10.2010 08:18
Nie jest ryzykiem zatrudnianie Kobayashiego, bo już pokazał, że jest szybki. Nie jest ryzykiem również zatrudnianie Pereza, który też całkiem nieźle się zapowiada, poza tym jak tu kilka osób wspomniało Peter ma nosa do nowych twarzy. Ale dość dużym ryzykiem wydaje mi się być zatrudnianie Kobayashiego i Pereza równocześnie. Koba jest jednak ciągle jeszcze świeży, jeden pełny sezon + kawałek to nie jest dużo, testerem w Toyocie to on był dwa lata (nie wiem jan5 skąd wymyśliłeś te "długie lata"), zresztą w ostatnich sezonach jak wiemy "testerzy" nie mają za dużo okazji, żeby "testować". A Perez to debiutant całkowity. W wyścigu zapewne sobie poradzą, ale czy w porównaniu z de la Rosą, albo nawet Heidfeldem, dysponują odpowiednią wiedzą/umiejętnościami, żeby móc się przyczynić do rozwoju bolidu? Zwykle, kiedy w zespole pojawia się jakiś debiutant, to jego partnerem jest ktoś bardziej doświadczony - tak np. jest w tym roku w Williamsie, w Renault (niestety...), w Sauberze właśnie, czy nawet w Virginie. W Reni akurat problem polega na samym debiutancie, a Virgin leży ogólnie ze znanych przyczyn, ale patrząc na Kobę albo Hulka, metoda wydaje się być słuszna. A wsadzenie 2 "świeżych młodziaków" do jednego zespołu daje rezultaty na miarę... Torro Rosso - mają części i technologię po RedBullu, ale nie ma jej kto rozwijać...
FelipeF1.
14.10.2010 06:45
Zobaczymy w następnym sezonie jak Perez bedzie jezdzic
mbg
14.10.2010 06:38
krew mnie zalewa jak porównujecie Pietrova z Perezem. W jakim punkcie swojej kariery Vitek was zaskoczył. Pamiętajmy że Sergio w BF3 jeździł fenomenalnie. Już w samej klasie National młócił starszym samochodem. W GP2 w pierwszym sezonie pokonał uwczesnego wicemistrza F3:ES Edoardo Mortarę z którym jeździł w Arden International. Ma 20 lat i wszelki talent by być wielki. A Vitek 3,5 sezonu GP2 w jednym zespole (podobnie jak Aloszyn). Owiną sobie inżynierów wokół palca. A jego wiek. Przecież jest starszy od kubicy. Jeżeli mamy w to wtrącić Guttiereza to zawsze jeździł w najlepszych teamach i od razu był kreowany na gwiazdę. Niech jeszcze poczeka z rok. Bo talent ma ogromny.
corey_taylor
13.10.2010 10:01
a kto wypatrzył kimiego? kto wypatrzył masse? Peter;-)
Hans_Kloss
13.10.2010 09:27
@MairJ23 Guttierez będzie w nachodzącym sezonie kierowcą testowym/rezerwowym Saubera ;)
jan5
13.10.2010 09:25
kobayashi był długolenim testerem toyoty, zanim trafił do f1 miał sporo kilometrów za kierownicą bolidu więc niewydaje mi się aby porównywanie sytuacji do kobayashiego było trafnym
MairJ23
13.10.2010 09:21
@Tom i z tego co pamietam Vettela tez choc ja bym wolal zeby zasiadal tam inny meksykanin - Esteban Guttierez - ale jego chyba wzieli pod swoje skrzydla Head i Frank Williams
jary
13.10.2010 09:19
"a druga pozycja w GP2 to rzecz jasna dobry rezultat i jestesmy zdania, że on posiada talent..." Vitalij Pietrow tez byl drugi w GP2 i niestety nic dobrego z tego nie wynika. No oby w przypadku Pereza bylo inaczej... Sauber moze byc konkurencyjny w przyszlym roku, przy wsparciu finansowym Telmexu, wiec moze Sergio pokaze sie z dobrej strony, kto wie...?
Tom_Bombadil
13.10.2010 09:00
Ale faktem jest, że zespół ma dobrą rękę do wyłuskiwania nowych dobrych kierowców (m.in. Roberta :-))
Hans_Kloss
13.10.2010 08:54
A moim zdaniem Perez ma nie tylko grubszy portfel, ale też większy talent od Maldonado. Obym się nie mylił...
dragon92
13.10.2010 07:40
To będzie pierwsza wpadka Saubera z debiutantem wg mnie