Klien ciągle walczy o posadę w HRT

Austriak przekonuje, że ma taką samą szansę na to miejsce, co Liuzzi czy Mondini
06.03.1114:19
Grzegorz Filiks
2476wyświetlenia

Christian Klien przekonuje, że wciąż liczy się w walce o ostatnią wolną posadę w tegorocznej stawce Formuły 1.

Do skompletowania składu kierowców brakuje już tylko podania nazwiska drugiego reprezentanta zespołu HRT, a faworytami w tej kwestii są Vitantonio Liuzzi oraz Giorgio Mondini, poproszeni przez Hispanię do poprowadzenia jej bolidu podczas ostatnich przedsezonowych testów w Barcelonie.

Jednakże Klien, który w sezonie 2010 zaimponował świetnymi osiągami w paru grand prix na tle zespołowych kolegów dysponując wielce niekonkurencyjnym autem HRT F110, wyjawił: Mój menedżer Roman Rummenigge jest w stałym kontakcie z kierownictwem tego zespołu.

Co ciekawe, Austriak w wywiadzie opublikowanym na własnej stronie internetowej stwierdził, że Liuzzi i Mondini wcale nie mają większych od niego szans na posadę w HRT ze względu na ostatnie jazdy w barwach tej ekipy. Wszystkie testy przeprowadzono z zeszłorocznym samochodem, którym w sezonie 2010 jeździłem podczas pięciu weekendów wyścigowych - powiedział.

Dla 27-latka największą ironią obecnej sytuacji jest ponowna rywalizacja o posadę z Liuzzim, ponieważ już dzielił się z Włochem bolidem w sezonie 2005, kiedy to obaj reprezentowali Red Bulla. Aczkolwiek na przestrzeni lat pozostaliśmy z Tonio dobrymi przyjaciółmi - zaznacza Christian. Jak zwykle rozmawialiśmy przez telefon, gdy zakończył testowanie dla HRT. Nieważne kto dostanie to miejsce - nie zmieni to naszych dobrych relacji i wzajemnego szacunku wobec siebie.

Klien na końcu ujawnił, iż jego plan B przewiduje rolę kierowcy rezerwowego w innej stajni F1: Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to zobaczycie mnie w barwach jakiegoś innego zespołu.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

10
yaper
07.03.2011 11:53
Adakar, czemu nie? Mielibyśmy kombo idealne: parodia zespołu uzupełniona parodią kierowców. Klienowi i Liuzziemu życzę jak najlepiej, ale szczerze: żal mi ich, że walczą o taki suchar, jakim jest niewątpliwie bolid Hispanii. To już jest czysta desperacja: płacić za jazdę niepewnym w sensie 107% bolidem i na 99% nie zdolnym do zademonstrowania swoich umiejętności w kontekście jazd w przyszłości z lepszym zespołem. Wychodzi na to, że naprawdę kochają F1 - jazda niby o nic, ale magia padoku, przygotowań, jazdy po całym świecie, bycia namacalnie na torze i ścierania się z najlepszymi bolidami, co z tego, że podczas dublowań ^^
Adakar
06.03.2011 06:48
Mondini ... ale powiem jeszcze raz ... MONDINI ?
kubakuba1990
06.03.2011 04:49
bigos95 chandhok będzie testerem w Team Lotus. Ja bym wolał duet Liuzzi-Klien :)
AleQ
06.03.2011 04:26
@up Masz rację . Bedzie testrem , ale w F1 2010 by CM. Najlepszym wyborem dla HRT byliby Klien i Liuzzi ,ale prosiaki z Hiszpanii są mądrzejsi. Ale jeśli mam być szczery to raczej obok Kartikeyana zasiądzie mimo wszystko Liuzzi.
arahja
06.03.2011 02:35
tester w Mercu?
akkim
06.03.2011 02:31
Walka, o być albo nie być, w tym roku w Formule, lecz trzeba pomyśleć, czy warto w ogóle, bo zapłacić można swą opinią w świecie, a buduje ją forma czym teraz jedziecie. Z drugiej strony przerwa, nie służy nikomu, lepiej już byle czym, niźli siedzieć w domu, już się przekonali na przykładzie Nicka, kto choć rok nie jeździ, z listy raczej znika.
Simi
06.03.2011 02:20
Wolałbym Liuzziego. Klien mnie jakoś nie przekonuje.
marrcus
06.03.2011 01:51
haha normalnie śmiechu warte, walczą o samochód w którym niewiadomo czy da rady się kwalifikować. Wygląda to jak rozmienianie sie na drobne. A HRT raczej potrzebuje kierowcy z kasą.
Grzesiek1713
06.03.2011 01:50
Zobaczymy w tym tygodniu jak radzi sobie HRT oprócz extra malowanie. Między Toniem, Mondinim i Klienem to wolałbym Kliena :) Liuzzi emerytura ;/
jpslotus72
06.03.2011 01:47
I kto by pomyślał, że kierowcy będą walczyć o miejsce w HRT - wydawało mi się raczej, że stajnia ta będzie raczej pełniła rolę karceru, do którego zsyłani będą na katorgę kierowcy, którzy coś przeskrobią w lepszych teamach... :) Nie no - fakt, że to ostatnie wolne miejsce w tegorocznej stawce - i nie sądzę, żeby dla Liuzziego czy Kliena HRT było stacją docelową; jest to raczej przystanek w celu przetrwania sezonu na torze a nie w garażu czy na trybunach - jeśli się coś wyciśnie z Hispanii, to można liczyć na jakąś lepszą szansę w przyszłości. Oczywiście ryzykuję, skreślając z góry szanse HRT na coś lepszego, ale tak mi mówią dostępne na razie karty... Może jednak tegoroczna stawka ułoży się w nową, zaskakującą (także mnie - w końcu jasnowidzem ani prorokiem nie jestem) talię? Już nie długo, już niedługo...