Grupa Lotus nie wyklucza stworzenia własnego silnika F1
Godzi się też z faktem, że komentatorzy będą nadal traktowali zespół z Enstone jako Renault
16.12.1014:38
3159wyświetlenia
Dyrektor generalny Grupy Lotus - Dany Bahar nie wykluczył możliwości stworzenia przez jego firmę silnika Formuły 1 w niedalekiej przyszłości. Posiadany przez Protona producent samochodów obecnie jest tylko sponsorem tytularnym i udziałowcem Renault F1 Team, ale nie ukrywa, że ma znacznie większe ambicje.
Bahar spotkał się wczoraj z przedstawicielami mediów w Londynie, gdzie powiedział, że Grupa Lotus jest gotowa rozważyć, czy zamierza budować własne silniki do swoich samochodów sportowych oraz bolidów IndyCar na rok 2012.
Mamy takie możliwości, konstruujemy silniki dla innych producentów, zatem nie ma przeszkód, abyśmy mogli dla siebie budować i projektować silniki- powiedział. Dodał, że kwestia programu silników F1 jest daleka od skonkretyzowania.
Pierwszym krokiem jest stworzenie w pełni własnego produktu - samochodu sportowego z własnym silnikiem - a reszta będzie logicznym następstwem.
Głównym tematem środowego spotkania z dziennikarzami był jednak nagłośniony w mediach konflikt z Team Lotus i Bahar ujawnił, że spodziewa się polubownego rozstrzygnięcia, poza salą sądową. Przyznał też, że rozważali w pewnym momencie połączenie sił z Tonym Fernandesem, jednak twierdzi, że Malezyjski milioner przedstawił tak
niedorzeczne i absurdalnewymagania finansowe, iż związanie się z Renault F1 było bezsprzecznie lepszym wyjściem.
Bahar zdaje sobie sprawę z tego, że tylko bolidy Fernandesa będą w przyszłym roku oficjalnie nosiły nazwę Lotus, ponieważ Renault nie wystąpiło o zmianę nazwy konstruktora swojego podwozia ze względu na komercyjne konsekwencje. Grupa Lotus godzi się więc z faktem, że komentatorzy będą zwykle nadal używali nazwy Renault do określenia zespołu z Enstone, zanim wraz z wprowadzeniem nowego Concorde Agreement w 2013 roku będzie mogła nastąpić zmiana nazwy.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE