Button: Elkann powinien porozmawiać osobiście z kierowcami
Prezes Ferrari zarzucił swoim kierowcom F1 niewystarczające skupienie na wyścigach.
19.11.2518:53
118wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mistrz świata z 2009 roku, Jenson Button, uważa, że John Elkann powinien był porozmawiać ze swoimi kierowcami bezpośrednio, zamiast publicznie ich krytykować.
Po rozczarowującym Grand Prix São Paulo Elkann wywołał zamieszanie, mówiąc Charlesowi Leclercowi i Lewisowi Hamiltonowi, by
Elkann został skrytykowany przez ekspertów i kibiców, z których wielu zauważyło, że problemy Ferrari nie wynikają z postawy kierowców - Charles Leclerc po raz kolejny nie dysponuje samochodem zdolnym do walki o tytuł i nie ma na koncie ani jednej wygranej w tym sezonie. Hamilton zaś wciąż czeka na pierwsze podium w barwach Scuderii.
W najnowszym odcinku podcastu Sky F1 Jenson Button stwierdził, że jeśli Elkann chciał, by kierowcy byli mniej krytyczni, powinien był skierować swoje uwagi do Leclerca i Hamiltona prywatnie.
Od blisko roku na podium w wyścigu Grand Prix czeka Lewis Hamilton. Ostatnia wizyta 40-latka w czołowej trójce miała miejsce w ubiegłorocznym Grand Prix Las Vegas.
Oceniając występy Hamiltona w tym roku, Button podkreślił wyraźną poprawę formy siedmiokrotnego mistrza świata w ostatnich rundach, jednocześnie wskazując na potrzebę wyeliminowania
Mistrz świata z 2009 roku, Jenson Button, uważa, że John Elkann powinien był porozmawiać ze swoimi kierowcami bezpośrednio, zamiast publicznie ich krytykować.
Po rozczarowującym Grand Prix São Paulo Elkann wywołał zamieszanie, mówiąc Charlesowi Leclercowi i Lewisowi Hamiltonowi, by
skupili się na jeździe i mniej mówili. Komentarze te padły po koszmarnym dla Ferrari Grand Prix Sao Paulo, po którym zespół spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Elkann został skrytykowany przez ekspertów i kibiców, z których wielu zauważyło, że problemy Ferrari nie wynikają z postawy kierowców - Charles Leclerc po raz kolejny nie dysponuje samochodem zdolnym do walki o tytuł i nie ma na koncie ani jednej wygranej w tym sezonie. Hamilton zaś wciąż czeka na pierwsze podium w barwach Scuderii.
W najnowszym odcinku podcastu Sky F1 Jenson Button stwierdził, że jeśli Elkann chciał, by kierowcy byli mniej krytyczni, powinien był skierować swoje uwagi do Leclerca i Hamiltona prywatnie.
Na Ferrari zawsze ciążyła ogromna presja, by osiągać wyniki. Każdy zespół F1 jej doświadcza, ale Ferrari szczególnie. Całe Włochy chcą, by Ferrari wygrywało wyścigi- powiedział Brytyjczyk.
To ogromna presja z zewnątrz i wewnątrz całego zespołu. To dotyczy wszystkich w tym zespole. Rozumiem to - presja jest wielka.
Ale John ma w garażu tylko dwa czerwone samochody. Bardzo łatwo jest znaleźć swojego kierowcę wyścigowego, podejść do niego i powiedzieć: «wiesz co? To nie jest fajne. Tak nie załatwiamy spraw. Tak nie pracujemy jako zespół. Oto zasady» albo «porozmawiajmy o tym, dlaczego musisz to robić. Dlaczego czujesz potrzebę wysyłania takiej czy innej wiadomości?»
Rozumiem - próbujesz pomóc. Ale w Ferrari zawsze tak było. Komunikacja jest najważniejsza, w każdej sytuacji, a już szczególnie w zespole, gdzie tysiące ludzi pracuje nad rozwojem samochodu, a masz dwóch kierowców - dwóch z najlepszych na świecie. Po prostu idź i porozmawiaj. Oni też mają ogromne doświadczenie w jeździe dla najlepszych ekip w tym sporcie.
Od blisko roku na podium w wyścigu Grand Prix czeka Lewis Hamilton. Ostatnia wizyta 40-latka w czołowej trójce miała miejsce w ubiegłorocznym Grand Prix Las Vegas.
Oceniając występy Hamiltona w tym roku, Button podkreślił wyraźną poprawę formy siedmiokrotnego mistrza świata w ostatnich rundach, jednocześnie wskazując na potrzebę wyeliminowania
drobnych błędów, które uniemożliwiają zdobycie upragnionego podium.
To przykre patrzeć, jak Lewis nie prezentuje poziomu, którego się spodziewamy. W pierwszej części roku zajęło mu trochę czasu, zanim oswoił się z samochodem. Z tego, co widzę, to jest teraz główny problem. Te samochody są bardzo specyficzne pod kątem prowadzenia. Każdy jest inny, więc potrzeba czasu.
Każdy kierowca ma trudności, gdy trafia do nowej ekipy. Ale w ostatnich kilku wyścigach jego tempo było przyzwoite. Kilka rzeczy mu nie sprzyjało, ale jeśli chodzi o osiągi względem Charlesa, w kwalifikacjach i wyścigu jest praktycznie na tym samym poziomie.
Muszą to tylko nieco dopracować, by unikać drobnych błędów w kwalifikacjach. Myślę, że są na dobrej drodze do podium - i myślę, że wszyscy chcą to zobaczyć.
To bardzo ważne dla całego sportu, aby zobaczyć Ferrari na podium, zobaczyć Lewisa na podium. I byłoby świetnie dla Ferrari, gdyby udało im się powalczyć o zwycięstwo pod koniec sezonu.
Maciej Wróbel