Kobayashi nie czuje presji z powodu wsparcia, jakim dysponuje Perez
Za Meksykaninem stoi duży sponsor, którego Kobayashi nie posiada
11.02.1116:59
1274wyświetlenia

Kamui Kobayashi udzielił wywiadu oficjalnej stronie F1, w którym wypowiedział się na temat swojego nowego partnera zespołowego - Sergio Pereza. Za Meksykaninem stoi duży sponsor, którego Kobayashi nie posiada.
Formuła 1 zawsze wywierała presję na kierowcach, więc nie traktuję tej sytuacji jakoś nadzwyczajnie- powiedział Japończyk zapytany, czy odczuwa presję z powodu wsparcia finansowego, jakim cieszy się Perez.
No może odrobinę, ale wyścigi F1 nigdy nie były pracą dla relaksu, więc powinienem z tym sobie poradzić.
Japonia jest obecnie w odwrocie, jeśli chodzi o zaangażowanie w motorsport. Honda i Toyota zlikwidowały swoje fabryczne zespoły w latach 2008 i 2009. Inne japońskie koncerny, jak Subaru i Suzuki, były aktywne w Rajdowych Mistrzostwach Świata, ale również się wycofały z rywalizacji. W przyszłym roku z kalendarza IndyCar Series zniknie runda w Motegi.
Kobayashi jest najbardziej perspektywicznym kierowcą F1 z Japonii w od wielu lat po tym, jak Takuma Sato i Kazuki Nakajima nie zdołali w pełni wykorzystać swoich szans, a Yuji Ide i Sakon Yamamoto nigdy nie odegrali istotnej roli.

Wielu japońskich kibiców F1 pyta mnie zawsze o to samo. Dlaczego japońskie przedsiębiorstwa nie wspierają japońskich kierowców? Odpowiedź zawsze jest bardzo wyrazista - japońska mentalność nie pozwala wydawać pieniędzy w tak niekorzystnym klimacie ekonomicznym. Oni się po prostu boją- tłumaczy Peter Sauber, szef Kobayashiego.
Nie chodzi o to, że oni nie maja wystarczających funduszy- kontynuuje Szwajcar.
Ich menedżerowie są przerażeni i boją się, że pewnego dnia ich przedsiębiorstwo może naprawdę źle funkcjonować i wówczas ktoś mógłby pociągnąć ich do odpowiedzialności za to.
Źródło: f1pulse.com
KOMENTARZE