Schumacher twierdzi, że Alonso mówi logicznie

"Fernando wie jak liczyć, a sprawy mają się coraz lepiej"
31.01.1122:02
Konrad Házi
2851wyświetlenia

Michael Schumacher sądzi, że wypowiedzi Fernando Alonso, który uznał go za potencjalnego głównego rywala w walce o tytuł, są podyktowane logiką. Niektórzy znawcy przekreślają szansę na zdobycie kolejnego tytułu przez siedmiokrotnego mistrza świata po jego powrocie do F1, zwłaszcza po nierównych występach w sezonie 2010.

Niemiec stwierdził jednak, że przewidywania Alonso nie są pustosłowiem. Fernando wie jak liczyć, a sprawy mają się coraz lepiej i wskazania były wysokie pod koniec ostatniego sezonu. Wie też, że pracowaliśmy nad nowym samochodem przez długi czas, więc myślę, że stawiając nas wśród rywali patrzy realistycznie - powiedział 42-latek.

Schumacher został też zapytany o opinię na temat plotek dotyczących Sebastiana Vettela, w tym tych mówiących o jego możliwym przejściu w przyszłości z Red Bull Racing do Ferrari lub Mercedesa. Patrząc czysto hipotetycznie, byłoby to nierozsądne ze strony Mercedesa, gdyby nie próbował dowiedzieć się, czy Sebastian chce do nas dołączyć w przyszłości - podsumował Niemiec.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

5
NEO86
13.02.2011 10:59
@MairJ23 Zgadzam się z Tobą
Aquos
01.02.2011 07:28
Uśmiech na twarzy wywołał u mnie też końcowy fragment "(...)czy Sebastian chce do nas dołączyć w przyszłości" :)
jpslotus72
31.01.2011 10:21
Od czasu do czasu spotykam w Serwisie komentarz, ograniczający się do stwierdzenia: "uśmiałem się"... Do tej pory sam nie stosowałem tej formuły, ale chyba przyszedł czas - bo rzeczywiście, bez cudzysłowu, uśmiałem się czytając tę wypowiedź... Nie, żebym lekceważył 7xMistrza, ale jednak zabawnie to brzmi, kiedy w taki sposób uzasadnia wypowiedź innego kierowcy o nim (Michaelu) samym. Myślę, że Alonso też musiał się co najmniej uśmiechnąć.
MairJ23
31.01.2011 10:19
wcale glupot nie gada - moze miec swoje zdanie tak jak my mozemy miec swoje. Chetnie slucham zawsze takich wypowiedzi bo poukrywane sa czesto w nich calkiem fajne informacje. Jak widac ogromne znaczenie ma wczesne rozpoczecie pracy nad bolidem, i kierowcy to wiedza. Zreszta to swiadczy o tym ze Fernando interesuje sie tym co sie dzieje na okolo a nie tylko w Maranello skoro wiedzial juz dawno o tym ze Mercedes juz piesci swoje dziecko na rok 2011 w polowie sezonu 2010. Widac tutaj jak na dloni ze zeby byc dobrym kierowca trzeba wiedziec o wiele wiecej niz tylko to jak wyglada tor :)
Porky2
31.01.2011 09:24
no i do tego dochodzi jeszcze ta 'ukradziona' partnerowi 7, moze rzeczywiscie przyniesie mu szczescie:) alez ten majkel glupoty gada, chyba zapomnial o reszcie stawki.