Button: McLaren będzie miał przewagę dzięki doświadczeniu z KERS

Brytyjczyk myśląc o sezonie 2011 obawia się jednak zakazu regulacji przedniego skrzydła
25.11.1016:37
Grzegorz Filiks
3193wyświetlenia

Jenson Button uważa, że wcześniejsze doświadczenia McLarena z rozwijaniem systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) dadzą w 2011 roku jego zespołowi przewagę nad najgroźniejszymi rywalami z Ferrari i Red Bulla.

KERS po roku nieobecności powróci do F1 w przyszłym sezonie i chociaż Button nigdy nie miał okazji go wypróbować, to jednak jego zdaniem system ten może dać większą korzyść, niż słynny kanał F - którego pionierem była stajnia z Woking. W następnym roku nie będziemy mieli kanału F, co jest nieco zasmucające, ponieważ dysponowaliśmy świetnym systemem - stwierdził Button w internetowym czacie McLarena.

Nigdy wcześniej nie jeździłem z KERS, ale ten zespół używał go w zeszłym roku i to ze znakomitym skutkiem - wiem, bo wyprzedzał mnie na starcie! Oni mają tak dużo doświadczenia w tej dziedzinie, iż według mnie będziemy mieć przewagę - tak jak Mercedes GP i Force India, które korzystają z silników Mercedesa. Myślę, że będziemy mieć przewagę nad Red Bullem i Ferrari, a to coś wspaniałego. Zdobędziemy każdą przewagę, jaką tylko będziemy mogli.

Button poza tym uważa, że nowe przepisy zabraniające regulacji przedniego, a zezwalające na zmianę kąta nachylenia tylnego skrzydła będą miały istotny wpływ na prowadzenie pojazdu podczas wyścigu. Będziemy mogli zmienić kąt nachylenia tylnego skrzydła do wyprzedzania, znajdując się sekundę za innym bolidem, więc to nie pomoże balansowi (auta) - stwierdził Brytyjczyk. Szkoda, że tracimy możliwość regulacji przedniego skrzydła, przez to zbalansowanie (bolidu) będzie bardzo trudne. Na początku wyścigu mamy 150 kg paliwa w baku, na końcu 5 kg, tak więc balans ulega zmianie i to będzie dla nas trudna sytuacja - ujrzysz wiele samochodów nadsterownych i podsterownych, które nie będą w stanie tego zmienić.

Według Buttona mimo powrotu systemu KERS, zakazu stosowania kanału F i zawirowaniach ze skrzydłami przepisy pozostaną na tyle niezmienione, że bolidy na 2011 rok będą ewolucjami tegorocznych modeli: Reszta auta jest zupełnie taka sama. Jeżeli nie ma wielkich zmian przepisów, wówczas wiele z tego, co rozwinąłeś w przeciągu sezonu jest używane w następnym roku. Dla nas to dobrze, zakończyliśmy sezon z mocnym pakietem, jednak zawsze jest możliwość poprawienia się. Naprawdę za rok chcemy walczyć z Red Bullem i Ferrari, tej zimy musimy mocno naciskać, co właśnie robimy. Cieszę się z bycia zaangażowanym w rozwój bolidu - zwłaszcza gdy na końcu dostaje się za to nagrodę. Zapowiada się długa zima, ale jestem bardzo podekscytowany przyszłym rokiem.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

18
NEO86
08.12.2010 07:42
Znowu zaczynają się przechwałki. To się już robi żałosne. Jeśli deklaracje się nie sprawdzą to będzie mu głupio jak później ktoś przypomni mu te słowa
maiesky
26.11.2010 08:28
No nie jestem przekonany, że bolidy będą raczej ewolucją, bo jest mało zmian. KERS to nie igła, upchać go gdzieś trzeba, co wymusza większe gabaryty i inny balans, stąd inna konstrukcja nadwozia. Zgadzam się, że to nie będą zmiany tak rzucające się w oczy jak zwężenie tylnego skrzydła w poprzednich latach.
SirKamil
25.11.2010 10:18
bzdura. "mocniejszy" system Magneti Marelli opiera się na tym samym kręgosłupie co system który będzie używany za rok. Jeśli ma on potencjał do odzyskania 800 kJ tym bardziej lekki i bardziej kompaktowy będzie pozostając na poziomie 400 kJ.
paymey852
25.11.2010 09:29
McLarena kers faktycznie moze byc lepszy bo cały czas rowijają stary system, a Ferrari i Renault skupiło się na rozwoju mocniejszych i pojemniejszych, tylko ze McL zablokował pomysł wprowadzenia mocniejszych i pozostaje rozwuj starych w czym jak wiadomo kto był i prawdopodobnie będzie najlepszy.
Lolkoski
25.11.2010 09:01
Oby te zmiany doprowadziły do równie emocjonującego sezonu jak teraz lub jeszcze bardziej ciekawego. Ja ciekaw estem jak z KERS na pokładzie będzie śmigał RBR, oby zbytnio się nie psuł
SirKamil
25.11.2010 07:48
W zasadzie to nie musimy. Wiadomo już, że Renault nauczyło się czego trzeba na błędach z 2009 roku.
Kubecks
25.11.2010 07:20
SirKamil - miejmy nadzieję ;)
nij0
25.11.2010 07:09
Ok, fakt nie uwzględniłem tej wagi bolidów.
SirKamil
25.11.2010 06:57
Nie będzie miało żadnego znaczenia jeśli Renault zrobi wszystko jak trzeba.
Kubecks
25.11.2010 06:07
SirKamil - Pamiętaj jednak, że to "niewiele lżejszy" w Formule 1 może się przełożyć na sporą różnicę w czasach. Skoro w F1 decyduje 0,1; 0,01, a nawet 0,001 to tu parę kg też będzie miało duże znaczenie.
SirKamil
25.11.2010 05:04
Jeśli w 2009 niewiele lżejszy od Kubicy Hamilton był w stanie korzystać KERS w przyszłym roku nie będzie problemów. Mamy większą masę minimalną, lżejszy KERS i węższe przednie opony że o stałym rozkładzie masy nie wspomnę.
dmaot malach
25.11.2010 04:51
@nij0 dolna granica wymaganej wagi bolidów w następnym sezonie będzie wyższa o 35kg w porównaniu z sezonem 2009, w którym KERS zadebiutował - jakoś go tam upchną =]
Adakar
25.11.2010 04:38
nij0 ... a nie zwróciłes uwagi że ... podwyższono minimalną wagę oraz nie ma już tankowania ... matko boska. Anyway to nie będą te same KERS'y co wtedy, je też dosięgnie ewolucja (waga, wielkość, wydajnosć, niezawodnosć) więc sądzę że będzie miał opcję realną używać KERS. Pytanie czy zysk czasowy na okrążeniu będzie wart zachodu.
nij0
25.11.2010 04:29
Takie pytanko, czy Robert będzie w stanie używać KERS w przyszłym sezonie? Tzn. pewnie będzie w stanie tylko czy mu się to opłaca (jego wzrost i waga).
SirKamil
25.11.2010 04:21
gdy Ferrari i Renault zaproponowały ostatnio 2-krotne zwiększenie odzysku energii bo ich system/y był/y na to gotowy/e, Mercedes (to system Zytek-Mercedes, nie McLarena...) spuchł w uszach, blokując ową inicjatywę.Problem z ich system nie dotyczył jakości a złego umieszczenia systemu a ten błąd się już nie powtórzy. Tyle na temat.
Adakar
25.11.2010 04:17
tak i prawie spalili Kimiego ... GRATULUJE pamięci (ledwo rok z haczykiem minął) Jasnym jest że system Mclarena był najlepszy bo tylko oni tak naprawdę w niego "wierzyli" do końca, nie jak Renault czy BMW porzucające w trakcie sezonu czy Toyota i RBR, jeszcze przed jego rozpoczęciem po 2 dniach testów.
jpslotus72
25.11.2010 04:15
Cóż, wojna psychologiczna - tylko trzeba trochę uważać z przechwałkami ("Myślę, że będziemy mieć przewagę nad Red Bullem i Ferrari, a to coś wspaniałego.") - bo inni też nie zapadają w sen zimowy i jeśli rzeczywistość w nowym sezonie okaże się nie tak różowa, będzie głupio, kiedy ktoś przypomni te słowa...
Kid
25.11.2010 03:58
Przewaga nad Ferrari?? Przecież oni też używali cały sezon KERS.