Hill: Verstappen jest kierowcą epoki

Mistrz z 1996 roku zachwycony tempem Holendra na Monzy.
08.09.2511:07
Jakub Ziółkowski
392wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mistrz świata F1 z 1996 roku, Damon Hill, nie szczędził pochwał Maksowi Verstappenowi po jego zwycięstwie w Grand Prix Włoch.

Holender zapewnił Red Bullowi trzeci triumf w sezonie 2025, wygrywając w dominującym stylu po starcie z pole position. Dla czterokrotnego mistrza świata był to pierwszy triumf od wyścigu w Imoli w maju, co zakończyło serię nierównej formy ekipy.

W tym czasie doszło do poważnych zmian w Red Bullu. Christian Horner opuścił stanowisko szefa zespołu, a jego następcą został Laurent Mekies. Sam Verstappen uciął także spekulacje o możliwym transferze do Mercedesa, przedłużając kontrakt z ekipą z Milton Keynes.

Na Monzy Verstappen zaprezentował prawdziwy pokaz siły, finiszując przed duetem McLarena. Jego zespołowy partner, Yuki Tsunoda, nie zdobył punktów, co jeszcze mocniej uwypukliło klasę Holendra.

Hill odniósł się do występu mistrza świata na platformie X:

Wiem, że byłem krytyczny wobec niektórych jego manewrów i taktyki, ale nie da się zaprzeczyć - Max Verstappen jest kierowcą epoki. Jest o klasę lepszy niemal w każdym aspekcie. Fenomen, naprawdę. Świetna robota w ten weekend, Max.

Choć Verstappen startował z pole position, na pierwszym okrążeniu stracił prowadzenie - Lando Norris odważniej zahamował i zmusił Holendra do przecięcia szykany. Zespół nakazał Verstappenowi oddać pozycję na drugim kółku, by uniknąć kary od sędziów.

Już na czwartym okrążeniu mistrz świata odzyskał prowadzenie, wyprzedzając Brytyjczyka w pierwszym zakręcie. Od tego momentu kontrolował tempo, budując przewagę. Strategia Red Bulla przewidywała wcześniejszy zjazd po twarde opony, pozwalając Verstappenowi powiększyć przewagę do niemal 20 sekund. Kierowcy McLarena spróbowali alternatywnej taktyki, opóźniając pit stop w nadziei na neutralizację przy zmianie na miękkie opony, ale ta nie nadeszła.