Małe przednie skrzydła i duży docisk generowany przez podłogę?

To propozycje dalszych zmian regulacji technicznych na sezon 2013, obok małych silników turbo
21.12.1017:20
Marek Roczniak
5828wyświetlenia

Jak poinformowało dzisiaj BBC, od 2013 roku w Formule 1 mogą pojawić się małe przednie skrzydła na wzór tych stosowanych w tym sporcie na początku lat 80. ubiegłego wieku, a znacznie większy docisk ma generować wyprofilowana podłoga.

W przyszłym roku największymi zmianami w F1 będą powrót systemu KERS i wprowadzenie ruchomych tylnych skrzydeł, natomiast na 2013 zaplanowane jest wprowadzenie małych 4-cylindrowych silników turbo. Wraz z tym mogą pojawić się małe przednie skrzydła, jako kolejny sposób na ułatwienie wyprzedzania.

W połączeniu z mniejszymi silnikami oznaczałoby to jednak jeszcze większe pogorszenie osiągów bolidów, a tego nie chcą ani fani F1, ani FIA. Sposobem na odzyskanie docisku, a tym samym na mniejszą stratę w osiągach ma być - według weteranów inżynierii Patricka Heada i Rory'ego Byrne'a - powrót do wyprofilowanych podłóg (obecnie podłoga między obydwiema osiami musi być całkowicie płaska).

Zespoły mają otrzymać wstępny projekt regulacji na rok 2013 - które obejmują także znacznie mniejsze tylne skrzydła - w tym tygodniu, zanim Techniczna Grupa Robocza F1 rozpocznie w styczniu dyskusję nad detalami. Będziemy mieli do dyspozycji tylko około 65% ilości paliwa i ograniczone tempo jego przypływu - to zostało narzucone - powiedział Head serwisowi BBC Sport.

Powiedziano nam jedynie: 'Tak właśnie będzie i musicie obmyślić specyfikację samochodu, która nie będzie wolniejsza o więcej niż pięć sekund na okrążeniu od obecnego bolidu'. Rory wykonał więc trochę symulacji torowych w Ferrari i kiedy uzyskaliśmy liczby dotyczące wymaganego oporu powietrza i docisku, to wtedy zaczęliśmy próbować opracować wymaganą geometrię samochodu, aby to osiągnąć.

Profilowane podłogi zostały zabronione w F1 po zakończeniu sezonu 1982, ponieważ uznano wtedy, że prędkości pokonywania zakrętów stały się zbyt wysokie i samochody były zbyt niebezpieczne. Takie podłogi były wówczas używane w połączeniu z „kurtynami” dotykającymi ziemi, które pozwalały wytworzyć obszar niskiego ciśnienia i znacznie zwiększały wydajność profilowanej podłogi. W sezonie 2013 kurtyny byłyby nadal zabronione, a ma to być osiągnięte w ten sposób, że środek samochodu będzie musiał być bliżej ziemi, niż boki podłogi.

Źródło: motorsport.com, bbc.co.uk

KOMENTARZE

26
NEO86
12.01.2011 08:13
Ciekawa koncepcja z tym dociskiem generowanym przez podłogę- powrót do przeszłości
Lolkoski
22.12.2010 09:47
@Adakar - Może nie potrzebnie użyłem słowa "elitarny" - chodziło mi raczej elitarny w sensie mniej dostępny dla zwykłego fana, a raczej dla elity, no ale mój błąd. W każdym razie chodziło mi o to, że ameryka ma swoje wyścigi i F1 średnio ich interesuje, tak było, jest i będzie - dla nich to co przez nich wymyślone jest najlepsze. A jeśli chodzi o pytanie dlaczego nie ma ich w F1 to powiem krótko, że mało kto by w USA oglądał F1 ze względu na choćby godziny wyścigów itp., itd.
Simi
22.12.2010 01:44
Adakar - pięknie to ująłeś. Pragnę tylko dodać, że nie tylko zwycięzca dostaje wypłatę po wyścigu. Inni też ;P
Norbi123
22.12.2010 12:39
Obecne bolidy w 2010 na kilku torach pobiły rekordy tychże torów z ubiegłych lat, więc nie powiedziałbym że obecne auta są wolniejsze
bartek199874
22.12.2010 11:27
@mlechowicz- ja też bym niektóre skrzydełka zakazał np uszy znajdujące sie zaraz za przednim skrzydłem czy rogi wikinga bo wyglądają okropnie.Nudno było po opony musiały bardzo dużo wytrzymać i nie były to slicki przez co samochód jadący za tracił w zakrętach bardzo dużo a slicki to zmniejszają bo mają większą przeczepność
mlechowicz
22.12.2010 07:45
ktory z was zauwazylby roznice 5 sekund na okrazeniu gdyby nie czas okrazenia na dole ekranu ? jesli ma byc wiecej akcji prosze bardzo niech bedzie troche wolniej, @bartek199874 - mowiz ze najlepsze auta byly w latach okolo 2004, i co z tego jak wyscigi byly nudne, coraz wiecej skrzydelek coraz bardziej rozwinieta auerodynamika i procesje, od 2 sezonow troche pozmieniali w przepisach, zwolnili auta, ale jakie emocjonujace zawody mielismy, smiem sadzic ze przyszly sezon bedzie rowniez bardzo ciekawy i zaskakujacy
Nilstem
22.12.2010 07:19
Do 5 sekund wolniej? To GP2 wyprzedzi F1 :o
m.j.m
22.12.2010 12:17
"Adakar" nie pisze się Olimpiada tylko Igrzyska.Olimpiada to czas pomiędzy jedną a drugą imprezą.
adept
21.12.2010 11:11
@bartek199874 - idąc tropem manuali, to jeszcze więcej wyprzedzania byłoby na rowerze, lub gdyby biegli :). Do pewnych rzeczy nie da się już wrócić. Nie ma już chyba żadnej liczącej się serii gdzie jeździliby z manualami (jedyne co mi przychodzi do głowy z manualami to najniższe klasy WSMP).
Adakar
21.12.2010 09:57
@Lolkoski ... Twoim tokiem rozumowania. Jeżeli F1 jest "elitarna", to czemu nie ma tu właśnie brylujących Amerykanów ? Spójrz, jeżeli Olimpiada (letnia i zimowa) to najbardziej ELITARNE zawody dla sportowców na świecie ... to chyba oczywiste że na reprezentacje USA można zawsze liczyc w każdej dyscyplinie. Kilka... naście lat im zajeło i poprawili się mocno w soccerku. Są wyżej niż my ... a my mamy pewien dorobek, heritage z lat 70 i 80 którym lubimy tak emanować na lewo i prawo przy okazji każdej większej imprezy na którą cudem się kwalifikujemy. Anyway, USA to biznes przez duże B... a F1 co by nie gadać ... NIE JEST DOCHODOWA !!! Tam zespoły to jak świnie tuczone na ubój którym tylko do koryta dorzucasz i dorzucasz. Nokautem była informacja że w tym i poprzednim sezonie Williams chyba jako jedyny zespół w stawce ... wyszedł na + W USA zwycięzca wyścigu NASCAR dostaje wypłate jakby wygrał Milionerów a tam zwyciestwa i reklama na autach jak i same auta mają przełożenie na mentalność odbiorców. Wg ich słynnego hasła "race on Sunday, sale on Monday"
Lolkoski
21.12.2010 08:26
No już tak nie mówcie, że w F1 było w tym roku mało akcji, a i sezon był bardzo emocjonujący. Co do NASCAR to jest Ameryka, a oni tam uwielbiają te swoje sporty i wydaje mi się, że jest trochę inny sposób promocji, a F1 to dalej - choć w mniejszym stopniu - sport elitarny. A co do tematu to jak wejdą nowe silniki to i miejmy nadzieję pociągnie to za sobą nowy rozdział w rozwoju silników i technologii w stylu KERS itp.
Simi
21.12.2010 07:57
Tak naprawdę trudno się nie zgodzić z Adakar'em. Spójrzmy na NASCAR - technologia jest tam na niskim poziomie, ale za to widowisko i akcja na torze to coś niesamowitego. I co? - 75 mln zdeklarowanych fanów - Na liście 20 najpopularniejszych imprez sportowych w USA wyścigi NASCAR zajmują aż 17 pozycji - Wysokie miejsce NASCAR na liście Fortune 500 - Wyścigi NASCAR są drugim najpopularniejszym sportem w USA, wyprzedza je tylko National Football League Czy w którymkolwiek kraju F1 ma takie wyniki? Hmm... Wątpię.
Adakar
21.12.2010 07:20
weź pierwszy wyścig z brzegu z BTCC ... Period. Spójrzmy, mamy "zwyczajne" saloon cars i brak FIA która blokuje i nakazuje takie a takie wyprzedzanie ... Period. Autka NIE muszą osiągać 300 km/h, nie musi być przeciążeń 5G ... i milionów skrzydełek
fitipaldi666
21.12.2010 07:17
F1 to przede wszystkim ogromna prędkość, bardzo mnie zasmuci jak zobaczę na Monzy v-Max 300km/h. Świat idzie do przodu a F1 się cofa . Bezpieczeństwo jest na najwyższym stopniu teoretycznie kierowcy nic nie może się stać. Rozumiem te silniki , ekologia i teraz jest modna .kiedyś przeminie bo się znudzi. Kibice w końcu pokażą im i przestana chodzić na wyścigi , może wtedy coś ich ruszy.
akkim
21.12.2010 07:06
@Simi >>> W tym duchu od lat zmiany, świat na efekt liczy, czy widać tu poprawę, postęp zasadniczy ?
Simi
21.12.2010 06:52
Szczerze mówiąc - wolę, żeby czasy okrążeń się pogorszyły, ale żeby było więcej akcji na torze. Koniec. Kropka.
bartek199874
21.12.2010 06:48
ludzie z FIA(ta:)) w 2004r roku mieliśmy najszybsze bolidy np na Monzy czas najlepszy z wyścigu 1:21:046 (średnio 257,321 km/h), rok 2010 najlepszy czas okr, w wyścigu 1:24:139 (średnio 247,861).To jest ogromna przepaść.Gdyby były przepisy aero,silniki i masa z 2004r to byśmy mieli dzisiaj czas ok 1:15 jakieś 275 km/h a w roku 2013 przy tych proponowanych przepisach tylko żałosne 235 km/h przy czasie 1:29.to jest żałosne,przy przepisach z 2004r w 201313 ok 1:12 jakieś 285km/h.Jest to różnica przepisów z 9 lat a różnica średniej prędkości na okrążeniu to 50 km/h czyli prędkość poruszania się samochodem w mieście!!!!!!!!!!!!!!! Ludzie to głównie kibice i sponsorzy utrzymują ten sport a gdy autka będom tak wolne zniknie prestiż i cała reszta i f1 upadnie dzięki nienazarzartym ludzią z fia(sorry ale taka jest prawda) dla których liczy się tylko kasa. @aronek-wiem ale kierowcy w bolidach ze słabszymi silnikami a posiadający umięjetność szybkiej zmiany biegów mogli by nadrobić to co tracą za sprawą slabszego silnika.
christoff.w
21.12.2010 06:40
A ja tak z innej beczki bo w koncu doczekalem sie filmiku podsumowujacego ostatnie GP tego roku i usmialem sie gdy uslyszalem pod koniec jak Alonso lekko zalamanym i zrezygnowanym glosem pyta swojego inzyniera czy jest szansa zeby Hamilton wygral wyscig haha... No i ten placz Sebcia na sam koniec rozwala na lopatki ale trzeby mu wybaczyc bo mlody jest ;)
aronek
21.12.2010 06:39
bartek... mysle, ze zadziałałoby to inaczej niz mowisz, a mianowicie powiekszeniem roznic miedzy zespołami i byłaby totalna procesja jak to juz bywało, czyli NA PRZYKŁAD 1.ferrari 2mcl 3rbr 4renault 5 merc itp. Nie byłoby zadnych niespodzianek, wygralby ten, kto ma lepszy bolid(mysle, ze roznice w technoligii zespołów bylyby wieksze niz dzisiaj).
Adakar
21.12.2010 06:34
Pies pogrzebany jest w właśnie w prędkościach gdy pokonujemy zakręt. Na prostej gdy bolid zawodnika znajdzie się w drafcie to dojdzie go czy to wg obecnych regulacji aerodynamicznych czy tych które mają nadejść. To oczywiste. Problem właśnie z utrzymaniem się dostatecznie blisko w zakrętach aby mieć "run" do nastepnego mocnego hamowania. Przykład: Szykany Ascariego na Monza i prosta do Parabolici, Parabolica i dojazd do mocnego hamowania w 1 szykanie. Bolidy wytwarzają, jak każdy pojazd "dirty air" i niemożliwym jest uzyskanie identycznego docisku przez "śledzący" nas bolid. Profilowana podłoga może to mocno zmienić. Bo tak naprawde tylko tam pozostało szukać tego extra docisku. Próbowali to zrobić powiekszając przednie skrzydło i zmniejszając tylne ... Jak widać polubił to tylko Kobayashi :-)
Yurek
21.12.2010 06:34
Lepiej by się wyprzedzało gdyby były manualne skrzynie biegów, dobre. Tak jak w latach sześćdziesiątych, ręczna skrzynia po prawej stronie kokpitu, koniecznie wycofać spojlery i wrócić na stary Nurburgring, a w ramach bonusu w każdym samochodzie zamontować ręczny i skrobaczkę.
fitipaldi666
21.12.2010 06:32
Wolniejsze o 5 sekund na okrążeniu . Masakra To ja już wole koniec świata w 2012
bartek199874
21.12.2010 06:20
Wyprzedzało by się łatwiej gdyby były MANUALNE SKRZYNIE BIEGÓW oraz Mocniejsze Silniki (ok.800-900km). Niektórzy kierowcy szybciej by zmieniali biegi i by osiągali większy v max a mocniejszy silnik mógłby bardziej rozpędzić bolid(mimo manuala),a to z kolei wydłużyło by droge hamowania (wiadomo im szybciej jedziemy tym dłużej hamujemy).Oczywiście jestem za tymi zmianami regulaminowymi aczkolwiek też poszerzyłbym tylne skrzydło do 90-100 cm.
christoff.w
21.12.2010 05:49
Czy to cofanie sie w rozwoju czy mi sie wydaje? Dla mnie to czasy okrazen powinny byc polepszane a nie pogarszane i myslalem ze z roku na rok beda pedzic coraz szybciej oby tylko bezpiecznie(docisk,Hans,wlokna weglowe itp i czort wie co jeszcze wymysla w przyszlosci) no ale jesli zwiekszy to ilosc wyprzedzen i ogolnie poprawi widowiskowosc na torze nawet jesli by mieli jezdzic max 200km/godz to jest za a nawet przeciw. ;)
Falarek
21.12.2010 05:35
Nie rozumiem. Przecież to o czym pisze w ostatnim zdaniu jest obecnie teraz w F1 czyli środek podłogi nisko nad torem i dopiero potem jest "uskok" i podłoga po bokach jest podniesiona.
akkim
21.12.2010 04:37
No i proszę zaciągają ręczny na Formule, będziemy ją zwalniać, skutkiem tempo mule, zwęzimy skrzydełka plus silnik malutki, WYPRZEDZANIE cel główny, matko co za smutki.