Kolejny raport medyczny o stanie zdrowia Kubicy

Lekarze szacują, że kompletny proces rehabilitacji może zająć od sześciu do ośmiu miesięcy
25.02.1119:50
Marek Roczniak
16330wyświetlenia

Opublikowany został najnowszy raport o stanie zdrowia Roberta Kubicy, który od 6 lutego przebywa w szpitalu Św. Korony w Pietra Ligure.

Lekarze zapewniają o systematycznej poprawie ogólnego stanu pacjenta i odnotowują poprawę wskaźników dotyczących możliwości wystąpienia stanów zapalnych. Dzięki temu możliwe stało się rozpoczęcie procesu rehabilitacji, który jest prowadzony przez zespół specjalistów z oddziałów urazu kręgosłupa i rehabilitacji - cytuje raport portal PIT STOP.

Specjaliści ortopedzi, którzy operowali kierowcę Lotus Renault GP, a także specjaliści do spraw infekcji i dietetycy przeprowadzają codziennie konsultacje, ustalając na bieżąco dalsze postępowanie. Pacjent jest w dobrym nastroju i aktywnie uczestniczy w kinezjoterapii. Odżywianie dożylne nie jest już konieczne i może stosować zrównoważoną dietę, dostosowaną do jego obecnego stanu - czytamy dalej w biuletynie.

Profesor Antonino Massone z oddziału pourazowego szpitala „Santa Corona” pokusił się też o wstępną ocenę czasu, jaki może zająć cała rehabilitacja, która weszła dopiero w bardzo wczesną fazę: Jeśli chodzi o kompletny proces rehabilitacji, może on zająć od sześciu do ośmiu miesięcy.

Z innych wiadomości warto wspomnieć, że według włoskiego Il Vostro Giornale, jutro w Pietra Ligure ma pojawić się prezydent FIA - Jean Todt, by spotkać się w szpitalu z Robertem Kubicą. Z kolei menedżer polskiego kierowcy - Daniele Morelli powiedział dzisiaj, że jego podopieczny nie będzie domagał się odszkodowania od organizatorów rajdu Ronde di Andora, podczas którego miał swój pechowy wypadek.

Powodem pozwania do sądu mogłaby być uszkodzona lub źle zabezpieczona bariera, na którą nadziała się Skoda Kubicy, bądź też przedłużająca się akcja ratunkowa, jednak takie są „uroki” rajdów na klubowym poziomie i kierowca godząc się na start niejako je akceptuje. Po złożeniu zeznań policji tydzień po wypadku, Robert postanowił, że nie zaskarży organizatorów - oświadczył Morelli. Koszty leczenia Kubicy zostaną pokryte z ubezpieczenia.

Źródło: f1.pl, autoklub.pl

KOMENTARZE

28
General
26.02.2011 08:27
@tomato Raczej w internecie, chyba, ze z kompem wyscig jechal:) W sumie jak ustawisz sobie mocno force feedback albo nawet bardzo mocno, to mozna sie niezle spocic i posilowac.
tomato
26.02.2011 06:16
Master, a gdzie odbywają się takie długodystansowe wyścigi Formuły 3. Aż godzina, ho ho.
KUB P1
26.02.2011 07:03
Master@ Gdybyś założył rękawiczki może nie miałbyś tego problemu. Zawsze można oskalpować kierownicę
Qooler
26.02.2011 05:58
Mam wrażenie, że przypisujemy Robertowi cechy bohaterów mitologicznym. Wszyscy chcielibyśmy żeby działo się jak najlepiej z jego zdrowiem. Jednak Robert to " tylko człowiek", patrząc z mitologicznego punktu widzenia. U nas , ludzi, nic nie jest pewne na 100 %, bez względu na to, jak mocno byśmy czegoś nie pragnęli. Jestem jednak nieustającym, niepoprawnym optymistą.
Master
25.02.2011 10:46
A ja po przejechaniu godzinnego wyścigu F3 mam odciski na palcach od skóry kierownicy. Ciekawe czy RK też będzie miał z tym problem :)
advaldo
25.02.2011 09:55
@KUB P1 Z tymi nadgarstkami to kwestia przyzwyczajenia:)
kovalf1
25.02.2011 09:44
No Master obyś miał rację :D
sielski
25.02.2011 08:38
HORNER powiedział że przez to że Kubica nie testuje R31 będzie on wolniejszy o 0,5 sekundy tak więc zobaczymy co haidfeld wyciagnie z tego auta do tego trzeba bedzie dodać te 0,5 sekundy i z tego co pamietam 0,2 sekundy Robert był szybszy od HEI wiec daje to 0,7 sekundy to ogromna strata dla zespołu i jak się nie myle straczyło by to o walkę o podium... a tak myślę że bedzie walka o punkty... co sadzicie na ten temat? ? ?
aronek
25.02.2011 08:38
Nie cieszmy sie tak jeszcze ludzie, bo nie wiadomo czy wogole odzyska pelną sprawność w ręce...
Masio
25.02.2011 08:34
No to już po sezonie. :( A miał być taki wspaniały rok dla Roberta.
jednooki_cyklop
25.02.2011 08:19
@Master To brzmi trochę jak oszukiwanie samego siebie :) "Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą". Jednak z całego serca pragnę, żebyś miał rację!
Master
25.02.2011 08:07
Kovalf1, po wypadku w 2003 mówiłbyś to samo co dzisiaj. Kubica zawsze będzie szybki, bo jest niezniszczalny. To, czyli jego umiejętności są w głowie, a nie w ręce - która na pewno zresztą wróci do 100% sprawności, o to się nie boje, bo Kubica to genialny pacjent. Kości się zrosną, on zrehabilituje i wróci silniejszy. Inaczej w przypadku RK być nie może.
jpslotus72
25.02.2011 08:06
Jednak tych 6-8 miesięcy to czas potrzebny dla przywrócenia normalnej sprawności (w tym sensie jest to "kompletny proces rehabilitacji") - przynajmniej tak to zrozumiałem. Ale by móc zasiąść w bolidzie i wytrzymać pełne obciążenie wyścigowe, potrzebna jest dużo większa niż "standardowa" sprawność i wytrzymałość. Podany wyżej okres 6-8 miesięcy otworzy dopiero możliwość podjęcia pełnego obciążenia treningowego kierowcy F1 - i dopiero po nim będzie można wyjechać na tor. Więc realistycznie trzeba myśleć chyba już o sezonie 2012 - chociaż naprawdę chciałbym się w tym przypadku pozytywnie mylić.
Nilstem
25.02.2011 08:00
Jedna sprawa to zakończyć rehabilitacje, a druga to wsiąść do bolidu i być konkurencyjnym... co nie zmienia faktu, że z 12 miesięcy zrobiło się 6 - 8 ;] Oby tak dalej.
kovalf1
25.02.2011 07:49
No nie Master, takiego wypadku Kubica jeszcze nie miał. W 2003 tylko ręka, 2007 to "małe piwo", natomiast teraz Kubica mocno został poturbowany. Także wszelkie obawy co do jego formy po powrocie są na miejscu.
Master
25.02.2011 07:45
Simi, nie sprawdzi, bo Kubica wracał lepszy po takich wypadkach.
prz20
25.02.2011 07:37
czyli roberta nie zobaczymy w tym roku w f1,miejmy nadzieje ze w przyszlym roku!
kovalf1
25.02.2011 07:24
Kajt - no ale wiesz jacy ludzie potrafią być dzisiaj. Fakt faktem, że to normalne co zrobił Robert, ale nie każdego stać na to...
Simi
25.02.2011 07:22
O ile wiem, rodzina Senna nie miała żadnych pretensji do Williamsa i nie domagała się odszkodowania. Co do Kubicy - szkoda, że to się wydarzyło. Coś mi się zdaje, że zostanie z jednym zwycięstwem w karierze, jako najlepszy pechowiec w historii. Oczywiście, to zabrzmiało bardzo pesymistycznie, ale nie wydaje mi się, by wrócił do F1 w tym roku, z kolei jeśli ma wrócić w 2012... Niekoniecznie będzie już tak konkurencyjny. Mimo wszystko wierzę, że moje gadanie się nie sprawdzi :)
Gie
25.02.2011 07:22
Gdyby zażądał odszkodowania od organizatorów byłby to koniec tego rajdu. Nie chce od nich pieniędzy bo chce za rok go ukończyć :D
Lolkoski
25.02.2011 07:21
Ja obstawiam powrót po europejskiej części sezonu - ale żeby nie było jak nie da rady w tym sezonie to też źle nie będzie
sielski
25.02.2011 07:21
Super wieści życze zdrowia.... i mam nadzieję że w tym sezonie jeszcze pojedzie... chciałbym najwczesniej jak sie da ale czuję zę będzie końcówka sezonu.
fernandof1
25.02.2011 07:19
Kubica może pojedzie na koniec sezonu te 2 ostatnie wyścigi
Kajt
25.02.2011 07:12
A po co ma robić problemy organizatorom, wie, że to był nieszczęśliwy przypadek, pech. Z resztą, jakby miał zaskarżyć organizatorów to by się oni nie wypłacili, potem przez taki precedens strach by ogarniał kolejnych organizatorów przed zatrudnianiem amatorskich kierowców i by rynek pół-profesjonalnych rajdów upadł, czego przecież Kubica nie chce. Ma dość pieniędzy chyba, głodował nie będzie, nikt na to nie pozwoli, nawet jakby mu brakło to jest zespół, przyjaciele, rodzina, kibice. Koszty pokrywa ubezpieczyciel i wystarczy. A wypadek i tak na pewno sprawi, że wzrosną standardy bezpieczeństwa (jak po wypadku Senny). Swoją drogą czy rodzina Senny domagała się odszkodowania od kogokolwiek po jego śmierci?
kovalf1
25.02.2011 07:05
O proszę, a na początku była mowa o rocznej przerwie :) Może jeszcze zobaczymy w tym roku Kubicę w bolidzie, nawet na treningu byłoby świetnie! A swoją drogą kawał z niego człowieka, że nie robi kłopotów organizatorom. Niejeden pewnie chciałby trochę kasy nabić.
Pakomaster10
25.02.2011 06:59
Na testy 2012 będzie jak nowy ;)
KUB P1
25.02.2011 06:58
i znowu kilka kropli nadziei do serducha. „Jeśli chodzi o kompletny proces rehabilitacji, może on zająć od sześciu do ośmiu miesięcy” (czyli 6 ;) Napisałem to pod innym newsem ale powtórzętu raz jeszcze: Przejechałem dzisiaj pełny dystans wyścigu w rFactor na swoim sprzęcie (b.dobrym) Nigdy tego nie robiłem, tzn nie jechałem 100% dystansu gdyż szkoda mi było czasu. Wybrałem Interlagos, zupełnie przypadkowo. Oczywiście nie chcę narażać się na obśmianie (wszak ja nie porównuje) grania na najlepszym nawet sprzęcie do prowadzenia bolidu, ale chciałem sprawdzić jak jest z tą ręką. Muszę przyznac że jak skończyłem to najbardziej bolały mnie nadgarstki. Przerzucanie manetek setki razy zrobiło swoje :/ Nie znam dokładnej anatomi ręki, ale te żyły pod dłonią bolały jak cholera.
prawy
25.02.2011 06:54
Zdąży na Hungaro?